Wielkanoc była wczesna i zimna, więc w tym roku słabo widoczny był coroczny przedświąteczny obrazek: „cała Polska myje okna”. Jeśli ty również nie umyłaś jeszcze okien po zimie, to chyba najwyższa pora, żeby się za to zabrać. Ta praca jest uważana za żmudną, męczącą i niewdzięczną. Chyba warto ją trochę odczarować.
Mycie okien kojarzy się z wielkim przedsięwzięciem. To skojarzenie jest słuszne wtedy, gdy w domu mamy żaluzje albo okiennice, oraz w przypadku starych okien, które są bardzo zniszczone albo mają drugi komplet, wstawiany tylko na zimę. Jeśli jednak masz nowsze okna – plastikowe albo drewniane – to doprowadzenie ich do porządku nie zajmuje dużo czasu. Do mycia okien zniechęca nas raczej to, że kiedy się za to bierzemy, to zwykle również pierzemy firanki, wycieramy kurz z karniszy, robimy gruntowne porządki na parapetach, a na koniec musimy jeszcze sprzątnąć podłogę. Ale tak się dzieje tylko wtedy, kiedy okna są myte dwa, trzy razy w roku. Jeśli robi się to częściej, zamieszania jest znacznie mniej. A jeśli należysz do gospodyń domowych, które lubią osiągać duży efekt małym kosztem, to powinnaś rozważyć częstsze mycie okien – raz na miesiąc albo raz na dwa miesiące. Stan dużych szklanych powierzchni w domu (nie tylko okien, ale też np. luster i przeszklonych szafek) w dużej mierze decyduje o tym, czy sprawia on wrażenie czystego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Okna trzeba najpierw oczyścić z brudu, a potem wypucować same szyby, do czego zwykle wykorzystuje się specjalny płyn ze spryskiwaczem (najlepsze są takie, które tworzą pianę, bo wtedy środek nie cieknie po szybie), ale świetnie sprawdza się również woda z octem. Natomiast do wstępnego mycia przydadzą się ściereczka z mikrofibry i woda ze środkiem myjącym. Jeśli masz w domu wiele okien, możesz się zaopatrzyć w gumową ściągaczkę albo nieco podobne do niej elektryczne urządzenie, które czyści szyby i zbiera od razu brudną wodę.
Do mycia okien z drewnianymi framugami należy używać lekko wilgotnej (nie mokrej!) ścierki, bo drewno źle znosi wilgoć. Najwięcej uwagi trzeba poświęcić kątom, bo w nich zbiera się najwięcej brudu. Te miejsca można doczyścić wąską ssawką odkurzacza albo starą szczoteczką do zębów.