Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Rocznica kanonizacji Patrona diecezji

Cierpienie wydoskonala

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Maksymilian Kolbe został wydoskonalony przez cierpienie. Został zaproszony do tego, by naśladować Zbawiciela. Bóg udoskonalił go przez cierpienie, aresztowanie, przez więzienie, wreszcie poniżenie obozowego więźnia i straszną śmierć głodową – powiedział bp Roman Pindel w 33. rocznicę kanonizacji św. Maksymiliana.

W oświęcimskiej świątyni dedykowanej Męczennikowi bp Roman przewodniczył uroczystej Eucharystii. W homilii odwołał się do liturgicznego czytania z Listu do Hebrajczyków, ukazującego osobę Chrystusa, który jako człowiek potrzebował wydoskonalenia, by mógł stać się przewodnikiem zbawienia ludzi (por. Hbr 12, 2).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W modlitwie wzięli udział kapłani dekanatu oświęcimskiego, franciszkanie z Centrum św. Maksymiliana w Harmężach, siostry zakonne, przedstawiciele ruchów abstynenckich, górali oraz klerycy seminarium duchownego razem z przełożonymi. Celebrację poprzedziła wizyta bp. Pindla w KL Auschwitz, gdzie zginął św. Maksymilian. Razem z grupą kapłanów i świeckich bp Roman nawiedził celę śmierci o. Kolbego, złożono także wiązankę kwiatów pod ścianą straceń.

Oświęcimskie uroczystości odprawiane są każdego roku z okazji rocznicy kanonizacji Patrona bielsko-żywieckiej diecezji. Do chwały ołtarzy Męczennika Miłości wyniósł Jan Paweł II w Watykanie 10 października 1982 r. 10 lat później, w związku z reorganizacją Kościoła w Polsce i powstaniem nowej diecezji bielsko-żywieckiej, św. Maksymilian został wybrany jej patronem. Oświęcimski kościół, któremu patronuje św. Maksymilian, został wybudowany jako wotum wdzięczności za świadectwo miłości złożone w KL Auschwitz przez franciszkanina. Konsekrowana w 1988 r. świątynia posiada cenne pamiątki związane z osobą świętego: obozowy różaniec przekazany przez o. Kolbego współwięźniowi, mszał obozowy z tekstem Mszy „De profundis” oraz krzyż pojednania, ofiarowany przez przedstawicieli Episkopatu Niemiec w 1980 r.

O. Rajmund Kolbe urodził się w Zduńskiej Woli w 1894 r. Do obozu koncentracyjnego trafił 28 maja 1941 r. 29 lipca zgłosił się dobrowolnie na śmierć głodową w zamian za skazanego współwięźnia Franciszka Gajowniczka. Zginął śmiercią męczeńską, 14 sierpnia dobity przez Niemców zastrzykiem fenolu.

2015-10-15 12:03

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Droga do świętości to często droga krzyża...

Niedziela zamojsko-lubaczowska 45/2012, str. 4

[ TEMATY ]

święty

relikwie

św. Maksymilian Kolbe

Dorota Łukomska

Relikwie św. Maksymiliana w kościele Franciszkanów

Relikwie św. Maksymiliana w kościele Franciszkanów
Był koniec lipca 1941 r. Podczas prac w żwirowisku położonym obok obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu zbiegł jeden z więźniów. Za jego desperacki czyn mieli zapłacić życiem wybrani współwięźniowie. Przed barakiem nr 11 ustawiono wynędzniałych mężczyzn, którym w obozie odebrano wszystko: ludzką godność, nadzieję, imiona i nazwiska, a teraz również prawo do życia. Żywe numery w brudnych pasiakach - tym właśnie kazano im się stać dla hitlerowskich oprawców. Przed więźniami ustawili się kaci w mundurach SS z Schutzhaftlagerführerem Karlem Fritzschem na czele. Ten sadysta lubujący się w wymyślaniu najokrutniejszych kar dla winnych nawet niewielkich przewinień, witał przywożonych do obozu więźniów słowami: „nie jesteście ludźmi, tylko kupą gnoju (...) Jeśli są w transporcie Żydzi to mają prawo żyć nie dłużej, niż dwa tygodnie, księża miesiąc, reszta trzy miesiące”. Teraz wyznaczał powoli i z namysłem kolejne skazane tym razem na śmierć głodową numery. Idąc wzdłuż szeregu więźniów wskazał kolejny numer - 5659, każąc mu wystąpić przed szereg. Posłuszny obozowemu regulaminowi żołnierz września sierżant WP Franciszek Gajowniczek posłusznie poddał się rozkazowi. Jednak perspektywa utraty życia spowodowała, iż dołączając do skazanych nie mógł powstrzymać łez, użalając się bardziej nad pozostawioną w domu żoną i dziećmi niż sobą. Wtedy stała się rzecz niezwykła. Oto przed szereg więźniów wychodzi kolejny numer i zatrzymując się przed hitlerowskim oprawcą prosi o możliwość zabrania głosu. Wściekły Fritzsch ryczy do swoich podwładnych - czego chce ta polska świnia. A numer 16670 spokojnie odpowiada - „jestem katolickim księdzem i chcę umrzeć za wyznaczonego wcześniej więźnia”. Taka niesubordynacja wytrąca Fritzscha z równowagi do tego stopnia, iż każe wstąpić do szeregu Franciszkowi Gajowniczkowi, przyjmując tym samym ofertę numeru 16670. W ten sposób polski franciszkanin z Niepokalanowa o. Maksymilian Maria Kolbe rozpoczął ostatni - najtrudniejszy etap swojej drogi do świętości, etap męczeństwa zakończony śmiercią 14 sierpnia 1941 r., po zastrzyku fenolu.
CZYTAJ DALEJ

Prokuratura umorzyła śledztwo ws. przerwania ciąży przez lekarkę Gizelę Jagielską

2025-12-10 08:01

[ TEMATY ]

aborcja

lekarz

Gizela Jagielska

Adobe Stock

Śledztwo w sprawie przeprowadzenia w szpitalu w Oleśnicy aborcji z naruszeniem prawa przez lekarkę Gizelę Jagielską zostało umorzone – przekazała w środę rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu prok. Karolina Stocka-Mycek.

Postępowanie prowadzone przez Prokuraturę Rejonową w Oleśnicy zostało wszczęte na początku roku. Podjęto je po doniesieniach medialnych, w których podnoszono, że w szpitalu w Oleśnicy doszło do sprzecznego z prawem przeprowadzenia zabiegu przerwania ciąży – przypomniała prok. Stocka-Mycek. W związku z tymi informacjami 16 kwietnia europoseł Grzegorz Braun próbował w szpitalu w Oleśnicy dokonać „zatrzymania obywatelskiego” pracującej tam ginekolożki Gizeli Jagielskiej.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: chcę być biskupem dla wszystkich

2025-12-10 12:48

[ TEMATY ]

Kard. Grzegorz Ryś

Piotr Drzewiecki

Kard. Grzegorz Ryś żegna archidiecezję łódzką

Kard. Grzegorz Ryś żegna archidiecezję łódzką

Chcę być absolutnie dla wszystkich, ale życie pokaże, w jaki sposób to czynić - mówi w wywiadzie dla KAI kard. Grzegorz Ryś. Nowy metropolita krakowski 13 grudnia będzie dziękował za posługę w archidiecezji łódzkiej, a 20 grudnia dokona uroczystego ingresu do katedry św. Stanisława i św. Wacława na Wawelu.

O. Stanisław Tasiemski OP, KAI: Ksiądz Kardynał w Łodzi spędził 100 miesięcy. Z jakimi wrażeniami opuszcza Ksiądz Kardynał to miasto? Niekiedy słyszymy, że biskup poślubia diecezję. To pierwsza diecezja, w której Ksiądz Kardynał był ordynariuszem.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję