Reklama

Niedziela Przemyska

Męczennicy z Peru w przemyskim konwencie

Kościół franciszkanów w Przemyślu od 6 marca posiada relikwie męczenników z Pariacoto: o. Zbigniewa Strzałkowskiego i o. Michała Tomaszka. Dwaj franciszkanie zginęli w Peru przed 25 laty, kiedy głosząc pokój i dobro, zostali zastrzeleni przez terrorystów komunistycznej organizacji Świetlisty Szlak

Niedziela przemyska 12/2016, str. 4-5

[ TEMATY ]

relikwie

Paweł Bugira

Relikwie w procesji niosą o. Paweł Solecki i o. Tadeusz Pobiedziński

Relikwie w procesji niosą o. Paweł Solecki i o. Tadeusz Pobiedziński

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Beatyfikacja o. Zbigniewa i o. Michała miała miejsce 5 grudnia w Chimbote w Peru. Do tego wydarzenia przemyska parafia franciszkanów przygotowywała się w ubiegłym roku poprzez dziewięciomiesięczną nowennę. – Myślę, że dzisiejszy dzień daje nam szczególną okazję do dziękczynienia Bogu za ten dar – powiedział na początku Mszy św. o. Paweł Solecki OFMConv., gwardian klasztoru.

O. Solecki przypomniał słowa kard. Angelo Amato, prefekta Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, wypowiedziane podczas beatyfikacji o. Michała i o. Zbigniewa. Zauważył on, że duchowni zginęli z rąk terrorystów organizacji o nazwie Świetlisty Szlak, przebyli swoistą drogę krzyżową, a teraz wyznaczają nam „świetlisty szlak”, pokazując, jak się wędruje do Pana Boga.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Mszy św. z wprowadzeniem relikwii przewodniczył abp Józef Michalik. W homilii Metropolita Przemyski powiedział, że polscy franciszkanie przybyli do Peru, żeby głosić miłość, a nie nienawiść. To jednak nie spodobało się ich zabójcom, ponieważ według nich misjonarze swoją dobrocią przeszkadzali w budzeniu ducha rewolucji wśród mieszkańców.

Reklama

– Na całym świecie, gdzie pojawi się jakakolwiek ideologia zbudowana na egoizmie, na fałszu, na nienawiści do drugiego człowieka, tam najbardziej cierpią biedni ludzie, prosty, zwyczajny człowiek – podkreślił Metropolita Przemyski. – Nienawiść zaślepia. Odejście od Boga i wierności sumieniu zawsze zaślepia i człowiek brnie w czynionym złu – dodał.

Abp Michalik zauważył, że podobny los spotkał wielu księży w okresie komunizmu w Polsce, m.in. ks. Jerzego Popiełuszkę, ks. Sylwestra Zycha i ks. Stefana Niedzielaka.

Relikwie zostały procesyjnie wniesione do kościoła na początku Mszy św. Modlitwa zakończyła się oficjalnym przyjęciem relikwii przez proboszcza franciszkańskiej parafii o. Soleckiego i ucałowaniem relikwii Błogosławionych.

* * *

O. Zbigniew Strzałkowski urodził się w Tarnowie 3 lipca 1958 r., a o. Michał Tomaszek 23 września 1960 r. w Łękawicy k. Żywca. 7 czerwca 1986 r. we franciszkańskim kościele we Wrocławiu br. Zbigniew przyjął święcenia kapłańskie, a br. Michał święcenia diakonatu. Sakramentów udzielił kard. Henryk Gulbinowicz.

W listopadzie 1988 r. o. Zbigniew razem z o. Jarosławem Wysoczańskim wyjechał na misje do Peru.

O. Michał dołączył do nich w lipcu 1988 r. Pracowali w peruwiańskim Pariacoto. Zginęli 9 sierpnia 1991 r. z rąk terrorystów Świetlistego Szlaku. O. Jarosław przebywał wówczas w Polsce.

Męczennicy zostali beatyfikowani 5 grudnia 2015 r. Kongregacja ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów przychyliła się do prośby zakonu o przeniesienie wspomnienia liturgicznego błogosławionych Michała Tomaszka i Zbigniewa Strzałkowskiego z dnia ich śmierci (9 sierpnia) na 7 czerwca, kiedy przypada rocznica przyjęcia przez nich święceń.

2016-03-17 10:15

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Gądecki: papieskie relikwie nie są ozdobą kościoła

[ TEMATY ]

relikwie

abp Stanisław Gądecki

BOŻENA SZTAJNER

Relikwie św. Jana Pawła II nie są ozdobą kościoła, ale mają nas inspirować do świętości, podkreślił abp Stanisław Gądecki, który 23 czerwca wieczorem przewodniczył Mszy św. w parafii pw. Trójcy Świętej w Zimnowodzie położonej na południowych krańcach archidiecezji poznańskiej. Podczas Eucharystii arcybiskup metropolita uroczyście wprowadził do świątyni parafialnej relikwie papieża, udzielił sakramentu bierzmowania młodzieży z miejscowego Zespołu Szkół im. Jana Pawła II i poświęcił odrestaurowaną wieżę kościoła.

Jak podkreśla w rozmowie z KAI ks. Dariusz Walkowiak, proboszcz parafii w Zimnowodzie, relikwie I stopnia – krwi św. Jana Pawła II – parafia otrzymała od kard. Stanisława Dziwisza, długoletniego sekretarza papieża. – Delegacja parafian odebrała je 29 maja podczas pielgrzymki do Krakowa. Natomiast ich wprowadzenie do naszego kościoła poprzedziło duchowe przygotowanie, które odbyło się przed kanonizacją papieża – mówi ks. Walkowiak dodając, że w jego ramach odprawiono m.in. Drogę Światła, nabożeństwo polegające na rozważaniu opisanych w Piśmie Świętym spotkań ze zmartwychwstałym Chrystusem, którego propagatorem był Jan Paweł II.
CZYTAJ DALEJ

Co się z nami stało, że Kościół w Polsce musi bronić Papieża Polaka przed… Polakami?

Samemu Janowi Pawłowi II pewnie przez myśl by nigdy nie przeszło, że po jego śmierci polski Kościół będzie musiał bronić go przed…Polakami! Gorzki komunikat wydał Episkopat, aczkolwiek, w mojej ocenie, uzasadniony. Pytanie jednak brzmi: co dalej będzie z pamięcią o naszym największym w dziejach świętym? I co zrobić, by ocalić polską duszę – bo o nią w istocie chodzi, Papieżowi nic już naprawdę nie trzeba.

Smutny to dzień w naszym życiu publicznym - po zakończeniu zebrania plenarnego Konferencji Episkopatu Polski biskupi wystosowali „Apel o szacunek dla Papieża Polaka”, pisząc dosadnie, że
CZYTAJ DALEJ

Nie chodzi tylko o koszulę

2025-11-25 21:58

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Nagrania premiera Donalda Tuska, bez krawata i marynarki witającego się w stolicy Angoli z tamtejszym prezydentem, który przyszedł na spotkanie ubrany jak najbardziej odpowiednio – obiegły Polskę i wywołały niemałe, w pełni zrozumiałe zamieszanie. Oczywiście część mediów jedynie przebąknęła o całym zdarzeniu albo całkowicie pominęła i akurat tak się składa, że to dokładnie te same media, które z lubością komentują każdą kreację pierwszej damy, Marty Nawrockiej i jakoś tak wychodzi, że zwykle negatywnie. Ale o tym później.

Czy jest naprawdę o co kruszyć kopię? Obrońcy premiera Tuska tłumaczą, że to tylko wyjście z samolotu na płytę lotniska, w Luandzie było gorąco, a w ogóle to czepialstwo i pieniactwo. Całkowicie się z tym nie zgadzam i już tłumaczę dlaczego. Po pierwsze jesteśmy dużym państwem, wielkim europejskim narodem, którego przedstawiciele przyjeżdżają na zagraniczne wizyty nie w swoim prywatnym imieniu, tylko nas wszystkich.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję