Pawłów to jedna z najstarszych parafii rzymskokatolickich we wschodniej Polsce, której świątynia jest szczególnym lapidarium pamięci narodowej. Tu – jak mówił bp Mieczysław Cisło – drogi i gościńce od tysiąca lat znaczy krzyż; znak wiary i zbawienia, symbol chrztu i ślad narodzin dla życia na tej właśnie ziemi. Podczas ostatniej wojny osada, dawniej miasteczko kupiecko-rzemieślnicze, przeżyła pacyfikację i bombardowanie ze strony Niemców za patriotyczną postawę i wspieranie lokalnego ruchu oporu. Z tego względu Ksiądz Biskup przywołał obrazy martyrologium ludzi wiary na różnych miejscach polskiej ziemi.
Według informacji archiwalnych, parafia w Pawłowie powstała w 1421 r. z placówki duszpasterskiej w Łyszczu, istniejącej wtedy od półwiecza (XIV wiek). Nazwa miejscowości pochodzi od imienia tamtej placówki „św. Pawła Pustelnika” oraz obrazu świętych Piotra i Pawła, czczonego w XV-wiecznej cerkwi św. Barbary i łacińskiej kaplicy św. Marcina. W najstarszych wzmiankach jest mowa o założycielu miasta biskupie Pawle z Grabowy (1475) i słowiańskim swiaszczenniku o. Sebastianie Ostrowskim (1641).
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Składając świadectwo o działaniu misterium relikwii Chrystusowego Krzyża, proboszcz parafii ks. Wiktor Łopuch mówił: – Przeżyliśmy naprawdę piękne dni. Każdy dzień miał określony temat z historii zbawienia. Dziękujemy za świadectwa ewangelizatorów, jesteśmy zbudowani ich świadectwem radości płynącej z wiary, świętowania miłości Bożej. To się dało zauważyć w wielkim zasłuchaniu, adoracji, przyjętych sakramentach. Nie sposób was nie kochać za to, że czuliście się z nami dobrze – mówił do ewangelizatorów. – Dziękuję tym, którzy gościli ewangelizatorów posiłkami, noclegami, rozmowami. Nie musiałem się martwić ani o spanie, ani o jedzenie, wszystko było w waszych, drodzy parafianie, rękach. To dało nam nawzajem poczucie więzi ludzkiej i wiary chrześcijańskiej. Cisnęły się słowa z Góry Przemienienia: dobrze nam tu być! Bo tam, gdzie nie ma wiary, przegrywamy. Znakiem szczególnym był dla mnie przed kilku godzinami pogrzeb, na którym byli także ci, którzy nigdy do kościoła nie przychodzą. Dobrze, że mogli oni chociaż otrzeć się o relikwie, chociaż zatrzymać wzrok na Krzyżu naszego Zbawiciela. Jest nadzieja, że wrócą – mówił Ksiądz Proboszcz.
Młodzież z KSM, która włączyła się aktywnie w uroczystości, witała Księdza Biskupa kwiatami i słowami: – Mamy nadzieję, że czas, jaki poświęcasz dzisiaj dla nas, zaowocuje Chrystusowym plonem. Przeżyliśmy rekolekcje ewangelizacyjne, które przypomniały nam, że prawdy o Krzyżu możemy się nauczyć, słuchając Ewangelii i wpatrując się w ukrzyżowanego Jezusa. To było wielkie wydarzenie: w ludziach widać było niezwykłą głębię modlitwy, mogliśmy się zatrzymać i przemyśleć wiele ważnych spraw; uświadomić sobie potrzebę przylgnięcia do Krzyża, który jest narzędziem zbawienia.
W parafii posługują szafarze Najświętszego Sakramentu i Liturgiczna Służba Ołtarza; zauważyć można też dobre czytelnictwo prasy katolickiej oraz piękno śpiewu i tradycyjnej muzyki organowej. Postanowieniem po peregrynacji jest krąg biblijny, aktywniejsze działanie młodzieży z KSM i Akcji Katolickiej. – Przyjmując Chrystusa jako jedynego Pana, jesteśmy świadomi, że wiara chce w nas oddychać i ma być otwarta na nowe powiewy Ducha Świętego, nawet jeśli próbują ją zatruwać nowe ideologie, pseudowartości i grupy, którym przeszkadza Krzyż – dzieliła się osoba z rady parafialnej. Tradycją przodków uformowani, wierni wchodzący do kościoła kierują się ku cudownej ikonie Matki Bożej, która doświadcza tu szczególnej czci i obdarza niezwykłymi łaskami, o czym świadczą umieszczone wota.
– Niech nasza miłość połączona z miłością Bożą ratuje świat! Ona jest sensem naszego życia; oby nam nie spowszedniała wierność. Mocy i radości, przebaczenia i pojednania w rodzinnej miłości oraz zdania egzaminu z wierności Krzyżowi i Ewangelii – życzył pawłowskim wiernym bp Cisło na święta wielkanocne i na całe życie. Na zakończenie Pasterz przypomniał słowa pieśni swoich młodych lat: – „Krzywe ścieżki i rozstaje, dokąd iść pewności brak. Niech kierunek nam podaje jak drogowskaz Krzyża znak”.