Wszyscy jesteśmy poruszeni głęboko katastrofą budowlaną, do jakiej doszło 8 kwietnia tuż po godz. 9 rano w Świebodzicach. W wyniku zawalenia się dwukondygnacyjnej kamienicy przy ulicy Krasickiego śmierć poniosło 6 osób, w tym dwoje dzieci. Miejsce wypadku odwiedzili w trakcie trwania akcji ratowniczej, w sobotę wieczorem, premier RP Beata Szydło i minister spraw wewnętrznych Mariusz Błaszczak. Była też minister Anna Zalewska, która jest mieszkanką Świebodzic.
Reklama
Cztery osoby ranne w tej katastrofie trafiły do szpitali w Świebodzicach, Świdnicy i Wrocławiu. Stan jednej z nich – młodego chłopca, który doznał urazów wielonarządowych – jest bardzo ciężki. Czterech mieszkańców tego domu nie odniosło żadnych obrażeń, szczęśliwie byli poza domem. Rodzinie z malutkim dzieckiem zamieszkałej na parterze udało się wydostać z rumowiska przez okno, nie odnieśli żadnych obrażeń. Akcja ratownicza, z uwagi na rozmiar zniszczeń, była bardzo trudna i jak zawsze liczył się w niej czas. Brało w niej udział ponad 250 ratowników przybyłych z całego Dolnego Śląska, a także jednostki specjalistyczne z Jastrzębia-Zdroju i Łodzi, dysponujące psami do poszukiwania ludzi pod zwałami gruzu. Koordynował nią wojewoda dolnośląski Paweł Hreniak. Akcja trwała całą dobę, aż do godz. 7 rano w niedzielę. Na miejscu katastrofy od pierwszych godzin do zakończenia akcji były rodziny, znajomi i przyjaciele ofiar, oczekując wiadomości, a wśród nich burmistrz miasta Bogdan Kożuchowicz, wielu radnych i księża z parafii. Dla zachowania bezpieczeństwa obszar katastrofy był otoczony ścisłym nadzorem policji i służb. Ze słowami wsparcia dla ratowników i otuchy dla rodzin ofiar i poszkodowanych przybył również biskup świdnicki Ignacy Dec, który powiadomiony o katastrofie, modlił się już za ofiary tego dramatu w sobotę podczas papieskiej Mszy św. na stadionie na Białym Kamieniu w Wałbrzychu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Nie jest jeszcze wiadome, co spowodowało zawalenie budynku. Nad ustaleniem przyczyn katastrofy pracuje powołana komisja, złożona ze śledczych i prokuratorów, która podjęła pracę z chwilą zakończenia akcji ratowniczej. Jej opinię na pewno wkrótce poznamy. Rodziny ofiar katastrofy oraz poszkodowani w niej otoczeni zostali opieką. Władze zapowiedziały rychłe przygotowanie docelowych mieszkań dla nich z pomocy państwa. Na razie osoby poszkodowane są u rodzin. Osierocone dzieci otoczyła opieką rodzina. Razem z władzami państwowymi z pomocą do ofiar katastrofy pospieszyła już od pierwszej chwili Caritas Diecezji Świdnickiej.
Reklama
Ulica Krasickiego należy do parafii pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła. – Słyszałem ten potężny huk, jak ten dom runął – mówi proboszcz ks. Jan Mrowca. – Cała nasza plebania zadrżała. Tak było, mimo że od tamtej ulicy dzieli nas spora jeszcze odległość i rząd kamienic. Obraz, jaki zobaczyłem na miejscu tragedii, jeszcze tkwi mi w oczach. Jeden ból i rozpacz! Byłem żołnierzem, ale nigdy nie spotkałem się z tym, co zobaczyłem. Ten dom się zamienił w gruz i pył. Ekipy ratunkowe pojawiły się szybko i pracowały bardzo sprawnie – jestem pełny podziwu dla ich wysiłku, w którym nie ustawali, by odnaleźć jeszcze żywych ludzi. Opieka, jaką otoczono wszystkich poszkodowanych w katastrofie, była naprawdę na wysokim poziomie. – Wszyscy w naszym mieście, i co oczywiste w naszej parafii, ten dramat bardzo przeżywają – podkreślił Ksiądz Proboszcz. – Razem modliliśmy się na każdej Mszy św. w Niedzielę Palmową za tych ludzi, którzy w tej katastrofie stracili życie. Za osoby z naszego miasta oraz przyjezdnych, bo i tacy też są w gronie ofiar. Bardzo boleję nad wszystkimi ofiarami, nie mogę jednak nie wspomnieć z imienia – jednej z ofiar – tego najmłodszego dziecka. Marysi, która zginęła z mamą. Ona śpiewała w naszej scholi parafialnej. Była bardzo sumienna. Często przybiegała do kościoła z domu, nawet sporo przed czasem na Mszę św. Lubiła śpiewać dla Pana Boga. Do Pierwszej Komunii św. miała pójść za dwa lata.
Nasza parafia modli się teraz codziennie od niedzieli za wszystkie ofiary tej katastrofy przed wieczorną Mszą św. – Koronką do Miłosierdzia Bożego. Od 12 kwietnia przez nasze pośrednictwo będzie udzielana pomoc finansowa diecezjalnej Caritas wszystkim poszkodowanym (po 3 tys. dla dorosłych i 1,5 tys. na dziecko). Wiemy, że pierwsze zasiłki od początku tygodnia wypłaca miasto. Tragedią są poruszone parafie z całego kraju. Otrzymujemy telefoniczne deklaracje, że kilka parafii przeznaczy na tę pomoc pieniądze zbierane w kościołach na kwiaty do Bożego Grobu. Przesłano też już pierwsze kwoty na ten cel. Będę też prosić o gest chrześcijańskiej solidarności i okazanie serca naszych mieszkańców – dodał Ksiądz Proboszcz. W niedzielę w Świebodzicach ogłoszono trzydniową żałobę.
Poszkodowanym rodzinom od soboty były udzielane różne formy pomocy – zapewniał o tym we wtorek 11 kwietnia burmistrz Świebodzic. – Mamy lokale, które zostaną przygotowane dla wszystkich, którzy stracili dach nad głową, w czym miasto może liczyć zgodnie z zapowiedzią, na pełną pomoc finansową ze strony państwa. Renty specjalne dla dla dzieci, które zostały sierotami, zadeklarowała, będąc na miejscu tragedii, Premier RP. Pochówki będą także na koszt państwa.