W bielskim Regionalnym Ośrodku Kultury, 27 lipca odbył się wernisaż wystawy „Chrystus Frasobliwy w sztuce”. Oficjalne otwarcie uświetniły recytacje wierszy, przemówienia i laury dla osób, dzięki którym ekspozycja mogła powstać.
„Z lipy wyrobióny, kozikio rzeźbióny, w łoblicu frasunek, ludzió na ratunek” – cytował Eugeniusz Jachym wiersz „Świóntek” autorstwa Andrzeja Dziedziny Wiwiera. We wprowadzeniu do wystawy aktor Teatru Banialuka posłużył się słowami ks. Józefa Tischner oraz Józefa Hulki, nestora twórców ludowych. – Spojrzenia Świątków obnażają nas. Wydobywają z nas nieoczekiwane uczucia, nastroje, myśli – mówił za ks. Tischnerem E. Jachym. Ks. Paweł Szmigiel z Konina zwrócił z kolei uwagę na lokalność tego typu sztuki. – Chrystus Frasobliwy jest zjawiskiem endemicznym. To, że Europa zna Frasobliwego, wcale nie znaczy, że On w Europie występuje. On tam występował. Był rzeczywiście bardzo popularny, ale endemiczność polega na tym, że On pozostał jedynie w Polsce – przypomniał ks. Paweł.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wystawa w bielskim ROK liczy sto eksponatów autorstwa 70 artystów. Są to rzeźby w kamieniu, drewnie, linoryty, obrazy na szkle i grafiki. Większość z nich pochodzi ze zbiorów prywatnych: Macaków z Krakowa, Stryszki z Tarnowa, Stasickich z Bielska-Białej, a uzupełnia je kolekcja z Muzeum Żywieckiego. – W dobie zasypywania ludzi rzeźbami z tworzywa sztucznego i gipsu, zaczęliśmy wraz z żoną szukać twórców, którzy od serca robią rzeczy unikatowe. Zdecydowaliśmy się systematycznie odwiedzać jarmarki sztuki ludowej, w tym ten najsławniejszy, w Kazimierzu Dolnym. Po kilkunastu latach zbierania nasza kolekcja liczy 400 różnego typu dzieł sztuki – zaznacza Jerzy Stasicki, którego eksponaty znalazły się na wystawie. Jak stwierdził kurator ekspozycji, Zbigniew Micherdziński, jego ideą było przybliżenie ludziom wizerunku Frasobliwego, jakiego ciężko jest zobaczyć w muzeach. Stąd też decyzja, aby sięgnąć po prace dostępne na co dzień dla nielicznych, czyli po prace zamknięte w prywatnych kolekcjach. – Frasobliwy jest milczącym obserwatorem świata i życia. Fascynujące jest w Nim to, że każdy jest inny. Jeden ma w sobie mnóstwo bólu i emocji, a drugi, zamyślenia i zadumy. Chciałem pokazać te różne sposoby patrzenia na Frasobliwego wykonane przez różnych ludzi. Wśród nich były osoby niepiśmienne, półanalfabeci i profesorzy. Niezależnie od twórcy one wszystkie emanują olbrzymią siłą wyrazu – mówi Micherdziński.
Wystawa „Chrystus Frasobliwy w sztuce” jest plonem projektu dotowanego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Obok dzieł sztuki ludowej dopełniają ją zdjęcia przydrożnych kapliczek oraz wiersze ludowych poetów. Na jej kanwie stworzono warsztaty twórcze dotyczące rzeźby w drewnie, kamieniu i malarstwa na szkle. Wystawę można bezpłatnie oglądać do 15 października.