Reklama

Oko w oko

Tylko czyny się liczą

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak zwykle na początku nowego roku wszystkie media pełne są podsumowań i prognoz, każdy pisze i mówi to, co jest wygodne i zgodne z jego własnym i grupowym interesem. Wrogowie obecnego rządu nie potrafią zauważyć ewidentnych sukcesów w gospodarce, w sferze społecznej, kłamią i lamentują, jak to w Polsce dzieje się źle, a specjalistka od wszelkich ogłoszeń – aktorka Joanna Szczepkowska na okładce „Newsweeka” woła dramatycznie: „W Polsce zaczął się komunizm”! Wtórują jej w tej błazenadzie inne znane panie – Róża Thun, Jadwiga Staniszkis, Agnieszka Holland, posługując się podobnymi metodami, rozpaczliwie bronią własnych układów, które – jasno widać – są sprzeczne z interesem Polski. Próbują ogłupić polskie społeczeństwo, by ich opcja znowu wróciła do władzy i „żeby było, jak było”, czego nawet nie kryją zarówno w kraju, jak i na forum europejskim, gdzie szukają liberalno-lewicowego wsparcia w walce z tą „konserwatywną, zaściankową, katolicką Polską”.

Obecny rząd Prawa i Sprawiedliwości, który głośno podkreśla nasze chrześcijańskie korzenie, patriotyzm, waleczność i któremu zależy na zbudowaniu silnej Polski w sercu Europy, jest niewygodny dla wrogów w kraju i za granicą. Robią wszystkie ohydne rzeczy – piszą nieprawdę, udzielają kłamliwych wywiadów w obcej prasie, kręcą antypolskie filmy, szkalują w każdy możliwy sposób; pozostają bezkarni, nie wstydzą się i nie boją. Zaprzeczają oczywistym faktom, wyśmiewają swój kraj i ludzi, którzy pracują dla Polski. Oprócz jawnych wrogów obecnej dobrej zmiany są tzw. super-mądrzy komentatorzy, którzy zawsze wszystko wiedzą najlepiej, co i jak powinno być zrobione, ale sami nic nie robią. „Mocni w gębie, a słabi w czynie” – jak mówił o takich Józef Piłsudski – mieszają, dodają dziegciu, by osłabić dokonania innych. Krytyka jest potrzebna, ale twórcza, która buduje, a nie rujnuje i uderza we własny obóz polityczny, bo wiadomo, że nie myli się tylko ten, kto nic nie robi. Przeczytałam świetny komentarz jednego z uczestników spotkania z red. Stanisławem Michalkiewiczem: „Zależy ci na dobru Polski, przyjdź, pomóż, doradź, ale nie popisuj się gadulstwem w telewizji, w Internecie czy na różnych spotkaniach publicznych, dając pożywkę wrogom”. Jest jeszcze inna grupa „aktywistów’, których należy się strzec i traktować ich z dużym dystansem – to ci zawsze stojący blisko władzy, obojętnie jakiej. Szybko zmieniają barwy, sprzyjają, podlizują się, byle tylko załapać się na jakieś intratne stanowisko, zyskać popularność, pieniądze, znowu brylować. Znam takich dziennikarzy, którzy jeszcze niedawno byli zaciętymi wrogami PiS-u i Jarosława Kaczyńskiego, a teraz zmienili front i ustawiają się obok czołowych postaci zwycięskiej partii.

Przyszłość i siła obecnego rządu tkwią w narodzie, w zwykłych ludziach. Ostatnio wyjeżdżałam na tzw. prowincję; dalej od Warszawy są ludzie, którzy „mają tak za tak, nie za nie”, kierują się prostymi odwiecznymi zasadami. Dla nich liczą się konkrety – cieszą się z 500+, z większych zarobków, z wyższych stawek godzinowych, widzą szanse na mieszkanie, chętnie i ciężko pracują, bo – jak mówią – jest sens. Oglądają z uwagą prace komisji ds. reprywatyzacji w Warszawie i afery Amber Gold, wierzą, że nareszcie złodzieje zostaną rozliczeni i wróci sprawiedliwość, czują się bezpieczni, gotowi bronić tego rządu z wielkim oddaniem. „Jest jeden najważniejszy warunek – władza musi posługiwać się prawdą, lud wybaczy błędy, jakieś nieudane decyzje, ale nie wybaczy kłamstwa” – pięknie napisał kard. Stefan Wyszyński.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2018-01-10 10:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

27 grudnia - wspomnienie św. Jana, Apostoła i Ewangelisty

[ TEMATY ]

wspomnienia

Adobe Stock

Dziś, 27 grudnia, Kościół obchodzi wspomnienie św. Jana, Apostoła i Ewangelisty. W tym dniu święci się wino, które podaje się wiernym do picia. Jest to bardzo stara tradycja Kościoła, sięgająca czasów średniowiecza.

Jan był prorokiem, teologiem i mistykiem. Był synem Zebedeusza i Salome, młodszym bratem Jakuba Starszego. Jan pracował jako rybak. O jego zamożności świadczy fakt, że miał własną łódź i sieci. Niektórzy sądzą, że dostarczał ryby na stół arcykapłana - dzięki temu być może mógł wprowadzić Piotra na podwórze arcykapłana po aresztowaniu Jezusa. Ewangelia odnotowuje obecność Jana podczas Przemienienia na Górze Tabor, przy wskrzeszeniu córki Jaira oraz w czasie konania i aresztowania Jezusa w Ogrodzie Oliwnym.
CZYTAJ DALEJ

Współczesne sekty. Dawnego guru zastąpili pseudoterapeuci i influencerzy

Współczesne sekty posługują się mechanizmami manipulacyjnymi polegającymi m.in. na obietnicy wyjątkowości i budowaniu zależności – wyjaśniła socjolog dr Agnieszka Bukowska. Dodała, że zmieniła się jedynie forma ich funkcjonowania, a dawnego guru zastąpili m.in. pseudoterapeuci i influencerzy.

Socjolog dr Agnieszka Bukowska z Uniwersytetu Civitas zwraca uwagę w rozmowie z PAP, że ludzie coraz rzadziej używają określenia „sekta”, co jednak nie oznacza zaniku tego zjawiska. Podkreśliła, że formy dla niego typowe funkcjonują dziś pod hasłami rozwoju duchowego, samopoznania, przebudzenia energetycznego, terapii alternatywnych czy osiągania tzw. wysokich wibracji i często ukrywają się one pod pozorem działalności terapeutycznej lub edukacyjnej.
CZYTAJ DALEJ

USA: siostry zakonne napisały do pracowników klinik aborcyjnych

2025-12-27 20:12

[ TEMATY ]

siostry zakonne

kliniki aborcyjne

napisały do pracowników

Adobe Stock

Siostry z różnych wspólnot zakonnych napisały kartki do pracowników klinik aborcyjnych

Siostry z różnych wspólnot zakonnych napisały kartki do pracowników klinik aborcyjnych

Ręczne pisane bożonarodzeniowe kartki do pracowników klinik aborcyjnych w Stanach Zjednoczonych wysłały siostry z różnych wspólnot zakonnych w tym kraju. Znajdują się na nich modlitwy, krótkie przesłanie i prezentacja środków pomocy dla tych, którzy chcieliby zmienić tę pracę na inną. Inicjatywę po raz kolejny koordynowało stowarzyszenie And Then There Were None (I nie było już nikogo), od wielu lat zaangażowane w pomoc osobom, które chciałyby odejść z przemysłu aborcyjnego.

Siostry należą do różnych zgromadzeń zakonnych kontemplacyjnych i apostolskich. Są wśród nich dominikanki, benedyktynki, franciszkanki, karmelitanki, kapucynki, maronitki, siostry apostolskie św. Jana i trynitarki Maryi. Do ich dyspozycji stowarzyszenie przekazało bazę danych około 850 klinik i ośrodków aborcyjnych na terenie USA. Pisane przez siostry kartki nie były adresowane imiennie, lecz ogólnie do pracowników tych placówek. W sumie wysłano ich w tym roku 1030. Każda z nich przedstawiała Świętą Rodzinę, co miało przypomnieć o chrześcijańskim sensie Bożego Narodzenia. Przed wysyłką kartki kładziono na ołtarzu, były one pobłogosławione i „omodlone” przez daną wspólnotę zakonną.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję