Reklama

Święci i błogosławieni

„Miłości można i trzeba się uczyć jak każdej sztuki” – sługa Boży ks. Aleksander Zienkiewicz

Idę po śladach wujka

Studenci nazywali go Wujkiem. Prymas Wyszyński mówił o nim: „słońce życia kapłańskiego”.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Diecezjalny etap procesu beatyfikacyjnego ks. Aleksandra Zienkiewicza kończy się 25 listopada 2017 r. we Wrocławiu. Już czas, aby zaczęli mówić ci, którym zmienił życie, choć nigdy go nie poznali.

Wyznanie „późnego wnuka”

Zaczęłam studia we Wrocławiu w październiku 1995 r., a więc miesiąc przed jego śmiercią, ale już wtedy nie spacerował po Ostrowie Tumskim z różańcem w ręku i nie uśmiechał się spod czarnego beretu do spotkanych przechodniów. Wtedy też nie był już duszpasterzem akademickim i nie mieszkał przy ul. Katedralnej 4, pod słynną „Czwórką”, a bliżej katedry – w Domu Księży Emerytów. W czasie choroby leczył się w szpitalu przy Rydygiera, gdzie zmarł 21 listopada 1995 r. Nie zdążyłam go poznać.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ślady sługi Bożego

Pierwszy ślad Wujka, na który trafiłam, wtedy nie wiedząc jeszcze zupełnie nic na jego temat, to była znaleziona na półce archidiecezjalnej księgarni książeczka pt. „Miłości trzeba się uczyć”. Biało-zielony zeszyt towarzyszył mi wszędzie, byłam zachwycona sposobem, w jaki zwracał się do mnie, świeżo upieczonej studentki, ten ksiądz o nazwisku Zienkiewicz.

Reklama

Przylgnęłam do jego wskazówek. Autorytet, który odnalazłam w nieznanym mi księdzu, niedługo później potwierdził wybitny duszpasterz akademicki ks. Stanisław Orzechowski: „Ks. Aleksander Zienkiewicz jest dla mnie mistrzem. Podpatrując go w posłudze duszpasterskiej, zauważyłem, że ogromny nacisk kładzie na przygotowanie młodych ludzi do małżeństwa. I pamiętam, że gdy dostaliśmy do ręki pierwsze wydanie tej książki, już wtedy stała się dla mnie i jest ciągle tym przypomnieniem, by tej dziedziny w duszpasterstwie nie zaniedbywać, nie lekceważyć. Wujek był wymagającym moralistą i właśnie w tym powiedzeniu: «miłości trzeba się uczyć» poszedł bardzo prosto za przykazaniem Pańskim: Nie ma, jak chcesz – będziesz miłował! Miłości trzeba się uczyć, skoro będziesz miłował. Podpatrywanie Wujka, a potem czytanie jego wypowiedzi nieustannie mnie modelowały i przede wszystkim inspirowały do pracy”.

Ziarno chce rosnąć

Mijał czas, a biało-zielony zeszyt wrastał we mnie. Ks. Zienkiewicz zaprosił mnie przez jego treść do odważnego podążania za miłością i do podejmowania odpowiedzialnych decyzji. To, że dziś jestem żoną i mamą, to w dużej mierze owoc ziarna, które zasiało we mnie jego nauczanie o tym, iż „miłości trzeba się uczyć”. I że ta nauka trwa całe życie. Może się zdarzyć, że wiele spraw w miłości zepsujemy, że przytrafią się porażki i przyjdą trudne chwile, ale nigdy nie wolno przestać. Miłość to zadanie na całe życie.

To prawda, nigdy go nie poznałam. Ale to nie przeszkodziło mu wywrzeć wpływ na moje życie. Czy nie tak oddziałują święci?

Kościół ma skarb!

Dwa lata temu otrzymałam niezwykłą propozycję: napisania książki o Wujku. Zatrwożyłam się – ani nie jestem godna, ani nie jestem zbyt mądra, ani nade wszystko nie byłam świadkiem jego życia. Co robić? Zgodzić się czy odmówić?

Reklama

Mijał czas, aż wreszcie w moim sercu zakiełkowała odwaga i rozpoczęłam wędrówkę po jego śladach. Najpierw bardzo nieśmiałą, powolną i pełną obaw. Później krokiem coraz żywszym, ciekawa tego, co jeszcze odkryję. Teraz zaczynam każdy dzień modlitwą o jego beatyfikację i w zadziwieniu klękam przed wielkim obdarowaniem Bożą przyjaźnią, która w jego życiu naprawdę się zdarzyła. Oglądam zdjęcia, czytam rękopisy i notatki, wysłuchuję opowieści świadków, rekolekcyjnych homilii i z zachwytem odkrywam, że oto Kościół ma skarb! Oto kolejny człowiek, którego wewnętrzny kompas idealnie wskazywał kierunek na niebo. Kolejny obdarzony słuchem absolutnym w rozpoznawaniu głosu Boga w zgiełku świata. Bez naukowych tytułów, bez splendoru i blichtru nagród, bez insygniów władzy i pieczęci wyjątkowości, którymi my, ludzie, lubimy etykietować – ten człowiek od samego początku rozumiał prawdziwie i głęboko samego Boga. Odkrywam, że Go głosił, że Mu ufał i że Bóg to zaufanie odwzajemnił.

Moje świadectwo

Wędrówka po śladach Wujka zmieniła moje życie. Często się zastanawiam: co by doradził, jak by postąpił? Proszę, aby pokierował mnie na drogę właściwą, słuszną. Nade wszystko, wierząc w świętych obcowanie, jestem pewna, że towarzyszy mi każdego dnia i ośmielam się, w zaciszu modlitwy, wpadać do niego pod tę niebiańską „Czwórkę”, pod którą teraz urzęduje, i opowiadam mu o tym, co u mnie, jak sobie nie radzę, jak się zmagam, jak bardzo gubię sens prostych rzeczy i jak bardzo chcę ten sens odnaleźć. I są takie dni, w których słyszę to, co mówił wielu ludziom za życia: „Kochana, nie bój się, wiesz, że Pan Bóg czuwa nad niedołęgami”.

Jego świadectwo

Świadectwo życia ks. Zienkiewicza jest jednoznaczne: Bóg jest miłością, a wiara w Niego jest i łaską, i zobowiązaniem. Bez troski można ją roztrwonić, dlatego trzeba modlitwy i ofiary, aby serce nie wystygło. Bóg, którego wołasz, zawsze odpowiada. Ale to On wybiera czas. Nie rezygnuj, kochaj. Nie odkładaj na później, teraz kochaj. Miłości trzeba się uczyć, miłość wymaga ofiary, a ta, jeśli zostanie przyjęta przez samego Boga, uczyni cię świętym.

Reklama

My, ludzie chaosu XXI wieku, potrzebujemy przewodników. Nie wszyscy mamy słuch absolutny. Nie każde z serc jest kompasem w lot wskazującym kierunek – Bóg. Ks. Zienkiewicz miał kompas i słyszał absolutnie, może prowadzić, można mu zaufać. Kto chce, kto tylko ma odwagę – niech wyrusza śladami Wujka. Te głębokie koleiny nie wiodą drogą łatwą i wygodną, ale ścieżka, którą wydeptał, jest prawdziwa i prowadzi na sam szczyt – w ramiona Ojca.

***

Jak się zostaje błogosławionym?

Proces beatyfikacyjny obejmuje dwa etapy: najpierw postępowanie w diecezji, a następnie w Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych w Rzymie. Biskup diecezjalny, który do tej funkcji może delegować kapłana – wraz z promotorem sprawiedliwości oraz notariuszem – stanowi trybunał diecezjalny. Zadaniem trybunału jest zebranie dokumentów odnoszących się do życia, męczeństwa lub heroiczności cnót oraz sławy świętości sługi Bożego. Trybunał przesłuchuje świadków oraz zbiera dokumenty, korzystając z pomocy Komisji Historycznej i Komisji Teologicznej. Po zebraniu dokumentacji odbywa się sesja zamknięcia postępowania w diecezji. Akta sprawy zostają zapieczętowane i przewiezione do Rzymu.

Następnym etapem jest ustanowienie postulatora w Rzymie. Jego zadaniem jest złożenie prośby do kongregacji o zdjęcie pieczęci, zbadanie legalności akt procesowych i wyznaczenie relatora, pod którego kierunkiem będzie pisane tzw. positio, czyli przedłożenie o życiu, cnotach, męczeństwie i świętości sługi Bożego. Po jego opracowaniu watykańskie komisje rozpoczynają studium zebranej dokumentacji. Jeżeli opinia komisji jest pozytywna, akta sprawy zostają przekazane do Komisji Kardynałów, którzy jeszcze raz rozpatrują całą dokumentację. Jeśli i ich opinia będzie pozytywna, prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych zwraca się do Ojca Świętego z prośbą o ogłoszenie sługi Bożego błogosławionym.

***

Ks. Andrzej Dziełak, postulator procesu beatyfikacyjnego:

Po siedmiu latach prac komisji zbliżamy się do zakończenia etapu diecezjalnego procesu beatyfikacyjnego ks. Zienkiewicza – to ważny krok. Nie zapominajmy jednak, że to jeszcze nie finał. Zebrana przez nas dokumentacja trafi teraz do Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych w Rzymie i tam będzie poddana kolejnym etapom badań.

Ufamy, że proces ten przebiegnie sprawnie. Pracowaliśmy ciężko, ale te nasze ziemskie zabiegi w potwierdzaniu świętości ks. Zienkiewicza to właściwie tylko proceduralna formalność. Głęboko wierzę, że ks. Aleksander nie czeka na nasze werdykty, aby wejść do nieba, że on już tam po prostu jest... I wyobrażam sobie, że tak jak tu, za życia, każdy dzień kończył Różańcem, obchodząc Ostrów Tumski, tak i teraz otacza nas tą modlitwą w naszych potrzebach – a ma przecież i więcej czasu, i mniej trosk! Wielu przyznaje, że przez lata przychodzili do niego jak do tatusia, ze wszystkimi sprawami. Dziś, gdy proces beatyfikacyjny wchodzi na kolejny etap, potrzeba wielkiej modlitwy świadków, którzy przez lata byli dłużnikami Wujkowych modlitw i starań. Módlmy się, aby Kościół jak najszybciej ogłosił ks. Zienkiewicza błogosławionym!

2017-11-22 12:42

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Kupny: ks. Aleksander Zienkiewicz może być patronem pojednania pomiędzy ludźmi

[ TEMATY ]

ks. Aleksander Zienkiewicz

Archiwum Procesu Beatyfikacyjnego

Sługa Boży ks. Aleksander Zienkiewicz, którego wewnętrzny kompas idealnie wskazywał kierunek na niebo

Sługa Boży ks. Aleksander Zienkiewicz,
którego wewnętrzny kompas
idealnie wskazywał kierunek na niebo

Stolica Apostolska wydała dekret ważności dochodzenia diecezjalnego w tym procesie beatyfikacyjnym sługi Bożego ks. Aleksandra Zienkiewicza. O tym fakcie metropolita wrocławski informuje wiernych w specjalnym przesłaniu, które w najbliższą niedzielę będzie odczytane w parafiach na Dolnym Śląsku.

Abp Kupny tłumaczy, że watykański dokument ma wielkie znaczenie i stanowi kolejny ważny krok na drodze do wyniesienia na ołtarze księdza, którego wychowankowie nazywali „Wujkiem”. Pozwala bowiem na dalsze postępowanie procesu na jego rzymskim etapie, tj. na wystąpienie do Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych z prośbą o mianowanie relatora sprawy i opracowanie tzw. „Positio”, która stanie się przedmiotem analizy teologów konsultorów oraz biskupów i kardynałów. – Opierając się na ich opinii Ojciec Święty będzie mógł podjąć ostateczną decyzję w sprawie heroiczności cnót sługi Bożego – wyjaśnia pasterz Kościoła wrocławskiego, dopowiadając, że dekret Stolicy Apostolskiej stanowi potwierdzenie, że trybunał ustanowiony w Archidiecezji Wrocławskiej wykonał swoją pracę w sposób rzetelny i kompetentny.
CZYTAJ DALEJ

Modlitwa na Święto Świętych Młodzianków za grzechy przeciwko ludzkiemu życiu

[ TEMATY ]

modlitwa

dzień Świętych Młodzianków

Adobe.Stock.pl

W święto Młodzianków Betlejemskich (28 grudnia) zachęcamy do szczególnej modlitwy ekspiacyjnej za grzechy przeciwko ludzkiemu życiu i z prośbą o jego pełną ochronę od poczęcia do naturalnej śmierci.

Panie Jezu! Przychodzimy dziś do Ciebie w atmosferze Świąt Twego Narodzenia by szczególnie przemyśleć czym jest dar życia, by za ten dar Ciebie uwielbiać, dziękować Ci i przepraszać za to, że czasem jest on przez nas ludzi nieodpowiedzialnie przyjęty.
CZYTAJ DALEJ

Rozmowa z Ojcem: Święto Świętej Rodziny

2024-12-28 10:10

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

Magdalena Kowalczyk

Jak wygląda życie codzienne Kościoła, widziane z perspektywy metropolii, w której ważne miejsce ma Jasna Góra? Co w życiu człowieka wiary jest najważniejsze? Czy potrafimy zaufać Bogu i powierzyć Mu swoje życie? Na te i inne pytania w cyklicznej audycji "Rozmowy z Ojcem" odpowiada abp Wacław Depo.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję