Reklama

Wiadomości

Macierzyństwo w cieniu choroby

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Macierzyństwo w cieniu choroby – tak krótko można powiedzieć o Marlenie Król. Kobieta choruje na dystrofię mięśniową obręczowo-kończynową. To niekończące się zmęczenie mięśni, problemy z chodzeniem, wstawaniem. Już jakiś czas temu Marlena prosiła o pomoc zamościan. Zebrała 26 tys. zł. Teraz prosi ponownie.

Jak sama mówi, jest mamą i chce zajmować się synkiem tak jak każda mama. „Pomaga mi w tym cała rodzina, ponieważ nie pobiegnę za dzieckiem. A Eryk ma już dwa latka i jest bardzo ruchliwym chłopcem. Gdy chcę wstać, to ktoś musi mi pomóc, sama nie wstanę. Pójdę, ale bardzo wolno”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Choroba nieustannie postępuje, a ja tak bardzo boję się dnia, w którym będę mogła patrzeć na moje dziecko z poziomu wózka inwalidzkiego – mówi mama Eryka. – Gdy urodziłam synka, zaczęłam szukać jakiejś alternatywy, żeby się wyleczyć. Znalazłam klinikę, która przeprowadza terapię komórkami macierzystymi. Mam szansę zatrzymać chorobę i poprawić swój stan zdrowia. Jest dużo ludzi, którzy już przeszli tę terapię albo są w trakcie. Mogę obserwować np. na ich blogach efekty. Widać, że terapia daje rezultaty”.

Reklama

Pojawiła się szansa na zatrzymanie choroby, którą do tej pory można było jedynie spowalniać. Nadzieją jest leczenie komórkami macierzystymi. Początkowo na leczenie potrzeba było 25 tys. zł. Z pomocą przyszli niezawodni internauci. Odzew był ogromny. Udało się zebrać ponad 26 tys. zł. Kilka dni temu otrzymaliśmy informację, że stale pogarszający się stan Marleny sprawia, iż kosztorys leczenia uległ znaczącej zmianie. Klinika przesłała informację o całkowitej kwocie terapii – to prawie 190 tys. zł. Mama Eryka nie składa broni i ponownie prosi o pomoc. „Pierwszy przeszczep będzie dożylny, a później do rdzenia kręgowego. Takich podań mam mieć aż dziesięć. Każde podanie jest bardzo drogie. Jest to jedyna szansa przy tej chorobie. Na razie nie ma innych lekarstw czy metod, tylko terapia komórkami macierzystymi”.

Pieniądze na leczenie Marlena król zbiera przez Caritas Diecezji Zamojsko-Lubaczowskiej.

Na leczenie potrzeba jeszcze 160 tys. zł. Zachęcamy także, żeby zajrzeć na stronę na Facebooku Macierzyństwo w cieniu choroby. Tam można przeczytać jeszcze więcej informacji o Marlenie i wziąć udział w licytacji przedmiotów na jej zbiórkę.

Numer konta bankowego Caritas Diecezji Zamojsko-Lubaczowskiej: PKO BP Zamość 61 1020 5356 0000 1802 0173 6941 z dopiskiem: „dla Marleny”.

2017-02-01 10:01

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Siła cierpienia

Niedziela Ogólnopolska 12/2014, str. 38

[ TEMATY ]

cierpienie

choroba

Bożena Sztajner/Niedziela

Szpital na ulicy Banacha w Warszawie. Największy w Polsce. Wielkie zgromadzenie cierpienia i walki o życie. Przyjechałam tu, by spotkać autora niezwykłej książki, ks. Mariusza Bernysia, kapelana szpitalnego.
CZYTAJ DALEJ

Proboszcz z Aleppo: chrześcijanie w Syrii wciąż żyją w strachu

2025-08-25 18:17

[ TEMATY ]

Syria

chrześcijanie

proboszcz z Aleppo

żyją w strachu

Ks. Przemysław Szewczyk

Dzieci z Aleppo z jednym z ojców franciszkanów

Dzieci z Aleppo z jednym z ojców franciszkanów

Nastroje wśród syryjskich chrześcijan są napięte. Nadzieje na pozytywne zmiany po upadku reżimu Baszara al-Asada „w znacznym stopniu zostały rozwiane” - ubolewa franciszkanin, o. Bahjat Karakach, łaciński proboszcz z Aleppo. Swoje uwagi przekazał w nagraniu wideo opublikowanym w najnowszym biuletynie franciszkanów w Syrii.

Po okrutnym ataku terrorystycznym na greckoprawosławny kościół Mar Elias (św. Eliasza) w stolicy Syrii, Damaszku, 22 czerwca, chrześcijanie w Syrii obawiają się kolejnych ataków, twierdzi ks. Karakach. Atak na kościół przeprowadzili domniemani terroryści z Państwa Islamskiego. Według syryjskiego Ministerstwa Zdrowia zginęło 25 osób, a 63 zostało rannych. W Aleppo wokół kościoła ustawiono bariery, a strażnicy ograniczają dostęp do świątyni. Podejmowane są też starania w celu stworzenia bezpiecznej przestrzeni, „gdzie dzieci również będą mogły się bawić”.
CZYTAJ DALEJ

Caritas Internationalis o Strefie Gazy: to nie wojna, tylko systematyczne zabijanie cywilów

2025-08-25 19:56

[ TEMATY ]

Caritas

wojna

strefa gazy

systematyczne

zabijanie cywilów

PAP/EPA

Przesiedleni Palestyńczycy czekają na napełnienie pojemników wodą pitną w obozie na południu Strefy Gazy

Przesiedleni Palestyńczycy czekają na napełnienie pojemników wodą pitną w obozie na południu Strefy Gazy

To nie wojna, tylko systematyczne zabijanie cywilów - tak o izraelskiej ofensywie w mieście Gaza wypowiada się Caritas Internationalis. W ogłoszonej dziś nocie ta międzynarodowa katolicka organizacja charytatywna podkreśla, że „głodzenie ludności jest profanacją życia”, zaś milczenie wobec tego, co się dzieje oznacza „bycie wspólnikiem”.

„To nie tragiczny wypadek. To wynik przemyślanych decyzji. Ludność pozbawiona schronienia, utrzymania i bezpieczeństwa została pozostawiona, aby umierać na oczach świata” - pisze Caritas Internationalis jako naoczny świadek tego okrucieństwa. Wskazuje, że izraelskie „oblężenie Gazy stało się machiną unicestwienia, wspieraną przez bezkarność i milczenie, lub przez wspólnictwo silnych państw”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję