Na początku roku chciałbym zaprowadzić wszystkich do Betlejem, miejsca narodzenia Pana Jezusa. Bez betlejemskiej stajenki nie można bowiem zrozumieć dziejów ludzkości. Tam wszystko się zaczęło. Tam narodził się Zbawiciel świata, żeby dokonać zbawienia ludzkości. Nie ma innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni – w tym tkwi najgłebszy sens przyjścia Boga Człowieka na ziemię. Wiara w Jezusa Chrystusa daje więc wielką nadzieję. Nie ma innego imienia, w którym człowiek mógłby spełnić swoje oczekiwania – jeżeli nie uwierzy w Jezusa Chrystusa narodzonego i zmartwychwstałego, nie będzie człowiekiem spełnionym. Wszystko, cokolwiek człowiek przeżywa na ziemi – zarówno rzeczy łatwe i dobre, jak i te trudne i złe – odnajduje sens w Jezusie Chrystusie Zmartwychwstałym.
Reklama
Dlatego Ruch „Europa Christi” dąży do tego, aby przywracać na naszym kontynencie świadomość obecności Chrystusa wśród nas od ponad 2 tys. lat. Mówiąc „Europa Christi”, mamy na myśli pojęcie bardzo szerokie, myślimy o jego wymiarach filozoficznych, teologicznych, politycznych, egzystencjalnych. Niejako graficznym symbolem ruchu jest dodatkowe krzesło przygotowane dla Chrystusa – tak jak dodatkowe miejsce przy wigilijnym stole. Spotkania ludzi przy różnych okazjach powinny być naznaczone obecnością Chrystusa. Chrześcijanie, wyznawcy Chrystusa, powinni mieć na uwadze fakt, że w ich zgromadzeniu najważniejsze miejsce powinien zająć Jezus Chrystus.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Europa powinna urządzić swego rodzaju nowe Betlejem dla Chrystusa. Nie trzeba specjalnych struktur, aby to nastąpiło. Po prostu my, ludzie Kościoła – duchowieństwo i wierni świeccy – musimy mieć w pamięci, że w środku naszego życia powinien istnieć Chrystus, a w spotkaniach międzyludzkich, rodzinnych powinniśmy zawsze uwzględniać Jego obecność i oddawać Mu głos.
Bł. papież Paweł VI miał piękne hasło swojego biskupiego posługiwania: „In nomine Domini!” – W Imię Pańskie. Niech te słowa będą i naszym zawołaniem w nowym Roku Pańskim 2018. Niech Imię Pana naszego Jezusa Chrystusa przyświeca naszej codzienności i mobilizuje nas do jak najlepszego wykorzystania daru czasu – na chwałę Boga i ku pożytkowi człowieka, naszego brata.