Z Chrystusem kontemplacja przypomina radość dwóch zakochanych, którzy patrzą na siebie nawzajem w milczeniu. Często myślę o tym prostym wieśniaku, który przychodził codziennie do kościoła w Ars. Długo trwał zapewne nieruchomo przed tabernakulum. Pewnego dnia święty proboszcz go zapytał: „Co tu robisz, drogi przyjacielu?”. A ten mu odpowiedział: „Ja patrzę na Niego, a On patrzy na mnie”. Wieśniak nic nie mówił, gdyż nie potrzebował słów, żeby powiedzieć Chrystusowi, że Go kocha, i w zamian nie potrzebował objawienia Syna Bożego, gdyż wiedział, że jest prawdziwie kochany.
Za: „Bóg albo nic. Rozmowa o wierze”. Z kard. Robertem Sarahem rozmawia Nicolas Diat. Wydawnictwo Sióstr Loretanek, Warszawa 2016.
Pomóż w rozwoju naszego portalu