Jak podają funkcjonariusze, w miniony piątek około 6.00, policjanci z Żor zostali wezwani do jednego z kościołów przy ulicy Boryńskiej, gdzie miało dojść do włamania. Zgłaszający zdarzenie kościelny, zauważył otwarte drzwi wejściowe oraz uszkodzone drzwiczki skarbonki na ofiary. Wnętrze zakrystii nosiło ślady plądrowania – porozrzucane były sutanny i inne przedmioty liturgiczne co wskazywało, że włamywacz przeszukiwał pomieszczenie.
Na miejscu kryminalni przeprowadzili szczegółowe oględziny, zabezpieczyli ślady kryminalistyczne oraz zapis z kościelnego monitoringu. Szybko ustalono, że sprawca oprócz pieniędzy ze skarbonek, skradł butelkę wina mszalnego. Z przeglądu monitoringu okazało się, że włamywacz wino... wypił na miejscu
- poinformowali policjanci.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Dzięki wnikliwej analizie zebranych dowodów i pracy kryminalnych, już w środę policjanci zatrzymali 38-letniego mieszkańca Żor podejrzanego o to włamanie. Mężczyzna usłyszał zarzuty, a o jego dalszym losie zdecyduje sąd.
Za kradzież z włamaniem grozi mu kara do 10 lat więzienia.

 
              
              
              
              
                 
             
         
            
     
            
     
            
     
            
     
            
     
            
     
            
     
            
    