Polacy chcą zmian, co pokazały niedawne wybory prezydenckie i co pokazują wyniki sondaży wyborczych, regularnie dające opozycyjnemu PiS-owi dużą przewagę nad rządzącą PO. Ale partia Jarosława Kaczyńskiego wygląda, jakby nie zamierzała odpuszczać i tylko czekać na jesienne wybory, w których skazana jest na sukces. Licho nie śpi, konkurencyjna PO i jej p.o. liderka premier Ewa Kopacz nie zasypia gruszek w popiele. A w każdym razie próbuje tego nie robić.
Konwencja programowa PiS-u oraz ugrupowań współpracujących z nim, zorganizowana z programowym rozmachem w Katowicach, musiała się spotkać z próbą odpowiedzi. Odpowiedź sprowadzała się do podróżowania Ewy Kopacz po kraju pociągiem (samolot czekał w odwodzie), dezawuowaniu zapowiedzi PiS-u, stawianiu pytania: A skąd my na to wszystko weźmiemy? i ostrzegania P.T. wyborców przed stworzeniem w Polsce drugiej nie Japonii, nie Irlandii, lecz Grecji, do czego, według oceny PO, zmierzają zapowiedzi liderów PiS-u.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Taki jest i będzie przekaz PO: może nam nie wszystko wyszło, może nawet były jakieś afery, ktoś tam coś nakradł, ale PiS chce nam nad Wisłą, Odrą i Notecią zafundować krach, z którym Grecja nie daje sobie rady.
Reklama
– Ostatnia kampania prezydencka pełna była obietnic. To była trochę trampolina do sukcesu, ale trampolina bardzo nieprawdziwa – mówiła nadaktywna w ostatnich dniach Ewa Kopacz. Szefowa rządu nie ma wątpliwości, że lider PiS-u Jarosław Kaczyński, prezydent elekt Andrzej Duda, kandydatka na premiera Beata Szydło i cały PiS nie są w stanie spełnić obietnic złożonych w czasie kampanii prezydenckiej.
– Obietnice, które składał prezydent elekt, właściwie nie mogły być przelicytowane przez nikogo z odpowiedzialnych ekonomistów. Dzisiaj w tej kampanii nie chcę się licytować z PiS-em na obietnice bez pokrycia – powiedziała Ewa Kopacz.
Propozycje PiS-u, w tym dodatek 500 zł na każde drugie i kolejne dziecko, podniesienie kwoty wolnej od podatku, obniżenie wieku emerytalnego, a także obniżenie podatku VAT do 22 proc. premier Kopacz ocenia jako nierealne. Odpowiedzią ma być zapowiadane na początek września przedstawienie programu PO.