Reklama

Wiadomości

Wolność złota czy rozumna

Ustawa Rządowa uchwalona przez Sejm Czteroletni w 1791 r. miała uratować naszą ojczyznę.
Tak przed 226 laty czuło wielu Polaków. Jednak nie wszyscy. Kłopot w tym, że dla części naszych rodaków, tych możnych i wpływowych, nie był to wielki akt woli i rozumu, lecz perfidny zamach na największe narodowe dobro – szlachecką złotą wolność

Niedziela Ogólnopolska 18/2017, str. 19

[ TEMATY ]

historia

Wikipedia

Jan Matejko, „Konstytucja 3 maja 1791 roku”

Jan Matejko, „Konstytucja 3 maja 1791 roku”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dziś w tej kwestii panuje chyba zgoda wśród Polaków, że Konstytucja 3 maja 1791 r. była próbą, choć spóźnioną, ratowania naszej ojczyzny. Za nadzwyczaj aktualne można uważać jej wskazania, że „wszelka władza społeczności ludzkiej początek swój bierze z woli narodu”, że niepodległość na zewnątrz, a wolność w obrębie państwa stanowią najwyższe dobro narodu, wreszcie, że „naród winien jest sobie samemu obronę od napaści i dla przestrzegania całości swojej, co osiągnąć może tylko przez stworzenie silnej armii, będącej pod posłuszeństwem władzy wykonawczej”. Zapisy te brzmią nieco archaicznie, ale treść jest dla nas jasna. Świadczy o odwoływaniu się twórców Konstytucji nie tylko do uczuć, patriotyzmu, lecz także do rozumu.

Anatomia sporu

Rzeczpospolita szlachecka – państwo o wielkim potencjale – była nieudolnie rządzona, wewnętrznie podzielona i słaba militarnie. Możni magnaci kupowali sobie głosy najbiedniejszej szlachty, tzw. gołoty, w wyborach do sejmu. Często praktykowano prawo do zrywania sejmów – liberum veto. Szlachta, ciesząca się licznymi przywilejami nadanymi przez kolejnych królów w ciągu setek lat, miała prawo orężem upominać się o swoje. W tym celu zwoływano konfederacje. Nic więc dziwnego, że ten „złoty” układ wart był obrony. Broniono demokracji szlacheckiej, ale za tą piękną ideą kryły się konkretne interesy konkretnych ludzi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ustawa autorstwa króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, Hugona Kołłątaja, Ignacego Potockiego i Scipione Piattolego uderzała w te niszczące państwo patologie. Była próbą wzmocnienia pozycji monarchy i sejmu kosztem praw szlachty. Wprowadzała dziedziczność tronu w ramach panującej dynastii, znosiła liberum veto, zakazywała zwoływania konfederacji. Nowe prawo o sejmikach z 24 marca 1791 r. pozbawiło gołotę praw wyborczych. Jednocześnie pomyślano o stworzeniu silnej armii. Mieli w niej służyć przedstawiciele szlachty, mieszczan i chłopów – „Wojsko nic innego nie jest, tylko wyciągnięta siła obronna i porządna z ogólnej siły narodu”. W Konstytucji znajdujemy zatem nowoczesne pojęcie narodu. Nowe prawa otrzymało mieszczaństwo; chłopów zaliczono wreszcie do narodu, nie otrzymali oni jednak wolności osobistej. Ustawa Rządowa z 3 maja 1791 r., pierwsza konstytucja w Europie (wcześniej uchwalono tylko amerykańską), proklamowała m.in. religię katolicką jako panującą, innym wyznaniom zapewniając pokój w wierze i opiekę rządową.

Cielec świętej prywaty

W 100. rocznicę uchwalenia Konstytucji Bronisław Dembiński, badacz dziejów Polski, pisał: „Duch Konstytucji 3 maja jest nieśmiertelny, duch narodowej samowiedzy, łączności społecznej, miłości chrześcijańskiej, braterskiego pojednania i zgodnego działania”. W dobie Konstytucji 3 maja zgody jednak zabrakło. Opozycja była totalnie zdeterminowana do obrony swoich praw. Swoją „praworządność” przeciwstawiała rzekomej dyktaturze ciemiężycieli. Już pół roku po uchwaleniu Konstytucji 3 maja wpływowi magnaci zaczęli przygotowania do przywracania starych porządków za pomocą konfederacji. Opozycja wobec reform szybko znalazła też silnego sojusznika za granicą – w osobie carycy Katarzyny II, Konstytucja 3 maja była bowiem niebezpieczna także dla Rosji oraz Prus. W Petersburgu 27 kwietnia 1792 r. „odpowiedzialni” Polacy z magnackiego obozu republikanów – m.in. generał artylerii koronnej Stanisław Szczęsny Potocki, hetman wielki koronny Franciszek Ksawery Branicki i hetman polny koronny Seweryn Rzewuski – podpisali pakt wymierzony we własnego władcę i Ustawę Rządową z 3 maja 1791 r. Nie musieli go nawet czytać, został przecież starannie przygotowany przez mądre głowy w kraju sojusznika. Dla zachowania „wiarygodności” oficjalnie konfederację zawiązano w Rzeczypospolitej, w Targowicy. Od tamtej pory to sielskie miasteczko zaczęto kojarzyć z ohydnym zaprzaństwem. Rosyjski najazd w 1792 r. dokończył dzieła. Do upadku Konstytucji 3 maja przysłużył się także jej współtwórca – król Stanisław August Poniatowski, który przyłączył się do targowiczan.

2017-04-26 10:01

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Obrączka Kiry

Niedziela Ogólnopolska 48/2020, str. 48-49

[ TEMATY ]

historia

II wojna światowa

Zdjęcia: archiwum rodzinne

Kira Wilkońska, Tomasz Wilkoński

Kira Wilkońska, Tomasz Wilkoński

Jesienią 1939 r. Niemcy rozpoczęli akcję likwidacji elit II Rzeczypospolitej. Ten tragiczny los podzielił również Tomasz Tadeusz Wilkoński, poseł na Sejm II RP. Jego szczątki zidentyfikowano 70 lat później dzięki obrączce z wygrawerowanym imieniem żony – Kiry.

Zagłada polskiej inteligencji podczas II wojny światowej to bolesny temat. „Tylko naród, którego warstwy kierownicze zostaną zniszczone, da się zepchnąć do rzędu niewolników” – powiedział Adolf Hitler. To z jego rozkazu w Polsce wymordowano ok. 50 tys. przedstawicieli naszych elit. Niejedną z tych zbrodni Niemcy utajnili, jak np. śmierć prezydenta Warszawy Stefana Starzyńskiego. Miejsc stracenia wielu pomordowanych i ich szczątków nigdy nie odnaleziono.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: W Jezusowym orszaku

2024-09-27 11:54

[ TEMATY ]

rozważanie

Grażyna Kołek

Kapucyni z San Giovanni Rotondo nie byli zachwyceni, jednak Ojciec Pio wybrał projekt Angiolino Lupi i powierzył mu kierowanie budową szpitala. Lupi wywodził się z biednej rodziny. Zdobywanie wykształcenia zakończył w piątej klasie szkoły podstawowej. Nigdy nie wyuczył się żadnego konkretnego zawodu. Był obieżyświatem. Pracował jako fotograf, stolarz, malarz, tokarz, scenograf. Jednak miał w sobie coś, co wzbudziło zaufanie późniejszego świętego i powierzono mu tę niezwykle odpowiedzialną pracę. Powierzono mu ją, pomimo tego, że nie cieszył się życzliwością wielu braci spod znaku „pokój i dobro”.

Nie był jednym z nich. Próbowali ojcu Pio wyperswadować ten pomysł. Mówili w tonacji podobnej do tej, jaka wybrzmiała niegdyś z ust Jana, który zwierzył się Jezusowi: „Nauczycielu, widzieliśmy kogoś, kto nie chodzi z nami, jak w imię Twoje wyrzucał złe duchy, i zabranialiśmy mu, bo nie chodził z nami” (Mk 9,38). Chrystus nie pozostawia złudzeń: nawet kiełkująca zazdrość prowadzi do zła. Trzeba ją rozpoznać w zarodku i nie pozwolić, by wyrosła. Trzeba się zatroszczyć przede wszystkim o własną więź z Jezusem, a nie rozliczać z niej innych. Zwłaszcza, jeśli ten „inny” dokonuje cudów w imię Boże, choć nie chodzi z nami. Bo po latach może okazać się, że był bliżej Jezusa niż kroczący za Nim orszak…
CZYTAJ DALEJ

Papież na konferencji z dziennikarzami: każda obrona nieproporcjonalna jest niemoralna

Podczas lotu powrotnego z Belgii Franciszek w rozmowie z dziennikarzami mówił o ataku w Libanie, w którym zginął Nasrallah z Hezbollahu. Zwrócił uwagę na liczne ofiary wojny na Bliskim Wschodzie, powtórzył potępienie aborcji, nazywając lekarzy, którzy ją wykonują, „zabójcami” i zwrócił uwagę na chrześcijańskie świadectwo króla Baudouina, który zrezygnował z urzędu, aby nie podpisać ustawy zezwalającej na aborcję.

Mówiąc o wizycie w Luksemburgu Papież podkreślił, że społeczeństwo tego państwa zrobiło na nim wrażenie mając dobrze wyważone prawa. Franciszek był też pod wrażeniem kultury tego państwa. „Myślę, że może to być przesłanie, jakie Luksemburg może przekazać Europie” – stwierdził.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję