Uroczystości rozpoczęły się przed południem przy cudownym źródełku jej imienia. Stamtąd barwny korowód, na czele którego jechała bryczka, a w niej przebrani za księżną Kingę i Bolesława Wstydliwego młodzi ludzie wraz z dwórkami, przeszedł do kościoła św. Stanisława. Modlono się i śpiewano pieśni, grała orkiestra strażacka, maszerowały poczty sztandarowe. Większość osób niosła białe róże, złożone przed obrazem Świętej. Następnie zostały wystawione jej relikwie.
Kulminacyjną częścią obchodów ku czci św. Kingi była Eucharystia, której przewodniczył bp Marian Florczyk. Biskupa, zebranych kapłanów, przedstawicieli władz gminnych, a także parlamentu oraz licznie zgromadzonych czcicieli św. Kingi powitał proboszcz parafii ks. Grzegorz Kowalik. Słowa szczególnego podziękowania skierował pod adresem pielgrzymów z ziemi sądeckiej, Kielc i Miechowa. Biskup Marian Florczyk w wygłoszonej homilii przywoływał postać św. Kingi, która zrezygnowała z wszelkich godności, poświęcając się modlitwie w klasztorze w Starym Sączu. – Człowiek święty jest otwarty na drugiego, człowiek mądry zna życie i widzi potrzebę Boga i tym Bogiem chce się dzielić i mieć wartości. I Kinga taką była – mówił biskup, dodając, że nosiła wiele przydomków, jak „matka ubogich” „pocieszycielka” – ponieważ w jej sercu znalazł się każdy potrzebujący i uciśniony.
Biskup szczególną uwagę zwrócił na potrzebę świadectwa i dobrego wychowania dzieci. Jako wzór do naśladowania wskazał polskie matki, które przez wieki uczyły swoje potomstwo przede wszystkim wiary i polskości. To im należą się podziękowania za dobre, katolickie i patriotyczne wychowanie pokoleń Polaków, którzy kochając Boga i ojczyznę, oddawali za nią życie. Zachęcał wszystkich do naśladowania św. Kingi. – Dziś, przy relikwiach św. Kingi, trzeba powiedzieć, że mamy bardzo wielką potrzebę mądrych i świętych kobiet. Z całym szacunkiem i miłością otoczmy opieką nasze polskie, zatroskane kobiety, zarówno te starające się żyć rozumnie i z wiarą, jak i te, którym wiary brak i nie mogą spotkać Jezusa – mówił. Podczas homilii bp Florczyk zadał retoryczne pytanie o to, czy w dzisiejszych czasach potrzebujemy autorytetów, świętych i mądrych. Jak zauważył, takich ludzi w Polsce jest coraz mniej, wręcz brakuje nam autorytetów. Kończąc, raz jeszcze zachęcał wszystkich do modlitwy za te kobiety, które są pełne wiary, i te, które jeszcze poszukują Boga. Po Mszy św. kobiety i dziewczęta, które miały na pierwsze lub drugie imię Kinga, wraz z księdzem biskupem zrobiły sobie wspólne zdjęcie przed ołtarzem ich patronki. Na rynku młodzież zaprezentowała program artystyczny związany z życiem św. Kingi. Był konkurs historyczny, kiermasz kulinarny, a także wystawy malarstwa oraz rękodzieła.
Pomóż w rozwoju naszego portalu