Reklama

Niedziela w Warszawie

Czterdziestka „czterdziestolatka”

Choć od premiery mija właśnie czterdzieści lat, serial o przygodach warszawskiego inżyniera Karwowskiego i jego rodziny wciąż jest pokazywany w telewizji i nadal chętnie oglądany

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dość krytyczne recenzje w prasie – serialowi zarzucano bowiem płytkość, banalność, pomieszanie kabaretu z produkcyjniakiem, posługiwanie się stereotypem, oceniano jako średniej jakości produkt kultury masowej – równoważyła jego popularność. Telewidzowie najwyraźniej mieli swoje zdanie. Ale nic dziwnego. W siermiężnej rzeczywistości PRL dość zgrabna opowieść o warszawskim inżynierze, ze znanymi i lubianymi aktorami, m.in. Ireną Kwiatkowską (Kobieta Pracująca), Andrzejem Kopiczyńskim (inż. Karwowski), Anną Seniuk (Karwowska), Leonardem Pietraszakiem (Karol, lekarz, przyjaciel rodziny), Ryszardem Pietruskim, Wojciechem Pokorą (Gajny) i Romanem Kłosowskim (Maliniak), był wydarzeniem. Warszawa – miasto w gierkowskiej budowie za zachodnie kredyty – była jedną z bohaterek filmu.

„Czterdziestolatka” się komentowało, czekało się na kolejny odcinek, cytowało popularne powiedzonka; najpopularniejsze wyszło z ust Ireny Kwiatkowskiej: „Jestem kobieta pracująca, żadnej pracy się nie boję”. Ludzie wśród znajomych rozpoznawali Kobiety Pracujące, Maliniaków i Gajnych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Mały fiat i M-4

Reklama

Kim jest tytułowy Czterdziestolatek? Stefan Karwowski, mąż pani magister, ojciec dwojga dzieci, właściciel fiata 126 p i M-4 (gdzie dokładnie mieszkali Karwowscy, nie wiadomo. W serialu padają różne adresy: przy ul. Pańskiej: 92 m. 161, 62 m. 138, i m. 137), jest przeciętnym, acz nieprzeciętnym warszawiakiem. Wszak nie każdemu było dane spełniać się na trzech sztandarowych stołecznych budowach lat 70.: Trasy Łazienkowskiej, Dworca Centralnego i Trasy Toruńskiej. Problemy i rozterki miały wydawać się widzom uniwersalne nie tylko dla pokolenia ówczesnych 40-latków, a dotyczyć relacji rodzinnych, zawodowych, kryzysu wieku średniego, niezaspokojonych ambicji i oczekiwań.

Tak opisywał Karwowskiego reżyser i współscenarzysta serialu Jerzy Gruza: był idealistą, pozbawionym sprytu fajtłapą, uczciwym i naiwnym marzycielem. – Śmieszność Czterdziestolatka polegała na tym, że wszystkie odgórne zalecenia, nawet te absurdalne i propagandowe, traktował serio i próbował je realizować. Dlatego nieuchronnie wpadał na miny prawdziwego życia – mówił Gruza w jednym z wywiadów.

Zgrabna opowieść, jednoznacznie przychylne przyjęcie serialu przez telewidzów nie oznacza, że serial był neutralny politycznie. Po latach pisano, że inżynier nieźle wkomponował się w realia PRL i jej propagandy, ale także i w życie w tamtej rzeczywistości. Zdjęcia powstawały w latach 1974-77, a premiera odbyła się w połowie maja 1975 r. Rok przed wydarzeniami w Ursusie i Radomiu.

Jerzy Gruza bronił serialu, wskazując, że starał się nasycić scenariusz i sam serial charakterystycznymi epizodami, konkretami i szczegółami wziętymi z tzw. życia. – Na 300 stronach maszynopisu stworzyliśmy 145 postaci. Gdzie jeszcze znaleźć można taką galerię postaw i typów zachowań charakterystycznych dla naszych czasów? – pytał w jednym z wywiadów.

Rondo Gierka

Reklama

„Czterdziestolatka” dostrzegli warszawscy radni, na skrzyżowaniu Al. Jerozolimskich, al. Jana Pawła II i ul. Chałubińskiego, obok dworca Centralnego, który miał budować Karwowski i Maliniak, zawisły kilka lat temu tabliczki z napisem „Rondo Czterdziestolatka”.

Przeciwników nazwy – wskazujących, że nazwa nie pasuje do pozostałych nazw rond wzdłuż Al. Jerozolimskich, których patronami są postacie historyczne – Jerzy Waszyngton, Charles de Gaulle, Roman Dmowski i Artur Zawisza, nie słuchano. Lepszy jest Czterdziestatek niż Gierek, bo i taki patron dla ronda wchodził w rachubę, choć i tak wyraźnie kojarzy się z dawnym pierwszym sekretarzem.

Wielu z aktorów serial naznaczył na lata. Kwiatkowska pozostała Kobietą Pracującą, Kłosowski pozostał Maliniakiem. Andrzej Kopiczyński przed i po „Czterdziestolatku” grał w wielu filmach i spektaklach, ale do dziś pozostał inżynierem Karwowskim.

– Aktor jest od tego, żeby wszystko i wszędzie zagrać: i w teatrze, i w filmie, i w serialu. A po drugie – ta rola dała mi szaloną popularność, o której aktor może sobie tylko zamarzyć – tłumaczy 81-letni już dziś aktor.

Popularność serialu jego reżyser Jerzy Gruza próbował zdyskontować już w latach 90. przygotowując serial „Czterdziestolatek – 20 lat później”, już w realiach początku III RP. Efekty były niezadowalające. Dlatego do kolejnej planowanej odsłony przygód inżyniera Karwowskiego nie doszło. Nie było zainteresowania projektem w TVP. Wszak bohaterowie są starzy i za mało atrakcyjni. A telewizja publiczna nie jest przecież od pokazywania tego, że emerytowi Karwowskiemu nie wystarcza na związanie końca z końcem.

2015-05-21 12:27

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

"Zaloguj się"

[ TEMATY ]

film

BOŻENA SZTAJNER

„Nie być w mediach społecznościowych jako wychowawca młodzieży jest dzisiaj niemożliwe” – mówi ks. Przemysław Kawecki SDB, jeden z bohaterów filmu „Zaloguj się”. Film interpretujący najnowsze orędzie papieża na Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu 2013 przygotowała Edycja św. Pawła. „Social media to dzisiaj konieczność czy jeszcze wybór? Co można zrobić, by nasza obecność w mediach społecznościowych przynosiła realne dobro dla wspólnoty? Czy Kościół powinien być obecny na Facebooku, Twitterze czy blogach internetowych? Jak ta nowa droga ewangelizacji wpisuje się w tradycję Kościoła?” – stawia pytania Joanna Sosnowska, autorka filmu.
CZYTAJ DALEJ

Polski zakonnik uznany za więźnia politycznego na Białorusi

Polski obywatel, katolicki zakonnik z Krakowa Grzegorz Gaweł, którego zatrzymano na Białorusi, został uznany za więźnia politycznego przez białoruskich obrońców praw człowieka – poinformowała we wtorek organizacja „Wiasna”.

Białoruskie media 4 września powiadomiły o zatrzymaniu Gawła w mieście Lepel na północy Białorusi. Zarzucono mu szpiegostwo w związku z rzekomym zbieraniem informacji na temat planowanych rosyjsko-białoruskich ćwiczeń wojskowych Zapad-2025.
CZYTAJ DALEJ

Trump: państwa NATO powinny zestrzeliwać rosyjskie samoloty naruszające ich przestrzeń powietrzną

2025-09-23 20:06

[ TEMATY ]

Donald Trump

państwa NATO

rosyjskie samoloty

PAP

Donald Trump w siedzibie ONZ

Donald Trump w siedzibie ONZ

Prezydent USA Donald Trump twierdząco odpowiedział na pytanie, czy państwa NATO powinny zestrzeliwać rosyjskie samoloty naruszające ich przestrzeń powietrzną. Stwierdził, że USA wsparłyby sojuszników, „zależnie od okoliczności”.

Pytany podczas spotkania z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w siedzibie ONZ, czy myśli, że państwa NATO powinny zestrzeliwać rosyjskie samoloty naruszające ich przestrzeń powietrzną, Trump odparł: „Tak, tak myślę”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję