Reklama

Niedziela Łódzka

Poradnia i apteka dobrych braci

Z dodatkiem uśmiechu zadziałają lepiej

Niedziela łódzka 13/2017, str. 6-7

[ TEMATY ]

ziołolecznictwo

Dominika Koszowska

Ziołowe lekarstwa pozwalają nam utrzymać dobre zdrowie

Ziołowe lekarstwa pozwalają nam utrzymać
dobre zdrowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wspomagają układ trawienny, oddechowy, nerki, pomagają chorym na cukrzycę, tym z zaburzeniami odporności czy alergikom. Leczenie, choć długie, jest bezpieczne i przynosi efekty. Jest też mniej agresywne niż to farmakologiczne. Zioła, bo o nich mowa, działają. Czasem nawet potrafią uczynić małe cuda, na które opłaca się poczekać. Ich właściwości znane są od tysiącleci, a obecny trend powrotu do natury sprawia, że zaczyna się nimi interesować coraz więcej osób. Tym, którzy swoje choroby czy dolegliwości chcą leczyć ziołami, służą poradnia i apteka ziołolecznicza braci bonifratrów. Jedyne w Łodzi i jedno z nielicznych miejsc o takim profilu w Polsce, czerpiąc z wielowiekowego doświadczenia i tradycji ziołolecznictwa klasztornego działa od 1945 r.

Reklama

Obojętnie kiedy by się nie przyszło, poczekalnia jest pełna pacjentów. Czasem jest ich więcej, czasem mniej, ale zawsze poradnia tętni życiem. Do bonifratrów przyjeżdżają ludzie z całej Polski, ale też z zagranicy. – Dziennie przyjmujemy po kilkadziesiąt osób – mówi kierownik poradni ziołoleczniczej dr Marcin Samosiej. – Wielu przychodzącym udaje się pomóc, a już na pewno każdemu można wzbogacić leczenie – dodaje. Bo choć zioła są zwykle bezpieczne, to nie należy brać ich niefrasobliwie tylko z zachowaniem ostrożności. Stąd poradnia, której stworzony receptariusz nadzorował Jan Kubiak – honorowy bonifrater i spadkobierca tajników leczenia ziołami wileńskich braci. Pacjenci przychodzą więc z diagnozami od specjalistów i tu czterej pracujący lekarze, po przeprowadzeniu szczegółowego wywiadu i zapoznaniu się z wynikami, dobierają im odpowiednie mieszanki. Czasem zalecą także dodatkowe badania, wskażą drogę tym, których dolegliwości nie zostały jeszcze umiejscowione w żadnym schorzeniu, podpowiedzą, co robić i gdzie iść. To tu swoje pierwsze kroki kierują chorzy po operacjach czy pacjenci z chorobami nowotworowymi. Dla wielu to ostatnia deska ratunku. – Niekiedy nie możemy obiecać wyleczenia, ale nawet wtedy ziołolecznictwo może wspomóc leczenie paliatywne – tłumaczy dr Samosiej. A dla tych ludzi to już jest bardzo wiele.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pracujący tu lekarze swoją praktyką dzielą się z innymi. Uczestniczą w sejmikach ziołoleczniczych, przygotowują wykłady na studiach podyplomowych, biorą udział w konferencjach. Uświadamiają też innych lekarzy, którzy często nie mają wiedzy czy doświadczenia w dziedzinie ziołolecznictwa. Nagrywają także programy dla TV Trwam. Postępują tak, by pokazać ludziom, że cierpliwość w niektórych schorzeniach procentuje i przynosi spektakularne efekty. To, co ważne: poradnia działa bezpłatnie i wszyscy pacjenci zgłaszający się po pomoc są przyjmowani. Starsi, młodsi i dzieci. Bez względu na wiek, status posiadania czy chorobę. Nie trzeba się zapisywać, wystarczy przyjść. Bo także w tym miejscu realizuje się dewiza łódzkich braci bonifratrów, że to „miłość zwycięża cierpienie”.

Jednak poradnia nie funkcjonuje samodzielnie. Jej nieodłącznym „kompanem” jest apteka ziołolecznicza – jedyna apteka w Polsce mająca koncesję galenową. Jak tłumaczy jej kierownik Mariola Rynio: – Tylko tu można dostać przygotowywany na miejscu balsam jerozolimski, znane już wielu krople na wątrobę czy mieszanki ziołowe przepisywane przez lekarzy ziołoleczników bonifraterskiej poradni.

W aptece i poradni pracują ludzie, którzy znają i kochają swój fach. I mają w sobie olbrzymie pokłady empatii dla drugiego człowieka. Bo choć wiedzą, że zioła same pomogą, to z małym dodatkiem uśmiechu, życzliwości i serdeczności zadziałają jeszcze lepiej.

Poradnia ziołolecznicza czynna pon. – pt.: godz. 8-17.30, sob. 8-13.30
Apteka ziołolecznicza czynna pon. – pt.: godz. 8-18, sob. 8-14, ul. Kosynierów Gdyńskich 61a

2017-03-23 09:49

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zioła na emeryturę

Z Janem Kubiakiem, honorowym bonifratrem, zielarzem łódzkiego Konwentu Bonifratrów, spadkobiercą tajników leczenia ziołami wileńskich braci, rozmawia Anna Skopińska

ANNA SKOPIŃSKA: – Niedawno na kilka dni zostałam zupełnie sama w domu. Moje spostrzeżenia? Ludzie starsi, którzy są samotni, a nawet młodzi – single, są w trudnej sytuacji. Nie zapełnisz wszystkiego imprezami, spotkaniami, pracą, bo przychodzi moment, gdy zostajesz sam. I to jest straszne... Przychodzą do Pana ludzie, którym doskwiera samotność?
CZYTAJ DALEJ

Na Górze Oliwnej, gdzie modlił się Jezus, mnisi i mniszki nadal zbierają oliwki

2025-10-28 10:05

[ TEMATY ]

Góra Oliwna

Ogród Oliwny

Vatican Media

Bazylika Agonii przylegająca bezpośrednio do Ogrodu Oliwnego

Bazylika Agonii przylegająca bezpośrednio do Ogrodu Oliwnego

W Jerozolimie na Górze Oliwnej i w ogrodzie Getsemani, gdzie zgodnie z Ewangelią Jezus spędził ostatnią noc przed pojmaniem, mnisi i mniszki każdego października zbierają oliwki, traktując pracę jako modlitwę i formę czci dla świętych miejsc. Tegoroczne zbiory odbywają się w cieniu dwuletniej wojny Izraela z Hamasem, ale także w atmosferze krucho zarysowującego się rozejmu, który rozbudził nadzieję na pokój – od wieków symbolizowany gałązką oliwną.

Historię opisuje National Catholic Reporter. Franciszkanin o. Diego Dalla Gassa, odpowiedzialny za zbiory w klasztorze obok Getsemani, podkreśla, że opieka nad sanktuariami oznacza ich „przeżywanie – fizycznie i duchowo”. Zakonnicy i wolontariusze – od izraelskich Żydów po włoskich funkcjonariuszy przybyłych z pomocą – strącają czarne i zielone owoce ręcznie i małymi grzebieniami na rozpostarte pod drzewami siatki. Zebrane oliwki trafiają do nowoczesnej prasy. Sama nazwa Getsemani wywodzi się od „tłoczni”. Na litr oliwy potrzeba do 10 kilogramów owoców.
CZYTAJ DALEJ

Prymas Polski odniósł się do protestu ws. koncertu Fundacji Dzieci Wrzesińskich

2025-10-28 20:52

[ TEMATY ]

protest

koncert

prymas Polski

flickr.com/ Episkopat News

Abp Wojciech Polak w dniu 60. rocznicy deklaracji Soboru Watykańskiego II „Nostra aetate” o stosunku Kościoła do religii niechrześcijańskich przesłał list do Fundacji Dzieci Wrzesińskich w związku z odwołanym koncertem Louisa Lewandowskiego. „Akcja protestacyjna, którą sprowokowały skrajne środowiska, pełna była emocji, niestety opierała się w wielu miejscach na kłamstwach i półprawdach oraz w znacznym stopniu zniekształcała nauczanie Kościoła” - napisał prymas.

Szanowni Państwo,
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję