Reklama

Wiara

Dobrzy jak chleb

Kiedy przeszło 100 lat temu św. Brat Albert Chmielowski zakładał noclegownie dla bezdomnych, wypracował bardzo prostą receptę na świętość. Aby ją osiągnąć, mówił, że wystarczy być po prostu dobrym jak chleb. W Zaporożu na Ukrainie receptę tę wypróbowali bracia albertyni. Szybko się przekonali, że jest skuteczna

Niedziela Ogólnopolska 45/2017, str. 35-36

[ TEMATY ]

wiara

Archiwum autora

Brat Józef Maria każdego dnia pracuje w kuchni i przy zaopatrzeniu

Brat Józef Maria każdego dnia pracuje w kuchni i przy zaopatrzeniu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do prowadzonej przez albertynów jadłodajni dla ubogich każdego dnia z miasta i okolicy przychodzą ludzie starsi, ubodzy i bezdomni. Wielu z nich jest uzależnionych od narkotyków i alkoholu. Wszyscy bez wyjątku otrzymują gorącą zupę z chlebem. Dwaj bracia – Józef Maria i Alojzy każdego dnia sami pracują w kuchni. Rozlewają zupę, rozdzielają odzież z darów i rozmawiają z przybyszami.

Jadłodajnia „Dobry Chleb”

Albertyni do Zaporoża przyjechali z Polski 15 lat temu. Chociaż Ukraina była już niepodległa, to na centralnym placu tego 800-tysięcznego miasta stał jeszcze pomnik Lenina, a garstka katolików gromadziła się w tymczasowej kaplicy. Msze św. odprawiał w niej ks. Jan Sobiło, dziś biskup pomocniczy diecezji charkowsko-zaporoskiej. Bracia od razu zaczęli pomagać ubogim. Dziś przy wybudowanej w ostatnich latach zaporoskiej konkatedrze pw. Boga Ojca Miłosiernego prowadzą jadłodajnię i łaźnię. Nazywa się po prostu: „Dobry Chleb”. Tam ubodzy mogą zjeść darmową zupę, umyć się i przebrać w czyste rzeczy. Jak sami mówią o tym miejscu, tutaj choć na chwilę odzyskują godność bycia człowiekiem.

Prezent z nieba

Bracia prowadzą w mieście także przytulisko, w którym sami mieszkają. Znajduje się w nim noclegownia dla bezdomnych mężczyzn. Może tutaj na pewien czas znaleźć schronienie 30 mężczyzn. – Jeśli tylko będą tego chcieli i wezmą się w garść, mają szansę, aby ponownie stanąć na nogi i zacząć normalne życie – mówi o nich br. Wiesław, przełożony tutejszych albertynów. W domu zakonnicy założyli także piekarnię. Każdego dnia wypiekanych jest w niej przeszło 100 bochenków chleba. Trafiają one przede wszystkim na stół jadłodajni przy katedrze. Piekarzem jest tutaj Misza, który 16 lat przeżył na ulicy. Jak opowiada ten dziś blisko 30-letni mężczyzna, to dzięki pomocy albertynów odzyskał wiarę – nie tylko w Boga, ale i w to, że może być normalnym człowiekiem i założyć rodzinę. Kilka lat temu poznał pracującą w jadłodajni u albertynów Maszę. Po pewnym czasie zdecydowali się założyć rodzinę. Masza też nie miała łatwej przeszłości. Gdy poznała Miszę, wychowywała już samotnie Dawida. Albertyni wyciągnęli do nich pomocną dłoń. Ślub wzięli w katedrze, a bracia wyprawili im wesele. Gdy opowiada o tym br. Wiesław, mówi, że dostali „prezent z nieba”. Dzięki pomocy braci i ludzi dobrej woli w oddalonej o 30 km od Zaporoża wiosce udało się kupić dla małżonków stary dom. Wymagał remontu. Dużo pomogli bracia, resztę remontów prowadzi sam Misza. Teraz Misza i Masza żyją tam wraz z dwoma synami: Dawidem i Dominikiem. Wierzą, że nie powtórzą błędów swoich rodziców i sami będą dobrymi rodzicami dla swoich dzieci. Razem jeżdżą co niedzielę do kościoła w Zaporożu i modlą się, aby z Bożą pomocą być dobrym małżeństwem. Br. Wiesław lubi do nich przyjeżdżać. Najczęściej siada przed domem. Tam bierze na kolana ich najmłodszego synka Dominika. Uśmiecha się. Jest przekonany, że warto było zainwestować w tę rodzinę. Przecież św. Brat Albert przypominał im zawsze: „Doświadczymy cudów Opatrzności Bożej, która czynić je będzie dla naszych ubogich, przez nasze ręce”. Już w listopadzie br. także we Lwowie powstanie przytulisko braci albertynów. Nadzorujący budowę br. Marek ma nadzieję, że recepta Brata Alberta wypełni się i w tym miejscu. I także tutaj chleb będzie dla wszystkich.

Autor jest korespondentem Sekcji Polskiej Radia Watykańskiego na Ukrainie

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2017-10-31 11:27

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek u św. Marty: dobro nie toleruje lodówki. Dobro należy pełnić dzisiaj

[ TEMATY ]

wiara

Episkopat.news

Trzeba strzec światła wiary i nieść je dalej, nie pozwalając, aby zostało przysłonięte - powiedział papież podczas porannej Eucharystii w Domu Świętej Marty. W swojej homilii Ojciec Święty odniósł się do słów czytanego dziś fragmentu Ewangelii (Łk 8,16-18), gdzie Pan Jezus podkreśla, że nie stawia się lampy pod korcem. Nawiązał także do pierwszego dzisiejszego czytania, z Księgo Przysłów (3,27-35), w którym zawarte są konkretne wskazania, jak żyć światłem wiary.

Franciszek zauważył, że dar światła otrzymaliśmy w dniu Chrztu św. Światło to nigdy nie może być przykryte. W przeciwnym razie stajemy się chrześcijanami letnimi czy jedynie nominalnymi. Papież zaznaczył, że światło wiary jest prawdziwym światłem, łagodnym, pogodnym, które nigdy nie gaśnie. Ojciec Święty przestrzegł także przed postawami, które grożą ukrywaniem tego światła.
CZYTAJ DALEJ

Skargi do KRRiT na materiał TVN24 uderzający w ojca Rydzyka i Radio Maryja

2024-11-17 06:22

[ TEMATY ]

Radio Maryja

O. Tadeusz Rydzyk

Karol Porwich/Niedziela

O. Tadeusz Rydzyk

O. Tadeusz Rydzyk

Ponad 26,6 tys. osób złożyło skargę do KRRiT na materiał TVN24 uderzający w dobre imię o. dr. Tadeusza Rydzyka CSsR i Rodziny Radia Maryja – wskazał red. Rafał Stefaniuk na łamach „Naszego Dziennika”. O dokładnej ilości skarg poinformowała Teresa Brykczyńska, rzecznik prasowy Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji - czytamy na portalu Radia Maryja.

Jak poinformowała „Nasz Dziennik” Teresa Brykczyńska, rzecznik prasowy Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, aż 26 tys. 656 osób domaga się interwencji Rady w związku z emisją reportażu TVN24 z serii „Czarno na białym” pt. „32 lata bezkarności. Fenomen ojca Rydzyka”.
CZYTAJ DALEJ

Najważniejsza jest miłość

2024-11-17 16:51

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

- Powinniśmy rozglądać się bez przerwy, aby dostrzec tych, którzy czekają na naszą miłość – mówił bp Krzysztof Nitkiewicz.

Diecezjalne obchody VIII Dnia Ubogich odbyły się w kościele pw. Świętego Ducha w Sandomierzu. Uroczystej Eucharystii przewodniczył Biskup Sandomierski Krzysztof Nitkiewicz. Koncelebrowali ks. Bogusław Pitucha, dyrektor Caritas Diecezji Sandomierskiej i kapłani zajmujący się na co dzień pracą charytatywną. Obecny był starosta sandomierski Marcin Piwnik, burmistrz Sandomierza Paweł Niedźwiedź oraz przedstawiciele instytucji współpracujących z Caritasem na rzecz ubogich.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję