Reklama

Niedziela Wrocławska

Hierarcha spraw społecznych

10 lat sakry biskupiej Pasterza Archidiecezji Wrocławskiej

Niedziela wrocławska 6/2016, str. 1

[ TEMATY ]

rocznica

Tomasz Lewandowski

Praca nie jest smutnym obowiązkiem człowieka, ale stanowi o jego panowaniu, wyróżnia go spośród reszty stworzenia – mówi abp Józef Kupny

Praca nie jest smutnym obowiązkiem człowieka, ale stanowi o jego panowaniu,
wyróżnia go spośród reszty stworzenia – mówi abp Józef Kupny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przed 10 laty Ojciec Święty Benedykt XVI mianował 50-letniego wówczas (ur. 23 lutego 1956 r.) ks. dr. Józefa Kupnego biskupem pomocniczym archidiecezji katowickiej i biskupem tytularnym Vanariony. Sakrę biskupią otrzymał 4 lutego 2006 r. w archikatedrze pw. Chrystusa Króla w Katowicach, a konsekratorami byli abp Damian Zimoń, bp Wiktor Skworc i bp Stefan Cichy. Jako dewizę biskupią przyjął słowa „Christus dilexit nos” (Chrystus nas umiłował). Miesiąc luty jest zatem czasem dwóch ważnych rocznic dla Pasterza Kościoła wrocławskiego: 60-lecia urodzin i 10-lecia sakry biskupiej. Kiedy 18 maja 2013 r. papież Franciszek mianował go metropolitą wrocławskim, był dla mieszkańców Dolnego Śląska osobą mało znaną. Dziś, po 3 latach posługi duszpasterskiej, mocno już wpisał się w nasz Kościół lokalny.

Ojciec Święty mówił niedawno do biskupów: „Pasterz czuwa nad marzeniami, życiem i rozwojem swojej owczarni. Ta «czujność» nie jest wynikiem rozprawiania, ale pasterzowania. Czujnym może być tylko ten, kto potrafi stać «pośród» owczarni, kto nie boi się pytań, kontaktu, towarzyszenia. Pasterz czuwa przede wszystkim przez modlitwę, wspierając wiarę swojego ludu i wpajając zaufanie do Pana, do Jego obecności. Pasterz zawsze trwa czujnie, pomagając ludziom wnieść swe spojrzenie w chwilach zniechęcenia, frustracji i niepowodzeń” (27 września 2015 r.).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Abp Józef Kupny realizuje taką właśnie wizję posługi, którą wskazał papież Franciszek. Jest czujnym pasterzem dla tych, do których został posłany. Jest hierarchą szczególnie wyczulonym na sprawy społeczne (powołał we Wrocławiu „Obserwatorium Społeczne” i reaktywował powszechne wykłady katolickiej nauki społecznej). W ramach Konferencji Episkopatu Polski pełni funkcję Krajowego Duszpasterza ds. Ludzi Pracy. Jest członkiem Rady Stałej KEP, przewodniczącym Rady ds. Społecznych KEP, delegatem KEP ds. Ruchów i Stowarzyszeń Katolickich.

Nie boi się spraw trudnych i nowych wyzwań. Otwarty na nowe formy ewangelizacji prowadzi na Twitterze swój profil, mając 2700 obserwatorów z całego świata. Jest dobrym ojcem Kościoła lokalnego. Zna swoje owce: każdego miesiąca spotyka się z tysiącami osób podczas konferencji, wizytacji parafialnych, udzielając sakramentu bierzmowania, uczestnicząc w spotkania świątecznych czy też przyjmując bezpośrednio w swoim biurze (1000 petentów w ciągu roku). To blisko tysiąc spotkań w ciągu roku. Szczególna jest wrażliwość hierarchy na potrzeby najuboższych – realizuje ją m.in. przez dynamiczny rozwój diecezjalnej Caritas.

Posługa biskupia to nieustanne wpatrywanie się w Jezusa i naśladowanie Go w trudnej służbie powierzonym sobie wiernym, ale i tym, którzy nie identyfikują się z „owczarnią Jezusa”. Obchodzone przez naszego Pasterze jubileusze niech będą dla nas wszystkich okazją do modlitwy za abp. Józefa Kupnego – by pełnił swoją posługę z mocą Bożą i światłem Ducha Świętego, na chwałę Boga i ku pożytkowi powierzonego mu ludu Bożego.

2016-02-04 10:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Diamentowe gody

[ TEMATY ]

rocznica

UM Świebodzice

To już naprawdę niezwykle rzadkie wydarzenia. Tym milej jest pogratulować tak wspaniałego pożycia małżeńskiego państwu Zofii i Bronisławowi Jelińskim ze Świebodzic. 60-lecie zawarcia związku małżeńskiego dostojni Jubilaci świętowali 27 grudnia 2013 r. w świebodzickim Urzędzie Stanu Cywilnego.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: przed Bogiem zdamy sprawę z troski o bliźnich i świat stworzony

2025-10-01 17:47

[ TEMATY ]

Leon XIV

Monika Książek

„Bóg zapyta nas, czy pielęgnowaliśmy i dbaliśmy o świat, który stworzył (por. Rdz 2, 15), dla dobra wszystkich i przyszłych pokoleń, oraz czy troszczyliśmy się o naszych braci i siostry” - stwierdził Ojciec Święty podczas konferencji zorganizowanej w 10. rocznicę publikacji encykliki Laudato si’ w Centrum Mariapoli w Castel Gandolfo.

Zanim przejdę do kilku przygotowanych uwag, chciałbym podziękować dwojgu przedmówcom, [Arnoldowi Schwarzeneggerowi i Marinie Silva - brazylijska minister środowiska i zmian klimatycznych - przyp. KAI], ale chciałbym dodać, że jeśli rzeczywiście jest wśród nas dziś po południu bohater akcji, to są to wszyscy, którzy wspólnie pracują, aby coś zmienić.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję