Reklama

Refleksje o mass mediach (3)

Co i jak czytamy?

Niedziela płocka 9/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W tym odcinku poświęćmy najpierw kilka zdań psychicznym i społecznym uwarunkowaniom odbioru treści przekazywanych na łamach prasy w naszym kraju. Trzeba tu uwzględnić takie zagadnienia, jak: selekcja utrwalanych treści, bezpośrednie ustosunkowanie się do przeczytanego tekstu i poznanie danej problematyki. Selekcja zależy w głównej mierze od upodobań czytelnika. Najczęściej żaden czytelnik nie czyta nigdy wszystkich artykułów zamieszczonych w danej gazecie czy czasopiśmie. Brak czasu i ograniczone zainteresowania powodują selekcję. Czytelnik sam wybiera teksty, które chce przeczytać. Niektóre materiały czytane są jedynie we fragmentach, a tylko część - od "deski do deski".
Naukowcy wyliczyli, że przeciętny czytelnik przyjmuje jedynie 12% przeczytanych informacji, z czego część już na drugi dzień jest zapomniana. Trzeba tu jednak wyraźnie dodać, że jeden i ten sam tekst może być przeczytany przez jednego czytelnika w całości i dosyć dobrze przyswojony, przez innego zaś może być przeczytany jedynie we fragmentach i całkowicie nie przyswojony. Wszystko zależy od uwarunkowań psychicznych konkretnego człowieka. Problemem istotnym jest też bezpośrednie ustosunkowanie się odbiorcy do przeczytanego materiału. Zależy to od tego, czy informacje są w pełni prawdziwe, czy tendencyjne, kto i o czym pisze, jaki ma cel itp. Wielu czytelników ma i dzisiaj poważne wątpliwości co do podawanych w środkach społecznego przekazu informacji, np. ukazujących wyniki badań ośrodków opinii publicznej.
Jakie są zatem postulaty przeciętnego polskiego czytelnika prasy pod adresem dzienników, tygodników i innych periodyków? Na pierwszym miejscu wymienia się rzetelność informacji, która powinna być całkowicie oddzielona od komentarza. Z informacją powinien zgodzić się każdy, a z komentarzem tak być nie musi. Wzorem dla naszej prasy i innych środków przekazu jest prasa angielska (oczywiście nie ta brukowa) i radio BBC, wyraźnie oddzielające informacje od komentarzy. Informacja nie może być zakamuflowana przez komentarz uproszczony, tendencyjny czy wręcz kłamliwy. Na drugim miejscu czytelnicy postulują zwiększenie liczby artykułów poświęconych wychowaniu i poradnictwu w różnych dziedzinach życia. Domagają się również podjęcia walki z korupcją, złem społecznym, aferami, zwiększenia działu rozrywek umysłowych, zmniejszenia ilości przesadnie sensacyjnych informacji. Wiele osób prosi o skrócenie artykułów oraz o pisanie bardziej przystępnie i żywo.
Czasem czytelnicy domagają się, by nie zamieszczać zbyt wiele reklam i ogłoszeń. Jest to postulat niezbyt realny. Jeśli chcemy mieć ciekawe gazety i czasopisma, to muszą one zawierać reklamy i ogłoszenia. Jest to jedno ze źródeł finansowania prasy. Dzięki reklamom pisma są po prostu tańsze. Także prasa katolicka zawiera reklamy. Niektórych ten fakt denerwuje, innych gorszy. Tymczasem wypowiedzi kompetentnych przedstawicieli Stolicy Apostolskiej (np. abp. Foley´a) popierają praktykę zamieszczania godziwych reklam. Jeśli chcemy rozwijać pisma katolickie, to trzeba zabiegać o ogłoszenia i reklamy. Zrozumiałą rzeczą jest, że prasa katolicka nie powinna reklamować tego, co jest niezgodne z duchem Ewangelii.
W słowie pasterskim na Niedzielę Środków Społecznego Przekazu w 1991 r. biskupi polscy apelowali: "Zwracamy się również z serdecznym apelem do wiernych, którzy są użytkownikami środków społecznego przekazu. Od sposobu, w jaki są one wykorzystywane uzależniony jest ich wpływ na osobowość jednostki, a także na życie całej społeczności. Prawidłowość ta sprawdza się szczególnie wtedy, gdy miejsce niesprawiedliwego monopolu w mediach masowych zajmuje rozwijający się pluralizm. W tej sytuacji niezbędna jest postawa krytycyzmu wobec treści publikowanych w mediach masowych, aby można było trafnie rozróżniać między prawdą i fałszem oraz wybierać zawsze najbardziej wartościowe publikacje, filmy, a także programy radiowe i telewizyjne. Prawidłowo kształtowany krytycyzm winien prowadzić z kolei do aktywnego stosunku wobec mediów masowych, wyrażanego m.in. w dezaprobacie dla treści, które budzą zastrzeżenia natury etycznej.
Inną, bardzo ważną powinnością katolików w Polsce w dziedzinie mediów masowych jest systematyczne obcowanie z prasą religijną. Najkorzystniejszym rozwiązaniem tej kwestii byłoby regularne nabywanie przynajmniej jednego czasopisma katolickiego w każdej rodzinie. Wobec laickich (...) oddziaływań, jakie płyną z wielu czasopism, wydawanych w Polsce, stały kontakt z prasą katolicką jest ścisłym obowiązkiem sumienia. Nie trzeba dowodzić, że wzrost czytelnictwa prowadzi z kolei do dalszego rozwoju prasy katolickiej. Jest to także wielkie zadanie stojące przed każdym duszpasterzem. Za rozwój prasy katolickiej w Polsce odpowiedzialni jesteśmy wszyscy!".
Jakże ten apel Pasterzy Kościoła w Polsce także dzisiaj jest aktualny! Czy my, duchowni i świeccy, realizujemy wskazania Episkopatu? Czy przypadkiem nie mamy w tej dziedzinie grzechów zaniedbania? Czy się z tego spowiadamy? A może poprzez swoją obojętność nieświadomie pomagamy wrogom Chrystusowego krzyża i Kościoła? Zachęcam do refleksji nad tym zagadnieniem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Joe Biden przyjęty do grona masonów. Czy to oznacza automatyczną ekskomunikę?

2025-01-27 13:11

[ TEMATY ]

Joe Biden

Karol Porwich/Niedziela

Joe Biden

Joe Biden

Były prezydent USA, którego media przedstawiały jako model „katolika”, 19 stycznia oficjalnie otrzymał członkostwo masońskie.

Ustępujący prezydent USA Joe Biden 19 stycznia został wprowadzony do Wielkiej Loży Najbardziej Czcigodnego Księcia Hall w Południowej Karolinie – dzień przed opuszczeniem urzędu. Podczas prywatnej ceremonii wielki mistrz loży, Victor C. Major, przyznał Bidenowi „członkostwo w stopniu Mistrza masońskiego z pełnymi honorami”. Na stronie internetowej masońskiej loży widnieje oświadczenie jej Mistrza, a także są zdjęcia z ceremonii:
CZYTAJ DALEJ

Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego robi wszystko, by zniszczyć Muzeum „Pamięć i Tożsamość”

2025-01-27 07:05

[ TEMATY ]

Muzeum „Pamięć i Tożsamość”

Radio Maryja

Próba zniszczenia Muzeum „Pamięć i Tożsamość” imienia świętego Jana Pawła II to także atak na Papieża Polaka. Dziś środowiska liberalno-lewicowo próbują wymazać jego ogromne dziedzictwo.

To człowiek, który wpłynął na światową kulturę – to nie tylko wielki teolog, filozof, pedagog, wychowawca, ale człowiek, który ukształtował dzieje Europy i świata nowożytnego – podkreślił prof. Paweł Skrzydlewski. W tym kontekście rektor Akademii Zamojskiej wskazał, że ogromne zdziwienie budzą ataki na Muzeum „Pamięć i Tożsamość” im. św. Jana Pawła II w Toruniu. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego chce doprowadzić do unieważnienia umowy o powstaniu placówki.
CZYTAJ DALEJ

Prezydent RP: upamiętniamy wszystkich, którzy zostali zamordowani w czasie Holokaustu

„Obozy takie jak Auschwitz zostały zbudowane, aby realizować plan zagłady narodu żydowskiego. Był to zbrodniczy plan Hitlera i nazistowskich Niemiec, mający na celu dokonanie ich eksterminacji. Upamiętniamy wszystkich, którzy zostali zamordowani w czasie Holokaustu, w tym ponad 3 miliony obywateli polskich narodowości żydowskiej, którzy zginęli podczas II wojny światowej” - powiedział prezydent Andrzej Duda przed rozpoczęciem obchodów 80. rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau.

Uroczystości rozpoczęły się od złożenia przez Prezydenta RP oraz Ocalałych wieńców i świec przed Ścianą Śmierci na terenie byłego obozu Auschwitz I. Andrzej Duda modlił się również w celi męczeństwa św. Maksymiliana Kolbego.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję