Reklama

Niedziela Częstochowska

Lokalnie i międzynarodowo

Z Janem Szymą – przewodniczącym Stowarzyszenia Przyjaciół „Gaude Mater” w Częstochowie – rozmawia Anna Janowska

Niedziela częstochowska 11/2016, str. 6-7

[ TEMATY ]

wywiad

Bożena Sztajner/Niedziela

Jan Szyma

 Jan Szyma

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

ANNA JANOWSKA: – Statuetka Starosty za Zasługi dla Powiatu Częstochowskiego w kategorii kultura jest najnowszą z licznych nagród i wyróżnień, które ma w swoim dorobku Stowarzyszenie Przyjaciół „Gaude Mater”. Warto poznać jego historię.

Reklama

JAN SZYMA: – Stowarzyszenie powstało w 1999 r. Bezpośrednim impulsem do jego zawiązania była polityka ówczesnych władz Częstochowy, które dążyły do zlikwidowania Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Sakralnej „Gaude Mater”. Powołanie stowarzyszenia sprawiło, że władze zorientowały się, iż jest siła, która potrafi obronić festiwal i odstąpiły od swojego planu. Niestety, kilka lat później scenariusz powrócił.
Obecny zarząd miasta, na czele którego jest prezydent Krzysztof Matyjaszczyk, zaplanował włączenie organizacyjne festiwalu w struktury filharmonii, by następnie go zlikwidować. W tej sytuacji nasze stowarzyszenie zdecydowało się przejąć rolę organizatora festiwalu. Nie ukrywam, że wejście w nową rolę było dla nas trudne, bo działamy społecznie, a na początku nie mieliśmy nawet własnego lokum. Zanim otrzymaliśmy siedzibę w pięknie odrestaurowanym budynku Zespołu Poklasztornego parafii pw. św. Zygmunta w Częstochowie, festiwalowe biuro mieściło się w prywatnym lokalu mojego brata. Po raz pierwszy samodzielnie zorganizowaliśmy 23. edycję festiwalu w 2013 r., następnie 24., potem jubileuszową 25. Nad tegoroczną, już 26. z kolei, patronat objął Prezydent RP Andrzej Duda.

– Stowarzyszenie i sami częstochowianie bronili festiwalu, bo jest on muzyczną wizytówką miasta, imprezą o randze międzynarodowej, a w jego radzie programowej zasiadali i zasiadają ludzie wybitni.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– To wszystko prawda. Festiwal jest dla nas ważny z jeszcze jednego powodu. Jego pomysłodawcą był nieżyjący już prof. Krzysztof Pośpiech, znana postać, kompozytor, dyrygent i pedagog, animator życia muzycznego. Od pierwszej edycji dbał o to, by festiwal był organizowany w obecnej formule i miał wysoki poziom. Na krótko przed swoją ostatnią chorobą spotkał się ze mną i panem Janem Mroczkiem i prosił, abyśmy pilnowali tego, by festiwal był kontynuowany, by trwał, i to na wysokim poziomie. Prosił też, abyśmy zaopiekowali się zainicjowanym przez niego Świętem Muzyki. Tę sprawę powierzył Janowi Mroczkowi, który od tamtego czasu jest odpowiedzialny za święto.

– Festiwal jest największym, ale nie jedynym przedsięwzięciem organizowanym przez stowarzyszenie.

Reklama

– Inicjatyw jest wiele. Przygotowaliśmy projekt, przez który chcemy włączyć się w obchody jubileuszu 1050. rocznicy Chrztu Polski. Na projekt składa się film dokumentalny pt. „Jasnogórskie «Te Deum Laudamus» 966-2016” w reżyserii Zdzisława Sowińskiego i Tadeusza Szymy. Film będzie oparty na materiałach archiwalnych z roku 1966 i materiałach z obchodów 1050. rocznicy Chrztu Polski na Jasnej Górze, wzbogacony o wspomnienia osób uczestniczących w wydarzeniach sprzed 50 lat. Film będzie miał premierę na Jasnej Górze, ale zostanie wyemitowany także w TVP Katowice oraz na jednej z anten ogólnopolskich. Druga część projektu to wystawa fotografii z jasnogórskich obchodów Millenium Chrztu, trzecia – koncert „Litania do polskich świętych”.

– Imprezy organizowane przez stowarzyszenie coraz częściej wykraczają poza granice Polski.

– W czerwcu będziemy w Brukseli, gdzie w Centrum Polskim będzie zorganizowana wystawa polskich akordeonów ze zbiorów Romana Krysta, występ „Kapeli Romana” oraz wystawa malarstwa Adama Rokowskiego. Wcześniej, w kwietniu, w tym samym miejscu wystąpi kwartet chóru „Pochodnia” – „Dolces Pueris”, koncert będzie połączony z prezentacją dwóch książek – Małgorzaty Kupiszewskiej: „Dokąd zmierzasz” i Tadeusza Szymy: „Trzy wiersze dla Świętego Papieża z Polski” oraz pokazem filmu „Książę” o kard. Adamie Sapieże.

– Te projekty mają szeroki wymiar. Statuetka, od której zaczęliśmy rozmowę, została przyznana za działalność w środowisku lokalnym.

Reklama

– Jesteśmy wdzięczni za to wyróżnienie, bo wiele naszych działań: koncerty, wystawy, konkursy jest adresowane do społeczności lokalnej. Jesteśmy obecni w Olsztynie, Pocześnie, Mstowie, Garnku, Borownie, Kruszynie, Kłomnicach z koncertami, turniejami melomana i innymi inicjatywami, jak chociażby Konkurs Literacki im. Zofii Martusewicz adresowany do młodzieży z regionu, który miał już 16 edycji. Przypomnijmy też sprawę rodziny Reszków, zapomnianych przez dziesięciolecia wybitnych śpiewaków operowych, których pamięć przywracał prof. Pośpiech. Z jego inicjatywy nasze stowarzyszenie wydało książkę „Władcy amerykańskiej sceny operowej: Jan i Edward Reszke”, została odnowiona mogiła Edwarda Reszke na cmentarzu w Borownie, w kilku gminach powstał szlak Reszków. Prof. Pośpiech i nasze stowarzyszenie byli też inicjatorami przedstawień operowych, z których dwa – „Nabucco” i „Aida” odbyły się w kościele parafialnym we Mstowie, natomiast „Straszny Dwór” w sanktuarium na Przeprośnej Górce. Wójtowie z tego terenu są dla nas bardzo życzliwi i zainteresowani, abyśmy tam byli, dzięki temu niektóre koncerty w ramach Święta Muzyki czy Festiwalu Muzyki Organowej, których jesteśmy współorganizatorem, mogą odbywać się poza Częstochową i cieszą się dużym zainteresowaniem.

– Mówimy stowarzyszenie, ale to przecież konkretne osoby, które poświęcają swój czas na tę działalność.

– Może metryka nie jest sprawą najważniejszą, ale cieszymy się, że w zarządzie mamy ludzi młodych, jak: Jan Mroczek, Paweł Ruksza czy Piotr Dobosz. Mam nadzieję, że w przyszłości będą godnie kontynuować to dzieło. Siła każdej organizacji polega na tym, że ma młode zaplecze, przygotowane do przyjęcia odpowiedzialności za jej przyszłą działalność. Są z nami także: Małgorzata Nowak – dyrektor Festiwalu Muzyki Sakralnej „Gaude Mater”, Grażyna Domaszewicz, która jest wiceprzewodniczącą stowarzyszenia, Tomasz Głębocki i Iwona Kosta. Wszyscy cieszymy się ze statuetki przyznanej przez starostę Andrzeja Kwapisza, którą w imieniu stowarzyszenia odebrał Jan Mroczek, ponieważ zobowiązuje nas ona, by zawsze pamiętać o naszym lokalnym środowisku, naszej małej ojczyźnie.

2016-03-10 11:11

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kasowanie rolnictwa

Niedziela Ogólnopolska 8/2015, str. 36-37

[ TEMATY ]

wywiad

polityka

rolnictwo

rozmowa

Dominik Różański

Jerzy Chróścikowski

Jerzy Chróścikowski

O niepewnej przyszłości polskiej ziemi i niszczeniu rodzinnych gospodarstw z Jerzym Chróścikowskim rozmawia Wiesława Lewandowska

WIESŁAWA LEWANDOWSKA: – Rolnicy w Polsce są grupą społeczną chyba wciąż niezadowoloną. Ostatnio wyjątkowo ostro dają temu wyraz, od początku roku protestują wszystkie opozycyjne organizacje i związki rolnicze. Dlaczego właśnie teraz?
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: przed Bogiem zdamy sprawę z troski o bliźnich i świat stworzony

2025-10-01 17:47

[ TEMATY ]

Leon XIV

Monika Książek

„Bóg zapyta nas, czy pielęgnowaliśmy i dbaliśmy o świat, który stworzył (por. Rdz 2, 15), dla dobra wszystkich i przyszłych pokoleń, oraz czy troszczyliśmy się o naszych braci i siostry” - stwierdził Ojciec Święty podczas konferencji zorganizowanej w 10. rocznicę publikacji encykliki Laudato si’ w Centrum Mariapoli w Castel Gandolfo.

Zanim przejdę do kilku przygotowanych uwag, chciałbym podziękować dwojgu przedmówcom, [Arnoldowi Schwarzeneggerowi i Marinie Silva - brazylijska minister środowiska i zmian klimatycznych - przyp. KAI], ale chciałbym dodać, że jeśli rzeczywiście jest wśród nas dziś po południu bohater akcji, to są to wszyscy, którzy wspólnie pracują, aby coś zmienić.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję