Pomimo naszych niedoskonałości Pan Bóg sprawia, że możemy żyć wspaniałym przykazaniem miłości i stawać się narzędziami miłości Boga – powiedział Franciszek podczas audiencji generalnej 15 marca br. W swojej katechezie Ojciec Święty, opierając się na fragmencie z Listu do Rzymian (12, 9-13), poruszył kwestię realizacji przykazania miłości Boga i bliźniego.
Franciszek zauważył, że z powołaniem człowieka do miłości wiąże się radość chrześcijańskiej nadziei. Św. Paweł przestrzega jednak, że grozi nam, iż nasza miłość i nasze miłosierdzie mogą być obłudne. Dzieje się tak, gdy nasza miłość jest interesowna, kiedy służba charytatywna, której się poświęcamy, pełniona jest po to, aby się pokazać albo żeby poczuć zadowolenie; również wtedy, kiedy dążymy do rzeczy mających „widzialność”, aby popisywać się naszą inteligencją czy też zdolnościami. Ojciec Święty wskazał, że kryje się za tym fałszywa, zwodnicza idea, jakoby zdolność do kochania i czynienia dobra była naszą zasługą. Tymczasem miłosierdzie jest przede wszystkim łaską i nie może się wyrazić w spotkaniu z innymi, jeśli wcześniej nie zrodziło się ze spotkania z łagodnym i miłosiernym obliczem Jezusa.
Papież podkreślił, że człowiek pomimo swojej grzeszności jest zdolny do życia wspaniałym przykazaniem miłości i stawania się narzędziem miłości Boga. Wskazał, że nasze doświadczenie, iż niedoskonale żyjemy przykazaniem miłości, jest łaską, uświadamia nam, że sami z siebie nie jesteśmy w stanie prawdziwie kochać: potrzebujemy, aby Pan stale odnawiał ten dar w naszych sercach przez doświadczenie Jego nieskończonego miłosierdzia.
KAI
Wielki Post
Liturgia pokutna i spowiedź z Franciszkiem w Bazylice św. Piotra
Bazylika św. Piotra w Watykanie zapełniła się w piątek 17 marca br. konfesjonałami. Zostały ustawione z myślą o wieczornej liturgii pokutnej z indywidualną spowiedzią sakramentalną. Wśród 92 spowiedników był też sam papież Franciszek.
Przypomnijmy, że w ubiegłym roku w kontekście Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia papieska liturgia była połączona z ogólnoświatową akcją „24 godziny dla Pana”. Nabożeństwa pokutne w Wielkim Poście prowadził również Benedykt XVI. Jan Paweł II zasiadał do konfesjonału w Wielki Piątek.
RV
Ojciec Święty do Polaków
Idźmy do braci
Pozdrawiam polskich pielgrzymów. Bracia i siostry, czas Wielkiego Postu jest szczególnie sposobny, abyśmy otwierali serca na łaskę miłosierdzia Boga i doświadczali Jego miłości. Z rodzącą się z tego doświadczenia nadzieją idźmy do braci, szczególnie do tych, którzy potrzebują miłości i konkretnego wsparcia, aby nasze świadectwo pomogło im stawać się przyjaciółmi przebaczającego Boga. Niech Jego błogosławieństwo stale wam towarzyszy!
Audiencja generalna, 15 marca 2017 r.
RV
Papież powiedział
Droga do deprawacji
Reklama
Uważajmy, abyśmy nie weszli na drogę, która od grzechu prowadzi do deprawacji – powiedział Franciszek 16 marca br. podczas Mszy św. w Domu św. Marty. Nawiązując do Ewangelii o bogaczu i Łazarzu, podkreślił, że ktoś, kto żyje zamknięty we własnym świecie, oddycha atmosferą swoich dóbr, próżnością, czuje się bezpiecznie i polega tylko na sobie – traci życiową orientację i nie zna ograniczeń. Papież podkreślił konieczność dostrzeżenia tego, kiedy znajdujemy się na śliskiej drodze od grzechu ku deprawacji. Zapytał, czy nie zobojętnieliśmy na ludzkie dramaty.
RV
Dyplomatyczne spotkanie
Prezydent Libanu u Papieża
Międzynarodowe wysiłki mające na celu położenie kresu wojnie w Syrii oraz sytuacja chrześcijan na Bliskim Wschodzie to główne tematy rozmowy Franciszka z prezydentem Libanu. Wizyta Michela Aouna w Watykanie była jego pierwszą oficjalną podróżą zagraniczną. Libański polityk – chrześcijanin, członek Kościoła maronickiego – został wybrany na urząd prezydenta 31 października 2016 r. Po audiencji u Papieża rozmawiał on także z watykańskimi odpowiednikami premiera iministra spraw zagranicznych.
RV
Z twittera papieża Franciszka
Módlmy się za siebie nawzajem, abyśmy umieli otworzyć nasze drzwi dla osób słabych i ubogich.
Nie żyje lekarz krakowskiego Szpitala Uniwersyteckiego. Został zaatakowany we wtorek, ok. godz. 10.30. Do gabinetu, w którym lekarz badał pacjentkę, wtargnął 35-letni mężczyzna i zaatakował lekarza nożem. Napastnika ujęła ochrona, mężczyzna jest w rękach policji.
Lekarza nie udało się uratować. Informację o jego śmierci potwierdziła minister zdrowia we wpisie na portalu X.
W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona
na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii
pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju.
Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół
i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie
widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów.
Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności
obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość
dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć,
energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa
europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe.
Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości
ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących.
Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła
swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście,
Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził
życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni
byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja
rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy
życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji
Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina,
umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie
lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała,
że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem
a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności
i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii
i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była
wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie,
gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze
większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna
osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie
- Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy
wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc,
czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi
jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby "
wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą
ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława
Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety,
chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach
powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się
do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do
księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier
i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby
zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie
chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej
robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl
o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza
XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną
i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami
pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj,
przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie
czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje
mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy
Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na
twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze
30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób
życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc
odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie
zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy
są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić
z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością
i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne.
Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców
katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało
być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna
pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański,
dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy
się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział
apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił
do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI
starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy
zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która
trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna
umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego
Mistrza.
Jaką technologię cięcia wybrać - laserową czy plazmową?
Współczesny przemysł opiera się na nowoczesnych technologiach, a kluczem do sukcesu jest precyzja oraz szybkość poszczególnych procesów (w tym przypadku: obróbki materiałów). Do popularnych w ostatnich latach technologii zalicza się cięcie laserowe (wycinanie laserem) oraz plazmowe. Które rozwiązanie wybrać oraz czym różnią się obie te technologie? Odpowiedź na pytanie znajduje się w naszym tekście.
Cięcie laserowe oraz cięcie plazmowe to metody, o których można śmiało powiedzieć, że należą do najczęściej wykorzystywanych, jeśli chodzi o funkcjonowanie nowoczesnych zakładów produkcyjnych. Obie te metody łączy jedno: są one wykorzystywane m.in. w celu obróbki powierzchni metalowych. Różni je zaś właściwie wszystko pozostałe.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.