Reklama

ABC Prymasa Tysiąclecia (3)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Początek roku 1958. Od kilku miesięcy trwa wędrówka kopii obrazu Matki Bożej Częstochowskiej po polskich parafiach. To zarazem pierwszy rok Wielkiej Nowenny przed Tysiącleciem Chrztu Polski. Przebiegał on pod hasłem: „Wierność Bogu, Krzyżowi, Ewangelii, Kościołowi i jego Pasterzom”.

Od październikowej odwilży 1956 r. minęło zaledwie 14 miesięcy, ale nikt już nie pamiętał o dobrych relacjach między państwem a Kościołem z okresu uwolnienia prymasa Wyszyńskiego z więzienia. Jego zamiar przypomnienia, że tysiąc lat państwowości Polski to zarazem tysiąc lat chrześcijaństwa, nie spodobał się komunistom. Nasiliły się ataki na Kościół, władze coraz częściej stosowały małe i większe represje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W tych okolicznościach 11 stycznia 1958 r. ok. godz.17 rozpoczęło się spotkanie kard. Wyszyńskiego z I sekretarzem PZPR Władysławem Gomułką i premierem Józefem Cyrankiewiczem.

Kard. Wyszyński relacjonował sytuację przez 2,5 godziny. Potem głos zabrał Gomułka. Wymiana opinii trwała... 11 godzin i zakończyła się przed 4 rano.

Reklama

Prymas wspominał potem, że jego rozmówcy prezentowali godną podziwu wytrwałość. Gomułka przez cały ten czas raz pociągnął ze szklanki łyk herbaty. Cyrankiewicz wypił herbatę i zjadł ciastko. On wypił pół szklanki herbaty. Czuł się dobrze, umysł miał trzeźwy. Nie dziwił się temu. Przecież wziął ze sobą obrazek Matki Bożej Jasnogórskiej – pomagała mu „Virgo Potens” („Panna Można”). A kto im pomagał? – zastanawiał się. – Czy nasi księża potrafiliby być tak wytrwali?

Mimo gorącej atmosfery spotkanie skończyło się pojednawczo. „Zarzucaliście mi, panowie, wiele błędów – powiedział wówczas – ja też nie szczędziłem wam zarzutów. Jesteśmy ludźmi omylnymi. Jeżeli popełniliśmy błędy, to można zacząć od nowa. A więc zaczynajmy na nowo, unikając błędów”.

Przebaczaj wszystko wszystkim. Nie chowaj w sercu urazy. Zawsze pierwszy wyciągnij rękę do zgody.

Tak brzmi 5. punkt Społecznej Krucjaty Miłości ogłoszonej przez kard. Wyszyńskiego po zakończeniu obchodów milenijnych.

Reklama

Będąc pasterzem stolicy Polski, a zarazem świadkiem cierpień jej mieszkańców w czasie ostatniej wojny, wiedział, jak ważne jest przebaczenie, bez którego serce ludzkie jest skłonne do najgorszego. Z czcią mówił o heroizmie powstańców warszawskich i zarazem zwracał uwagę na to, co świadczyło o wielkości ich wnętrza. Opowiadał np., jak wzięli do niewoli Niemca, lecz gdy chcieli zapalić, mieli wątpliwości, czy dobrze robią, bo może on też by chciał. I dali mu papierosa. Wspominał też niemieckich oficerów, którzy po upadku powstania pojawili się w Laskach, gdzie był kapelanem szpitala polowego. Jeden z nich pokazał mu wtedy zdjęcie zwalonego pomnika Chrystusa sprzed kościoła Świętego Krzyża. Jezus jedną ręką trzymał krzyż, drugą miał podniesioną. Wskazywała na napis na cokole: „Sursum corda” – „W górę serca”. Niemiec powiedział ks. Wyszyńskiemu: „Noch ist Polen nicht verloren!” – „Jeszcze Polska nie zginęła”.

W kontekście tych drobnych z pozoru wojennych doświadczeń przyszłego prymasa Polski lepiej widać tło wielkiego wydarzenia, którym był słynny list biskupów polskich do biskupów niemieckich, zawierający słowa: „Przebaczamy i prosimy o przebaczenie”. List ten wzbudził gniew komunistów, a zarazem ich nadzieję na wbicie klina między pamiętających wojenne krzywdy Polaków a ich biskupów. Nadzieje te – jak wiemy – okazały się płonne. Przeciwnicy Prymasa nie mieli bowiem wiedzy, którą on miał – siła Ewangelii zawsze okazuje się większa od siły zła, choć pozornie na początku to ono wygrywa.

6. punkt Społecznej Krucjaty Miłości brzmi:

Działaj zawsze na korzyść bliźniego. Czyń dobrze każdemu, jakbyś pragnął, aby tobie czyniono. Nie myśl o tym, co tobie jest kto winien, ale co ty jesteś winien innym.

Kilka miesięcy po obchodach milenijnych kard. Wyszyński mówił o Społecznej Krucjacie Miłości uczestnikom Warszawskiej Pielgrzymki Pieszej na Jasną Górę. Powiedział wówczas: „Do dziś dnia pracują trybunały międzynarodowe, które skazują tych, co się tutaj, w Warszawie, i w całej Polsce popisywali nienawiścią, na ciężkie kary. Są to bolesne, ale niezbędne dla wychowania narodów wyroki. Ale my tego wszystkiego już więcej nie chcemy! Nie chcemy, aby kiedyś rozpoczęły pracę nowe trybunały, które będą karały ludzi za niegodziwości czasów dzisiejszych. Dlatego też Warszawa musi skończyć z nienawiścią, a zacząć promieniować miłością”.

Pół wieku później w tej samej Warszawie wystawia się spektakle, które uwłaczają godności sztuki, godności człowieka i godności największego z Polaków – Jana Pawła II. Niemniej wiedza Prymasa o sile Ewangelii większej od siły zła pozostaje aktualna.

2017-03-15 09:27

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Duda: z wielkiej straty narodziła się wspólnota

2025-04-10 20:35

[ TEMATY ]

Warszawa

Prezydent Andrzej Duda

PAP/Leszek Szymański

Katastrofa pod Smoleńskiem odebrała Polsce 96 wybitnych rodaków, a jednak z tej wielkiej straty narodziła się wspólnota - powiedział w orędziu prezydent Andrzej Duda. Dodał, że 15 lat temu "wiele osób podjęło decyzję o zaangażowaniu się w sprawy publiczne".

"Katastrofa (...) odebrała Polsce 96 wybitnych rodaków, a jednak z tej wielkiej straty narodziła się wspólnota. W tamtych pamiętnych dniach wiele osób podjęło decyzję o zaangażowaniu się w sprawy publiczne. Powstały oddolne inicjatywy społeczne i płaszczyzny współpracy na rzecz dobra wspólnego" - oświadczył Duda.
CZYTAJ DALEJ

Oleśnica: Dziecko zabite w 9. miesiącu ciąży

2025-04-07 13:15

[ TEMATY ]

aborcja

Adobe Stock

Pro-liferka, dziennikarka, członek zarządu Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka, doradca życia rodzinnego, współautorka serii podręczników do wychowania do życia w rodzinie Magdalena Guziak-Nowak opisuje wstrząsającą relację ze szpitala w Oleśnicy.

ZABILI DZIECKO W 9 MIES. CIĄŻY. Gotowe do samodzielnego życia, prawie noworodka. Tak, w Polsce.
CZYTAJ DALEJ

Biskupi do kapłanów na Wielki Czwartek: Słuchanie siebie nawzajem to wejście na wspólną drogę Bożego prowadzenia

2025-04-11 13:28

[ TEMATY ]

biskupi

Wielki Czwartek

KEP

kapłani

Karol Porwich/Niedziela

Słuchanie, a jeszcze bardziej słyszenie siebie nawzajem, to wejście na wspólną drogę Bożego prowadzenia - piszą biskupi polscy w Liście do kapłanów na Wielki Czwartek 2025 roku.

„Kościół, który idzie, głosi, spotyka się z prześladowaniem, musi rozeznawać bieżące sytuacje i zmieniające się okoliczności, a także mierzyć się z grzechem w sobie i z przebaczeniem dla prześladowców” - piszą biskupi w Liście, dodając zarazem, że „nie ma i nie było takiego Kościoła, w którym pielęgnuje się święty spokój i zamyka się w czterech ścianach”. „Gdyby Bóg miał w swoich planach taki Kościół, nie posyłałby Ducha Świętego. Zesłanie Ducha nie pozwala uczniom zostać w strachu i zamknięciu” - zwracają uwagę biskupi.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję