Reklama

Niedziela Małopolska

Świadectwo

Zobaczyłem sens życia

Niedziela małopolska 49/2017, str. V

[ TEMATY ]

świadectwo

Paulina Krzyżak SDU/archidiecezja krakowska

Marek Kamiński ze wspólnoty Betlejem podzielił się swoim świadectwem w czasie rekolekcji w kościele Mariackim

Marek Kamiński ze wspólnoty Betlejem podzielił się swoim świadectwem w czasie rekolekcji w kościele Mariackim

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nazywa się tak samo jak słynny polarnik i podróżnik. Ale zamiast zdobywać bieguny, 9 z 45 lat swojego życia przesiedział w różnych więzieniach, a wcześniej zaliczył dom dziecka i poprawczak

Od małego miał kontakt z alkoholem – mama piła, podczas gdy tato jeździł po Polsce z „wesołym miasteczkiem”. Od dwóch lat Marek Kamiński mieszka w Jaworznie, w domu wspólnoty „Betlejem”, która z okazji Światowego Dnia Ubogich głosiła rekolekcje w krakowskiej bazylice Mariackiej. Obok nauk ks. Mirosława Toszy, pojawiły się i świadectwa. Jedno z nich wygłosił właśnie imiennik sławnego polarnika.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W rozmowie z „Niedzielą” dzieli się: – Gdy przyjechałem do Jaworzna, byłem po terapiach, na miejscu otrzymałem pomoc od wolontariuszy. Dziś we wspólnocie odpowiadam za zamykanie i otwieranie bram, przygotowywanie posiłków, prowadzę też magazynek żywnościowy. Cieszę się, że w Krakowie mogłem powiedzieć kilka słów. Świadectwa oddają to, że można po dramatach, nałogach, stanąć na nogi. Przebywając w zakładach karnych, myślałem, że więzienie już na zawsze będzie moim domem i nie wyobrażałem sobie życia w społeczeństwie. Alkohol w głowie mi mieszał.

W więzieniu, w miejscowości Czarne ksiądz kapelan wziął mnie do pomocy w sprzątaniu kaplicy, potem zostałem ministrantem. Przygotował mnie też do bierzmowania. Tak zaczęło się moje nawrócenie. Pomogły mi również siostry klaryski, które listownie poprosiłem o paczkę i obiecałem, że kiedyś się odwdzięczę. Po wyjściu z więzienia pojechałem w okolice Niepokalanowa, by spełnić obietnicę – kosiłem trawę, zrzucałem węgiel. Do dziś modlę się z klaryskami Różańcem, zdzwaniamy się codzienne wieczorem. Dzięki Bożej pomocy, zobaczyłem sens życia – podsumowuje pan Marek.

Na koniec zdradza, że ma jednak coś wspólnego ze słynnym podróżnikiem: – Rok temu wyruszyłem z pielgrzymką, wraz z kilkoma innymi mieszkańcami „Betlejem” i ks. Pawłem, do patronki naszej wspólnoty, św. Teresy z Lisieux. Pieszo!

2017-11-29 10:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ida Nowakowska: Chcę być jak moja Mama!

„Wychowywanie ciebie jest moją pasją” – mówiła mi moja mama. Choć nie rozumiałam do końca tych słów, wywoływały na mojej twarzy uśmiech. Czułam się potrzebna.

Od dziecka chodziliśmy z rodzicami do muzeów, na wernisaże i wieczory literackie, do kina i teatru. Nie wiem, kiedy to się wydarzyło, ale mama stała się moją najbliższą przyjaciółką. I tak zostało do dziś. Zawsze pomagała mi w spełnianiu marzeń, miała dla mnie czas i cierpliwość, motywowała, żebym wszystko próbowała zrobić sama. Pokonywanie trudności dawało mi poczucie, że jeśli podejmę jakieś wyzwanie, to na pewno mu podołam. Mama prowadziła mnie na wszystkie zajęcia, które sobie wymarzyłam. Nigdy na mnie nie krzyczała, nigdy mnie nie uderzyła. Starała się mnie wychować, pokazując konsekwencje błędnych zachowań. Nie okłamywałam mamy, bo mówiła, że ma do mnie zaufanie...
CZYTAJ DALEJ

Papież wydał dyspozycję na temat swojego pochówku

2025-04-21 11:03

[ TEMATY ]

papież Franciszek

śmierć Franciszka

PAP/EPA/ANGELO CARCONI

Papież Franciszek przed śmiercią wydał dyspozycję, by pochowano go w rzymskiej bazylice Matki Bożej Większej. To było szczególnie ważne miejsce, które odwiedzał zawsze przed ważnymi wydarzeniami swego pontyfikatu oraz każdą podróżą zagraniczną i po jej zakończeniu. Franciszek uprościł też obrzęd pochówku.

W jednym z wywiadów ponad rok temu papież wyjawił, że ma już przygotowany dla siebie grób w bazylice Santa Maria Maggiore, którą w ciągu prawie 12 lat pontyfikatu odwiedził ją ponad 120 razy. Bywał tam często również przed wyborem.
CZYTAJ DALEJ

Świdnica. Msza święta za zmarłego papieża Franciszka

2025-04-22 15:19

[ TEMATY ]

bp Marek Mendyk

diecezja świdnicka

Świdnica ‑ Katedra

śmierć Franciszka

Hubert Gościmski

Fotografia papieża Franciszka ustawiona przy ołtarzu w Katedrze Świdnickiej, otoczona kwiatami i płomieniem lampki – znak modlitwy i pamięci o zmarłym Ojcu Świętym

Fotografia papieża Franciszka ustawiona przy ołtarzu w Katedrze Świdnickiej, otoczona kwiatami i płomieniem lampki – znak modlitwy i pamięci o zmarłym Ojcu Świętym

W środę 23 kwietnia o godz. 18.00 w Katedrze Świdnickiej zostanie odprawiona uroczysta Msza Święta w intencji zmarłego papieża Franciszka.

Jak poinformował ceremoniarz katedralny ks. kan. Tomasz Gwizdek, liturgii przewodniczyć będzie biskup świdnicki bp Marek Mendyk.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję