Reklama

W wolnej chwili

Będzie jak nowy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uratowanie zabytku o dużej wartości historycznej, który popadał w ruinę, to powód do zadowolenia. Zabytkowy dworzec kolei austro-węgierskiej w Sosnowcu-Maczkach jest budowlą okazałą, ale zrujnowaną. Żadne społeczne stowarzyszenie ani władze miasta, ani Polskie Koleje Państwowe – właściciel obiektu, nie były w stanie przywrócić go do dawnej świetności. Same nie, ale wspólnie już tak. W lipcu ubiegłego roku PKP SA i Politechnika Śląska w Gliwicach podpisały list intencyjny w sprawie utworzenia Centrum Naukowo-Dydaktycznego Transportu Kolejowego Politechniki Śląskiej w Gliwicach, w którym będą się kształcić kadry kolejowe. Siedzibą placówki będzie odrestaurowany i przystosowany do pełnienia nowej funkcji budynek nieczynnego dworca Sosnowiec-Maczki. W ciągu najbliższych tygodni PKP i Politechnika rozpiszą przetarg na prace budowlane.

Reklama

Zgodnie z projektem, oprócz dworca wyremontowany zostanie jeszcze jeden budynek, który ma pełnić funkcję usług, handlu i gastronomii związanych z obsługą uczelni. – Zależy nam na tym, aby to miejsce zmieniło swoje oblicze. Dlatego na tzw. ryneczku powstanie całkowicie nowa jakość architektury przestrzeni publicznej, poprzez realizację nowego placu z elementami nawiązującymi do charakteru tego jakże ważnego w historii miejsca. Dokładamy wszelkich starań, by całość projektowanej przestrzeni była funkcjonalna i przyjazna przyszłym użytkownikom oraz mieszkańcom Maczek. Mam nadzieję, że wynik naszej pracy będzie zadowalający – powiedział Jeremiasz Świerzawski, dyrektor projektu w Departamencie Inwestycji PKP. Koncepcja zakłada także budowę przejścia podziemnego łączącego budynek stanowiący pozostałość po historycznej zabudowie w otoczeniu nieistniejącej dawnej komory celnej przy ul. Krakowskiej z budynkiem byłego dworca kolejowego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dzięki dobrej współpracy kolei z miastem udało się jeszcze przed rozpoczęciem prac przeprowadzić badania archeologiczne w miejscu, w którym stała kiedyś cerkiew, a niebawem rozpoczną się prace związane z budową parkingu. – Mieliśmy sygnały, że na tym obszarze byli pochowani żołnierze radzieccy, którzy po wojnie zostali ekshumowani, jednak dla pewności przeprowadziliśmy badania, które wskazywały, że możemy coś znaleźć. Dlatego postanowiliśmy przeprowadzić prace archeologiczne, które potwierdziły nasze przypuszczenia, bowiem znaleźliśmy szczątki kilkunastu radzieckich żołnierzy oraz prawosławnego duchownego – powiedziała Katarzyna Sobota-Liwoch z Muzeum w Sosnowcu. Wykopaliska już się zakończyły, dzięki temu nie ma obaw, że inwestycja zostanie wstrzymana w czasie samej realizacji. Zadowolenia z takiego obrotu sprawy nie kryje także prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński. – Decyzja PKP oraz Politechniki Śląskiej jest dla nas bardzo dobra. Odzyskanie dawnego blasku przez dworzec w Maczkach to świetna sprawa. To szansa na aktywizację całej dzielnicy, która nierozerwalnie od pokoleń związana jest z koleją. Ze swojej strony mogę zapewnić, że zrobimy wszystko, co tylko możemy, żeby pomóc kolei w tej inwestycji – podkreślił Chęciński.

Stacja kolejowa Sosnowiec-Maczki przez długi czas nazywana była „granicą” i była końcową stacją linii Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej, a także ostatnią stacją przed granicą austriacką. Stacja była jednym z dwóch najważniejszych przystanków obok początkowej stacji w Warszawie. Projektantem dworca był Henryk Marconi, a dworzec budowano w latach 1839-48. Jego dzisiejszy wygląd ukształtował się na przełomie XIX i XX wieku.

2015-07-16 10:38

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Uratowana perła architektury w Przywodziu

Niedziela szczecińsko-kamieńska 4/2013, str. 2

[ TEMATY ]

Kościół

zabytki

Ks. Robert Gołębiowski

Kościół w Przywodziu

Kościół w Przywodziu

Architektoniczny kunszt renowacji kościoła pw. Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny w Przywodziu budzi szlachetny podziw. Strop świątyni porównywalny jest swym blaskiem z perłą Pomorza, jakim jest położone niedaleko sanktuarium Matki Bożej w Brzesku.

Archidiecezja szczecińsko-kamieńska została mocno doświadczona dramatem wojennych losów związanych przede wszystkim ze sporym zniszczeniem wspaniałych funkcjonujących tutaj od wielu wieków świątyń. Powojenne dzieje Kościoła nad Odrą i Bałtykiem ukazują także heroiczną odbudowę i rekonstrukcję setek kościołów. Przywracane są one z mozołem do pierwotnego blasku i świetności. Oddano w ten sposób do kultu Bożego wiele świątyń, które stały się odtąd miejscem modlitwy i sprawowania Eucharystii oraz sakramentów. Stały się także perłami architektury. Kolejnym pięknym dowodem tej troski jest odrestaurowany i poświęcony kościół pw. Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny w Przywodziu na terenie parafii Żuków, której proboszczem jest ks. kan. Mirosław Gębicki.
CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas: czasem Bóg kojarzy nam się z mieszanką księgowej i policjanta

2024-12-25 19:29

[ TEMATY ]

Boże Narodzenie

Abp Adrian Galbas

BP KEP

Czasem Bóg kojarzy nam się z mieszaniną okrutnej księgowej i surowego policjanta; tymczasem On jest całkiem inny: dostępny, bliski, zawsze gotowy na spotkanie - mówił podczas mszy św. w uroczystość Narodzenia Pańskiego metropolita warszawski abp Adrian Galbas.

Mszę św. z okazji uroczystości Narodzenia Pańskiego abp Galbas odprawił w archikatedrze św. Jana Chrzciciela w Warszawie.
CZYTAJ DALEJ

Boże Narodzenie w Domu Samotnej Matki

2024-12-25 16:24

Archiwum prywatne

S. Goretti, s. Edyta i s. Justyna posługują w Domu Samotnej Matki

S. Goretti, s. Edyta i s. Justyna posługują w Domu Samotnej Matki

Zgromadzenie Sióstr Maryi Niepokalanej prowadzi we Wrocławiu trzy bardzo ważne dzieła: Dom Samotnej Matki, punkt konsultacyno- informacyjny dla osób doświadczających przemocy domowej i streetworking. Zaglądamy do pierwszego, by zobaczyć, jak wyglądają tam święta Bożego Narodzenia.

Dom dla samotnych matek przeznaczony jest na 15 osób, łącznie matek i dzieci. – To nie jest duży dom, a ponieważ są tutaj malutkie dzieci, musiałyśmy stworzyć ciepły klimat, poczucie bezpieczeństwa; zadbać o to, żeby nie było za głośno. Staramy się, żeby to był bardziej dom niż ośrodek; żeby dziewczyny dobrze się tutaj czuły i żeby czuły atmosferę domu jako takiego. Udaje nam się to, bo dziewczyny nie mówią o tym miejscu „ośrodek”, tylko podkreślają, że „wracają do domu” – mówi s. Edyta Kasjan i zaznacza, że każda z mieszkanek ma swój klucz do drzwi, co również jest taką namiastką, że to właśnie jej dom.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję