Dzieci pierwszokomunijne bardzo przeżywają swoje pierwsze spotkanie z Jezusem. Niecierpliwie też oczekują prezentów, jakie z tej okazji otrzymują.
Wiktoria, uczennica Szkoły Podstawowej nr 2 w Jeleniej Górze, która w tym roku przystąpiła do Pierwszej Komunii św., chciała bardziej dobitnie zaświadczyć o tym, czego nauczyła się podczas przygotowania do sakramentu. Dowiedziała się wtedy m.in tego, że Jezus zostawił nam dwa przykazania, które nakazują miłować Pana Boga, a bliźniego swego jak siebie samego. I choć uroczystość pierwoszokomunijna w jeleniogórskiej bazylice św. Erazma i Pankracego była wzruszająca, dziewczynce te przeżycia nie wystarczały.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wiktoria Szybka trzy dni po uroczystości powiedziała swoim rodzicom, że pragnie nie tylko cieszyć się prezentami, ale też zrobić coś dobrego dla dzieci poszkodowanym przez los. Tym, które leżą w szpitalach, mają aplikowaną chemię i tracą włosy. Postanowiła więc swoje piękne włosy podarować chorym dzieciom, by posłużyły do wykonania peruk, które pozwolą, zwłaszcza dziewczynkom, przetrwać trudny okres choroby.
Państwo Szybkowie, dumni z decyzji córki, martwili się jednak czy nie jest to działanie zbyt pochopnie. Zaproponowali, by dziewczynka odczekała trzy tygodnie i jeśli nadal trwać będzie przy swoim postanowieniu, pójdą do fryzjera. Wiktoria nie zmieniła zdania. Ścięte włosy trafiły zgodnie z przeznaczeniem.
Nic nie bierze się z niczego. Dziewczynka zapewne była świadkiem rozmów rodziców, którzy, dowiedziawszy się, jak wielu pacjentów czeka na przeszczep szpiku, sami postanowili zostać dawcami. Jak widać, szlachetność bywa zaraźliwa, ale w tym najlepszym sensie.