Reklama

Edytorial

Edytorial

Drzwi za szeroko otwarte?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ostatnio, może w związku z wakacjami, media jakby znieczulają nas na sprawy uchodźców. Nadchodzi jednak nowa fala migrantów. Dziennikarz śledczy Witold Gadowski, który niedawno wrócił z południa Włoch, przekazuje spostrzeżenia m.in. z portu w Kalabrii. Był tam pod bramą ośrodka dla uchodźców, który pęka w szwach. Nie jest to jednak punkt docelowy. Po załatwieniu formalności bramy takich ośrodków zostają otwarte, a imigranci wyruszają w dalszą drogę. Niemcy już straszą państwa Unii Europejskiej, które nie chcą przyjmować uchodźców, że konsekwencją łamania takim postępowaniem prawa unijnego będzie obcięcie miliardowych dotacji. Dotyczy to szczególnie Polski i Węgier. Możemy to odczuć już jesienią, gdy ustala się budżet. Jednocześnie widać, że poprawna politycznie Europa jest zdolna do różnych absurdów. Ostatnio np. pociąga do odpowiedzialności obywatela Niemiec za obrażenie terrorysty. Okazuje się, że mężczyzna, któremu na chwilę udało się zatrzymać zamachowca tuż przed lipcowym zamachem w Monachium, będzie miał sprawę w sądzie o... obrażenie terrorysty. Tymczasem mężczyzna odciągał uwagę mordercy od celu ataku, co mogło zmniejszyć tragiczne skutki jego zbrodni. Czyżby – według niemieckiego wymiaru sprawiedliwości – zamachowiec, który za chwilę w centrum handlowym zabił 9 osób i kilkanaście ranił, był nietykalny?

Wszyscy wiemy, że obecny poważny problem imigracyjny wywołała kanclerz Niemiec Angela Merkel, która zaczęła zapraszać obcokrajowców w ramach polityki „otwartych drzwi”, aby zapewnić swojemu państwu ręce do pracy. A gdy przybyło ich za dużo, podjęła decyzję o posłaniu ich do innych państw. Kto nie chce przyjąć migrantów, jest uznawany za zatwardziałego przeciwnika działalności humanitarnej, a nawet zarzuca się brak chrześcijańskiego miłosierdzia. Oczywiste jest, że uchodźcom trzeba pomagać, ale przede wszystkim na miejscu, aby nie musieli uciekać. Beznadziejna sytuacja jest np. w Syrii, gdzie od ponad 5 lat trwa wojna domowa, a niektóre miejsca, jak miasto Aleppo, są odcięte od świata. Ludzie całymi rodzinami uciekają więc przed śmiercią. Nie pomożemy jednak Syryjczykom, jeżeli ich lekarzy ściągniemy do Europy, bo są potrzebni np. w Niemczech. Pomożemy wtedy, gdy na miejscu zostanie zorganizowana pomoc medyczna i humanitarna.

Europa nie wytrzymuje już zagrożenia terroryzmem i zaczynają się rodzić groźne, nieznane dotąd zjawiska, jak choćby strategia hiszpańska, zapowiadająca strzelanie do łodzi naruszających wody terytorialne Hiszpanii. Są też ostrzeżenia, że każdy akt agresji ze strony środowisk islamistycznych spotka się z odwetem miejscowych środowisk radykalnych. To sygnały, wskazujące, że następuje radykalizacja nastrojów społecznych. A główny problem polega na tym, że wraz z ludźmi uciekającymi przed śmiercią z terenów ogarniętych wojną i prześladowaniami ze strony fanatycznych muzułmanów docierają do Europy terroryści tzw. Państwa Islamskiego, którzy już się ujawniają. Elity polityczne muszą więc zacząć działać natychmiast. Komentatorzy polityczni twierdzą, że trzeba szybko i zdecydowanie kierować pomoc w miejsca walk zbrojnych i prześladowań, należy odciąć dopływ broni i pieniędzy do stron wywołujących konflikty, a także bezwzględnie tępić ekstremalne organizacje nakręcające terroryzm.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2016-08-17 08:31

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Indie: porwanie i gwałt na zakonnicy

[ TEMATY ]

Kościół

świat

zakon

zakonnica

celine nadeau / Foter / CC BY-SA

Franciszkanka z Orisy w Indiach była przez tydzień przetrzymywana i gwałcona przez grupę mężczyzn.
CZYTAJ DALEJ

Jak wygląda moja modlitwa?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Łk 18, 35-43.

Poniedziałek, 18 listopada. Wspomnienie bł. Karoliny Kózkówny, dziewicy i męczennicy
CZYTAJ DALEJ

Oprotestowana choinka jednak trafi do Watykanu?

2024-11-19 13:02

[ TEMATY ]

Watykan

protest

choinka

Boże Narodzenie

Trydent

Włodzimierz Rędzioch

Wczoraj o godz. 20.10 z Val di Ledro w prowincji Trydent wyjechał przy akompaniamencie braw mieszkańców świerk przeznaczony na Plac Świętego Piotra. Jak podaje katolicki dziennik „Avvenire” 60-letnie  c przeznaczone do wycinki.

Burmistrz gminy, Renato Girardi zauważył, że ten entuzjazm mieszkańców świadczy, iż nikt tutaj, poza może trzema czy czterema osobami „nie jest przeciwny choince dla papieża. I nawet dziś rano, kiedy ją ścięliśmy o świcie, nikt nie protestował. To dar całej społeczności doliny, o którym jednogłośnie zadecydowała ówczesna rada gminy. Ci, którzy złośliwie polemizują, siedzą wygodnie na swoich klawiaturach komputerowych, poza naszą doliną” - stwierdził. Wielu mieszkańców gminy przybędzie do Rzymu 7 grudnia i spotka się z papieżem Franciszkiem ofiarowując jemu świerk, przewożony obecnie ciężarówką do Wiecznego Miasta.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję