Reklama

Jak w kotle

Oświadczenie Federiki Mogherini, szefowej unijnej dyplomacji, na szczycie Bałkanów Zachodnich w Trieście, że drzwi Unii Europejskiej dla krajów bałkańskich są otwarte, nie powinno nikogo zwodzić. Ich wstąpienie do wspólnoty nie nastąpi szybko

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bałkany Zachodnie to termin wymyślony na użytek urzędników europejskich, dla odróżnienia krajów b. Jugosławii oraz Albanii od innych państw z Półwyspu Bałkańskiego. Z tych krajów tylko Chorwacja i Słowenia przystąpiły już do UE. W negocjacjach akcesyjnych uczestniczą Czarnogóra i Serbia, a oficjalnymi krajami kandydującymi są też była jugosłowiańska republika Macedonii i Albania.

Bośnia i Hercegowina oraz Kosowo są tzw. potencjalnymi krajami kandydującymi. Oba kraje – teoretycznie – mają do Unii najdalej. Teoretycznie, bo inne – i z różnych, poważnych powodów – też nie będą miały lekko. Z unijnych dokumentów wynika, że celem UE nie jest przyjęcie państw bałkańskich do wspólnoty, lecz wspieranie pokoju, stabilizacji i rozwoju gospodarczego na Bałkanach Zachodnich oraz umożliwienie im przyszłej integracji z UE. A to różnica.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Konflikty, spory

Przeszkodą w integracji są spory między państwami kandydującymi lub ich konflikty z tymi już należącymi do UE. W najgorszej sytuacji jest Kosowo, którego niepodległości nie uznaje pięć krajów unijnych: Cypr, Grecja, Hiszpania, Rumunia i Słowacja, a także dwa kandydujące: Serbia oraz Bośnia i Hercegowina. Kosowo nie ratyfikowało też porozumienia z Czarnogórą w sprawie wytyczenia granic, co jest jednym z powodów, że obywateli Kosowa, jako jedynych na Bałkanach Zachodnich, obowiązują wizy do państw strefy Schengen.

Reklama

Przyszła integracja z UE Kosowa, ale i Serbii – zaznaczają urzędnicy unijni – jest ściśle związana z postępem rozmów między oboma krajami. Napięcie między nimi nie maleje, a wzmacniają je niemądre wypowiedzi. Po tym, jak premier Albanii stwierdził, że nie jest wykluczone, iż jego kraj i Kosowo zdominowane przez Albańczyków zjednoczą się, jeśli nadzieje na członkostwo w UE się nie spełnią, serbskie władze ostrzegły przed nową wojną na Bałkanach, także z udziałem Macedonii i Czarnogóry, gdzie też mieszka duża mniejszość albańska.

Poważną przeszkodę w integracji z UE stanowi też nierozwiązany spór Macedonii z Grecją, dotyczący stosowania nazwy tego państwa. Grecy uważają, że nazwę „Macedonia” może nosić tylko kraina położona w północnej Grecji.

Jak sobie poradzą

Stabilizacja UE zależy także od wydarzeń na Bałkanach. Mówił o tym premier Włoch Paolo Gentiloni, otwierając szczyt Bałkanów Zachodnich w Trieście. Bez włączenia państw tego regionu UE pozostałaby projektem niekompletnym, a Europa – kontynentem nie w pełni zjednoczonym. Premier Gentiloni przypomniał też, że Bałkany stoją w obliczu niemałych wyzwań. Sporo zależy od tego, jak sobie poradzą z radykałami, falami migracyjnymi, terroryzmem, recesją gospodarczą. Jak zapowiedział komisarz ds. negocjacji akcesyjnych Johannes Hahn, UE chce do końca dekady przeznaczyć ok. miliarda euro na inwestycje w tym regionie.

Szczyty bałkańskie, zainicjowane przed trzema laty przez kanclerz Angelę Merkel, mają wspierać proces zbliżenia krajów tego regionu do UE, ale i wzmacniać współpracę, także gospodarczą. – Stabilność polityczna w tym regionie jest także stabilnością polityczną dla nas – mówiła w czasie szczytu Merkel, odwołując się do napięć, do których doszło w ostatnich miesiącach m.in. w Macedonii i Bośni.

Problem z kryteriami

Reklama

Dr Marco Babić z Instytutu Europeistyki Uniwersytetu Warszawskiego twierdzi, że najważniejszym celem takich szczytów jest wsparcie unijne dla państw aspirujących do bycia członkami Wspólnoty. UE zdaje sobie sprawę z tego, że państwa bałkańskie mają problemy ze spełnieniem kryteriów akcesyjnych, i sonduje, jak im pomóc.

– Życie nie cierpi próżni, jeśli nie Unia, to są inni chętni, którzy chcą i potrafią zagospodarować ten region, tacy jak Rosja, Turcja, Chiny. UE musi szybko podejmować decyzje – uważa dr Babić. – Zobaczymy, jak to będzie dalej wyglądać. Trzeba znaleźć drogi do przyspieszenia procesu integracyjnego, widać, że państwa bałkańskie same nie są w stanie spełnić tych kryteriów – podsumowuje.

Władze UE, naciskając na przyspieszenie integracji regionalnej na Bałkanach, chcą m.in., by te kraje wzięły udział w projekcie stworzenia wspólnego rynku bałkańskiego (miałby on usunąć bariery w handlu, wprowadzić jednolite reguły dla przedsiębiorstw i znieść przeszkody do podejmowania pracy w regionie; oparłby się na istniejącym regionalnym porozumieniu o wolnym handlu). Mógłby powstać jeszcze w przyszłym roku i zacieśnić więzy między państwami, zachęcając przy tym do inwestycji podmioty spoza regionu.

2017-07-19 10:19

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Budzą zadziwienie. Jasnogórskie Rekolekcje o „Uzdrawiającej Mocy Eucharystii”

2024-12-27 20:28

[ TEMATY ]

rekolekcje

Jasna Góra

Karol Porwich/Niedziela

Wpisały się już w stały kalendarz jasnogórskich posług. Rekolekcje o „Uzdrawiającej mocy Eucharystii” prowadzone są w ostatni weekend każdego miesiąca. Odbywają się na Jasnej Górze od przeszło dwóch lat.

Grudniowe nauki trwają od piątku 27 do niedzieli 29 grudnia.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: W poszukiwaniu Tego, który szuka

2024-12-27 21:31

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

flickr.com/archidiecezjakrakow

Bardzo lubię wymyślne wysiłki egzegetów, mające na celu wygładzenie rzekomych chropowatości Biblii. Na przykład taką próbę usprawiedliwienia nieuwagi Maryi i Józefa, którzy zagubili Jezusa w świątyni: „przypuszczać należy, że kobiety maszerują dużo wolniej niż mężczyźni, stąd na pewno Maryja wyruszyła w drogę powrotną z Jerozolimy wcześniej niż Józef, a ten podążył za Nią dopiero kilka godzin później. Ona myślała, że Jezus jest z Józefem, on – że pozostał z Maryją”.

Misternie zbudowana konstrukcja nie bardzo jednak przystaje do opowiadania Łukasza, który stwierdza jedynie, że rodzice nie zauważyli, iż ich dwunastoletni Syn pozostał w Świętym Mieście.
CZYTAJ DALEJ

Gdańsk: 45-latek podpalił krzyż. Został zatrzymany

2024-12-28 14:56

[ TEMATY ]

profanacja

Gdańsk

Adobe Stock

Policja zatrzymała 45-latka, który jest podejrzany o podpalenie drewnianego krzyża przy ul. Góralskiej w gdańskiej dzielnicy Niedźwiednik. Mężczyzna w sobotę usłyszał zarzuty obrazy uczuć religijnych i zniszczenia mienia.

Oficer prasowa gdańskiej policji podinsp. Magdalena Ciska poinformowała w sobotę o zatrzymaniu 45-latka, który jest podejrzany o zniszczenie w piątek krzyża przy ul. Góralskiej na Niedźwiedniku.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję