Podczas defilady w Pekinie w rocznicę kapitulacji Japonii w II wojnie światowej zaprezentowano 12 tys. żołnierzy, 200 samolotów, czołgi i wyrzutnie rakiet. Na uroczystościach nie pojawili się przywódcy USA, Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec. Obecni byli za to sekretarz generalny ONZ Ban Ki-Moon i prezydent Rosji Władimir Putin.
– 85 proc. sprzętu zostało po raz pierwszy pokazane światu, a wszystko wyprodukowano w Państwie Środka – mówi „Niedzieli” Hanna Shen, polska dziennikarka mieszkająca na Tajwanie. – Biorąc pod uwagę chęć dominacji Chińskiej Republiki Ludowej w regionie azjatyckim i rosnące napięcie w jej relacjach z sąsiadami, m.in. z Japonią, Filipinami czy Wietnamem, ta manifestacja chińskiego militaryzmu nie jest zapowiedzią spokoju w Azji.
Chińska armia, licząca 2,3 mln żołnierzy, jest obecnie najliczniejsza na świecie. Prezydent Xi Jinping zapowiedział jej redukcję o 300 tys. osób. Hanna Shen podkreśla jednak, że Państwo Środka zamierza po prostu skupić się na jakości sprzętu.
– Gdyby Pekinowi rzeczywiście chodziło o pokój, to zredukowano by np. liczbę rakiet balistycznych wycelowanych w Tajwan. W tej chwili jest ich 1,6 tys. – tłumaczy dziennikarka.
(BBC)
Ameryka
Więźniowie sumienia w USA i Kanadzie
Reklama
Kanadyjka Linda Gibbons, która od lat prowadzi protesty przeciw zabijaniu nienarodzonych, trafiła do aresztu po tym, jak pojawiła się w pobliżu zakładu aborcyjnego z tabliczką z wizerunkiem niemowlęcia. Gibbons bywała już za to wielokrotnie zatrzymywana. Łącznie spędziła za kratami prawie 11 lat. Ostatni raz wyszła na wolność w listopadzie ub.r.
Kanadyjskie prawo zezwala na aborcję bez żadnych ograniczeń. W ciągu roku w całym kraju ginie 100 tys. nienarodzonych dzieci.
Z kolei w USA do więzienia trafiła urzędniczka ze stanu Kentucky Kim Davis. Nie wydawała ona aktów ślubu parom jednopłciowym, tłumacząc, że jest chrześcijanką. Po przesłuchaniach sąd pozwolił Davis zostać na wolności, o ile zgodzi się na to, by dokumenty wydawali jej podwładni. Urzędniczka odmówiła, w związku z czym trafiła do celi. W czasie procesu przed budynkiem sądu demonstrowali zarówno obrońcy Kim Davis, jak i aktywiści homoseksualni, którzy po ogłoszeniu wyroku zaczęli skandować: „Miłość zwyciężyła!”.
Podczas rozmów z przedstawicielami Unii Europejskiej premier Węgier Viktor Orbán stwierdził: – Imigranci to problem Niemiec, a nie Europy. Podkreślił, że przybysze z Afryki i Bliskiego Wschodu nie chcą zostawać w Europie Środkowej, lecz zamierzają jechać na Zachód. W ciągu jednego weekendu do Niemiec przybyło ok. 18 tys. imigrantów. Kanclerz Angela Merkel przeznaczyła na ich przyjęcie 3 mld euro.
Reklama
Na Węgrzech znalazły się tysiące imigrantów. W Budapeszcie usiłowali oni dostać się na dworzec kolejowy, który zamknięto na ich widok. Gdy w końcu umożliwiono im podróż jednym z pociągów, okazało się, że to policyjna pułapka – skład zatrzymał się niedaleko Budapesztu, a część pasażerów została wyprowadzona siłą przez funkcjonariuszy. Ostatecznie jednak władze Węgier podstawiły pociągi, by przewiozły imigrantów na granicę Austrii.
Z kolei premier Turcji stwierdził, że Zachód „zamienia Morze Śródziemne w cmentarz uchodźców”. Słowa padły po tym, jak świat obiegło zdjęcie trzylatka, który utonął podczas przeprawy. Zachodni eksperci odpowiadają, że Turcja nie robi nic w celu uspokojenia sytuacji w Syrii, skąd pochodzi wielu imigrantów.
Syryjska telewizja państwowa wyemitowała nagranie, na którym widać rosyjskie siły walczące u boku armii prezydenta tego kraju Baszara al-Asada. Na filmie można zobaczyć nowe wozy pancerne BTR-82A APC, myśliwce Mig-29 i Su-27 oraz rosyjskie drony. Nagrani żołnierze rozmawiają ze sobą po rosyjsku. Rosjanie mają panować nad okolicami portowego miasta Latakia. Izraelski dziennik „Yedioth Ahronoth” twierdzi, że kraj Władimira Putina szykuje się do ulokowania w Syrii „całego kontyngentu”. Moskwa wspiera Al-Asada i utrzymuje (od kilkudziesięciu lat) flotę wojenną w syryjskim Tartusie.
Wolontariusz Fundacji Pro-Prawo do Życia usłyszał prawomocny wyrok sądu na ponad 1000 zł grzywny za "zakłócenie spokoju" Gizeli Jagielskiej poprzez organizację publicznej modlitwy różańcowej pod wejściem do szpitala w Oleśnicy. Wyrok dotyczy różańca, w trakcie którego wolontariusze Fundacji zostali napadnięci przez agresywnego mężczyznę i musieli się bronić z użyciem gazu. Wolontariusz został skazany, a w sprawie ataku bandyty sprawę umorzono - informuje Fundacja Pro-Prawo do Życia.
Sąd Okręgowy we Wrocławiu podtrzymał wyrok pierwszej instancji, zgodnie z którym Adam, koordynator akcji Fundacji Pro-Prawo do Życia w Oleśnicy, musi zapłacić ponad 1000 zł grzywny za "zakłócenie spokoju" Gizeli Jagielskiej poprzez organizację publicznej modlitwy różańcowej pod jej szpitalem.
Niektórzy polscy biskupi udzielili na terenie podległych im diecezji dyspensy od wstrzemięźliwości od spożywania pokarmów mięsnych w piątek 2 maja. Zdecydował tak m.in. Prymas Polski, kard. Kazimierz Nycz czy metropolici częstochowski i gdański uwzględniając racje duszpasterskie. Żołnierzom, funkcjonariuszom i pracownikom służb mundurowych dyspensy udzielił biskup polowy.
Prymas Polski abp Józef Kowalczyk udzielił wiernym archidiecezji gnieźnieńskiej oraz osobom przebywającym na jej terenie dyspensy od zachowania wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych w piątek, dnia 2 maja br.
Podobnie uczynił metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz, który „mając na względzie, że piątek 2 maja przypada między dwoma dniami ustawowo wolnymi od pracy, co – jak stwierdził - sprzyja organizowaniu w tym czasie rodzinnych i towarzyskich spotkań oraz radosnemu przeżywaniu tych dni, po rozważeniu słusznych racji duszpasterskich, udzielił zgodnie z kan. 87 § 1 Kodeksu Prawa Kanonicznego, wszystkim osobom przebywającym w granicach archidiecezji warszawskiej, dyspensy od zachowania nakazanej w piątek wstrzemięźliwości od spożywania pokarmów mięsnych”. Osoby korzystające z dyspensy zobowiązał do modlitwy w intencjach Ojca Świętego.
Racjami duszpasterskimi kierował się również metropolita częstochowski abp Wacław Depo, który udzielił dyspensy „wszystkim osobom przebywającym w granicach archidiecezji częstochowskiej” w piątek 2 maja. Zobowiązał te osoby do modlitwy w intencjach Ojca Świętego, jałmużny lub uczynków chrześcijańskiego miłosierdzia.
„Biorąc pod uwagę typowo wypoczynkowy i turystyczny charakter drugiego dnia miesiąca maja (długi weekend), udzielam wszystkim wiernym na terenie archidiecezji gdańskiej dyspensy od obowiązku zachowania wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych” – napisał w specjalnym dekrecie również metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź.
Dyspensy udzielił również administrator diecezji siedleckiej bp Piotr Sawczuk, który uwzględnił fakt, że „piątek 2 maja br. przypada między dwoma dniami ustawowo wolnymi od pracy, kiedy to w sposób szczególny dziękujemy Bogu za dar wolnej Ojczyzny, co sprzyja organizowaniu spotkań patriotycznych, rodzinnych i towarzyskich”
Potrawy mięsne można będzie spożywać też na terenie diecezji bielsko-żywieckiej, gdzie dyspensy udzielił bp Roman Pindel.
Ponadto z dyspensy od pokutnego charakteru piątku 2 maja będą mogli skorzystać wierni ordynariatu polowego. „Święto Flagi Narodowej obchodzone w naszej Ojczyźnie w dniu 2 maja, w przeddzień uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, przeżywane jest w sposób uroczysty, szczególnie w Wojsku Polskim.
W związku z tym, że w bieżącym roku dzień ten przypada w piątek, zgodnie z kanonem 87 Kodeksu Prawa Kanonicznego oraz art. II § 1 Konstytucji Apostolskiej Spirituali Militum Curae, niniejszym udzielam dyspensy wszystkim wiernym Ordynariatu Polowego od przestrzegania pokutnego charakteru tego dnia, zwalniając z obowiązku zachowania wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych” – napisał w wydanym dziś dekrecie bp Józef Guzdek.
W Kościele katolickim w Polsce, wstrzemięźliwość od spożywania mięsa lub innych pokarmów należy zachowywać we wszystkie piątki w roku
Dyspensa jest zawsze jednorazowym zwolnieniem z przestrzegania konkretnego przykazania kościelnego, natomiast od przykazań Bożych nikt nie może dyspensować. Dyspensa może być udzielona tylko w pewnych okolicznościach i dla konkretnej osoby lub konkretnej grupy osób. Najczęściej dotyczy ona zwolnienia z obowiązku powstrzymania się od spożywania potraw mięsnych i od zabawy w piątki. Biskup udziela też różnego rodzaju dyspens związanych z zawieraniem małżeństw.
W większości wypadków biskupi udzielili swoim diecezjanom dyspens na podstawie kanonu 87 § 1 Kodeksu Prawa Kanonicznego (KPK), który głosi: „Biskup diecezjalny może dyspensować wiernych - ilekroć uzna to za pożyteczne dla ich duchowego dobra - od ustaw dyscyplinarnych, tak powszechnych, jak i partykularnych, wydanych przez najwyższą władzę kościelną dla jego terytorium lub dla jego podwładnych, jednak nie od ustaw procesowych lub karnych ani od których dyspensa jest specjalnie zarezerwowana Stolicy Apostolskiej lub innej władzy”.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.