Sobota 17 marca była dniem pełnym nadziei. I nie tylko dlatego, że wspominano w Kościele św. Patryka – patrona zielonej Irlandii. Nadzieję w sercach zebranych budził Duch Święty, który w zimowej aurze wzbudził wiosnę Kościoła zielonogórsko-gorzowskiego
Ta nadzieja obecna była w sercach wielu osób, które w sobotnie przedpołudnie zebrały się w zielonogórskim kościele pw. św. Józefa Oblubieńca na warsztatach pastoralnych dla członków Parafialnych Zespołów Synodalnych. Był czas na wspólną modlitwę, katechezę o Duchu Świętym, którą wygłosił o. Michał Legan OSPPE, a także raport o stanie diecezji zaprezentowany przez kapłanów odpowiadających za różne odcinki pracy duszpasterskiej. Po przerwie na posiłek wszyscy wezwani przez bp. Tadeusza Lityńskiego na synod zebrali się w kościele pw. Ducha Świętego. Liturgia Mszy św. inaugurującej synod była długa i niezwykle barwna. Wspólnej modlitwie towarzyszyły relikwie wielu świętych i błogosławionych, którzy patronują niektórym świątyniom w naszej diecezji. Ważnym znakiem dla całego Kościoła diecezjalnego był obraz Matki Bożej Rokitniańskiej i relikwie Pierwszych Męczenników Polskich z Międzyrzecza.
We Mszy św., obok bp. Lityńskiego uczestniczyli biskupi Stefan Regmunt, Adam Dyczkowski i Paweł Socha, licznie przybyli księża, a także osoby życia konsekrowanego i świeccy zaangażowani w synod. Próbując nakreślić zadania stojące przed zgromadzeniem synodalnym bp Tadeusz powiedział w homilii: – Oto misja i pierwsze zadanie synodu diecezjalnego: podjąć wysiłek na drodze pogłębienia wiary, która pozwala nam dostrzec działanie Boga, nawet wtedy, gdy świat chciałby Go całkowicie zasłonić swoimi ofertami. Drugi ważny cel naszej synodalnej pracy to rozeznanie i zorientowanie się, w jakim miejscu jesteśmy jako Kościół, tzn. jak daleko lub jak blisko jesteśmy Boga. Jeśli jesteśmy daleko, to refleksja i modlitwa winna pomóc nam w powrocie do Niego. Jeśli natomiast jesteśmy blisko, to naszym zadaniem staje się umocnienie więzi tak, aby się od Niego nie oddzielić, aby nie ulec pokusie oddzielenia – powiedział bp Lityński.
Na końcu Mszy św. członkowie synodu odebrali dekrety powołujące ich do pracy. Przed nami prace w komisjach i na sesjach synodalnych. Synod wyruszył w drogę.
- Wszyscy jesteśmy na początku wydarzenia, które będzie się przed nami odsłaniać, jego ważność, jego wielkość. To, co pozwala nam mieć pokój, to doświadczenie wspólnoty. Synod znaczy tyle co wspólna droga. To wiemy na pewno, że wyruszamy we wspólną drogę. Dziękuję za to, że wyruszamy we wspólną drogę razem – mówił abp Grzegorz Ryś.
Mszą świętą sprawowana w sobotę 27 stycznia pod przewodnictwem abp. Grzegorza Rysia w katedrze p.w. św. Stanisława Kostki w Łodzi, rozpoczęła się liturgiczna inauguracja IV Synodu Archidiecezji Łódzkiej. Prace nad rozpoczęciem uroczystego zgromadzenia Kościoła łódzkiego trwały przez ostatnie dwa lata, a rozpoczął je abp Marek Jędraszewski, ówczesny metropolita łódzki.
Dziesięć lat temu, 11 lipca 2015 roku, zmarł kard. Giacomo Biffi, jedna z najwybitniejszych postaci Kościoła we Włoszech, która pozostawiła po sobie głęboki i niezatarty ślad. Urodzony w Mediolanie w 1928 r., Biffi był arcybiskupem Bolonii w latach 1984–2003. Wyrafinowany teolog, głęboki myśliciel i otwarty duszpasterz, Biffi łączył w sobie doktrynalną głębię i rozbrajającą ironię. Potrafił łączyć teologię z codziennym życiem i znany był z prowokacyjnych wypowiedzi i bezpośredniego stylu.
Przypomniałem sobie postać kardynała właśnie teraz, gdy w Polsce dyskutuje się na temat masowej i niekontrolowanej imigracji i działalności obywatelskiego Ruchu Obrony Granic. Kard. Biffi zajmował się tym problemem już ponad ćwierć wieku temu, gdy nie miała ona tak masowego charakteru i gdy nie było widać jeszcze jej wszystkich negatywnych i dramatycznych skutków. 12 września 2000 r. wydał notę duszpasterskiej zatytułowaną „Miasto św. Petroniusza w trzecim tysiącleciu” (san Petronio, czyli św. Petroniusz jest patronem Bolonii).
Prezydent Karol Nawrocki powiedział we wtorek, że oczekuje od premiera i rządu pełnej informacji na temat uszkodzonego domu w Wyrykach. Dodał, że ani on, ani BBN nie dostało informacji na ten temat.
Dziennik „Rzeczpospolita” podał we wtorek – powołując się na anonimowe źródła „w najważniejszych strukturach państwa zajmujących się bezpieczeństwem państwa” – że dom, który został uszkodzony we wsi Wyryki w woj. lubelskim, nie został uszkodzony przez spadającego drona, a przez wystrzeloną przez polski samolot F-16 zabłąkaną rakietę przeciwlotniczą.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.