Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Nie wolno im spocząć. Wolontariat Misyjny „Salvator”

„Dopóki żyje na świecie choćby jeden człowiek, który nie zna i nie kocha Jezusa Chrystusa Zbawiciela Świata, nie wolno ci spocząć!” – powtarzają wolontariusze z Wolontariatu Misyjnego „Salvator” (WMS) za o. Franciszkiem Jordanem, założycielem Salwatorianów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zainspirowani ewangeliczną radością i pragnieniem realizacji przesłania o. Franciszka, wolontariusze z WMS pomagają potrzebującym na misjach w krajach Europy i świata. Działają na rzecz misji także w miejscu, w którym żyją: modlą się, organizują spotkania, wystawy, zbiórki na rzecz misji. Co miesiąc biorą udział w spotkaniach regionalnych, a trzy razy w roku – w spotkaniach ogólnopolskich. Ostatnie takie spotkanie odbyło się od 13 do 15 lutego w naszej diecezji – w Trzebini k. Żywca. Do udziału zaproszono znanych kaznodziejów: o. Adama Szustaka OP i ks. Krzysztofa Porosło.

„To był miesiąc, dzięki któremu moja osobista wiara stała się jeszcze silniejsza, radość zagościła w moim sercu. Zaprzyjaźniłam się jeszcze bardziej z Duchem Świętym i wróciłam do Polski z przekonaniem, że życie bez Boga i bez ludzi nie może dać mi szczęścia. Każdego dnia wspominam roześmiane buzie naszych albańskich dzieciaków i bardzo za nimi tęsknię” – tak opisuje swoją posługę w Albanii Małgorzata Mrozik. Swoje świadectwo zawarła w książce „Skok na głęboką wodę. Przepis na wolontariusza misyjnego” pod red. ks. Pawła Fiącka SDS. Książka zawiera szereg świadectw wolontariuszy, którzy posługiwali w krajach misyjnych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Czym jest Wolontariat Misyjny „Salvator”? Jak tłumaczy opiekun duchowy wspólnoty ks. Paweł Fiącek SDS, to młodzież skupiona przy Zgromadzeniu Salwatorianów. Ci młodzi ludzie chcą żyć wiarą w Jezusa Chrystusa i dzielić się nią, ofiarowując na misjach swój czas i zdolności, umiejętności oraz chęć pomocy. – Cel, jaki stawia sobie Wolontariat Misyjny „Salvator” to wspieranie młodych ludzi na drodze rozwoju ich dojrzałości ludzkiej, osobowościowej i chrześcijańskiej. Młodzi starają się być współpracownikami misji w miejscu, gdzie żyją, a także pomagają misjonarzom i stają się misjonarzami w ramach wyjazdów na placówki misyjne do różnych krajów – podkreśla ks. Paweł Fiącek.

Wolontariat Misyjny „Salvator” został założony w 2010 r. przy Salwatoriańskim Referacie Misyjnym. – Stało się tak bardziej spontanicznie. Zebrała się grupa młodzieży, wyjechała na placówkę i tam organizowała półkolonie dla młodzieży. Po tym wyjeździe zrodził się pomysł, że może więcej osób by chciało tak działać. Dlatego został założony wolontariat – mówi wolontariusz Paweł Kuś z Ligoty.

Ewangelizacja czynem

Wolontariusze „Salvatora” wyjeżdżają do różnych placówek w Europie i Afryce, gdzie wykonują szereg różnych posług. Paweł Kuś posługiwał w Gruzji. – To, co robimy na misjach, zależy od placówki. Na niektórych placówkach nasza praca polega na organizowaniu letnich kolonii dla dzieci. W Albanii, na Ukrainie czy Białorusi była to głównie praca z dziećmi. W Gruzji, w której byłem w minionym roku, pracowaliśmy w ośrodku dla niepełnosprawnych. W Zambii nasi wolontariusze pracują z dziećmi ulicy – w Lusace jest dużo ośrodków dla bezdomnych dzieci. W Kenii nasze wolontariuszki pracowały w szpitalu. Chcemy swoją wiarę przeżywać w taki właśnie sposób. Chcemy o niej świadczyć na różnych placówkach, tam, gdzie misjonarze wykonują swoją pracę. Ogólnie mówiąc, staramy się w tych miejscach ewangelizować czynem poprzez świadectwo naszej obecności – podkreśla Paweł.

Reklama

Na ten rok również planują wyjazdy zagraniczne. – Większość naszych wyjazdów odbywa się podczas wakacji, gdyż znaczną część naszej wspólnoty tworzą studenci, którzy mają wolne tylko w wakacje. W naszych planach są wyjazdy do Albanii, na Węgry, do Rumunii. W tym roku planujemy także współpracę z ośrodkami w Zambii. Zaplanowane są też wyjazdy do Gruzji i do Palestyny. Najkrótsze wyjazdy np. na Węgry trwają 2 tygodnie, większość trwa miesiąc. A wyjazdy pozaeuropejskie, jak do Palestyny czy Afryki, trwają 3 miesiące. Są osoby, które wyjeżdżają na pół roku, na rok – dodaje Paweł Kuś.

Sposób na rozwój osobisty

Nie każdy wolontariusz „Salvatora” wyjeżdża do zagranicznych placówek misyjnych. Niektórzy działają na rzecz misji na terenie Polski. – Z racji tego, że pracuję zawodowo, jestem wolontariuszem, który nie wyjeżdża na placówki zagraniczne. Mimo to staram się wspierać wolontariat w Polsce przez np. akcje zbiórki środków na wyjazdy na misje. Ale ten wolontariat służy także rozwojowi osobistemu. Mamy spotkania raz w miesiącu i ogólnopolskie. Dzięki temu też możemy się w jakiś sposób rozwijać. Wolontariat jest nie tylko pomocą na misjach, ale i sposobem na rozwój samego siebie – zauważa kolejny wolontariusz Rafał Podżorski z Ustronia.

– Jestem dopiero kilka miesięcy w wolontariacie i jeszcze nie zdążyłam nigdzie pojechać. Może w przyszłym roku uda się wyjechać na placówkę. O wolontariacie dowiedziałam się od kolegi, który posługuje w „Salvatorze”. Zainteresowałam się tym tematem i bardzo chciałam zobaczyć, jak to wygląda – mówi Karolina Kryska z Ustronia, która chętnie angażuje się w działalność na rzecz Wolontariatu Misyjnego „Salvator”.

Reklama

Wolontariusze zapytani o to, skąd pozyskują środki na wyjazdy na misje, zgodnie odpowiadają, że głównie ze zbiórek organizowanych w parafiach. W diecezji bielsko-żywieckiej takie zbiórki dotychczas odbywały się w Bielsku-Białej, Brennej, Skoczowie i Ustroniu. – Staramy się organizować zbiórki w różnych parafiach. Zbiórki pozwalają nam prowadzić naszą działalność, ponieważ wyjazdy na misje wiążą się z finansami – stwierdza Paweł Kuś. – Takie akcje prowadzimy nie tylko w diecezji bielsko-żywieckiej, zbierając środki po parafiach, ale i poza nią, np. w Gliwicach mieliśmy koncert charytatywny. Przedmioty, które można u nas nabyć, wykonujemy własnoręcznie. Np. świece dostajemy od ofiarodawców, ale nalepiamy na nie nalepki, które są projektem jednej z naszych koleżanek – dodaje Rafał Podżorski.

Spotkania i dziesiątki o dziesiątej

Główna siedziba Wolontariatu Misyjnego „Salvator” – Centrum Formacji Duchowej, znajduje się w Trzebini, ale wolontariat działa na terenie całej Polski.

– Żeby wolontariusze z całej Polski nie musieli zjeżdżać na spotkania formacyjne do Trzebini, to działamy w sześciu regionach: w Elblągu, Lublinie, Warszawie, Krakowie, Mikołowie i Wrocławiu. My jesteśmy z grupy mikołowskiej – podkreśla Paweł Kuś, a Rafał Podżorski dodaje: – Dlatego wyznaczono nam region mikołowski, ponieważ tam są salwatorianie. Do okręgu należą ludzie z całego Śląska: z Katowic, Gliwic, także spod Oświęcimia, z terenów diecezji bielsko-żywieckiej.

Trzy razy w roku odbywają się ogólnopolskie spotkania formacyjne w wybranych miejscach całej Polski. – Tegoroczny pierwszy ogólnopolski zjazd odbył się 13-15 lutego w Trzebini, gdzie znajduje się niedawno ukończone, wyremontowane centrum naszego wolontariatu. Jest to dość duży ośrodek, w którym łatwo zgromadzić większą grupę osób i przeprowadzić rekolekcje. To było spotkanie formacyjne z udziałem znanych księży, którzy głosili konferencje. Tym razem dowiadywaliśmy się, jak świadomie, czynnie i owocnie przeżywać Eucharystię – opowiada Rafał Kuś.

Wolontariusze zapewniają o modlitwie i proszą o nią. – Każdy wolontariusz i osoba związana z WMS codziennie o godz. 22 modli się za ofiarodawców, misje i misjonarzy. To jest tzw. „Dziesiątek o dziesiątej”, czy o 22. Przy salwatorianach działa także RMS – Ruch Młodych Salwatorian, który włączył się w to dzieło. Oni założyli radio internetowe: szukajradosci.pl/radio/index.html, którego można posłuchać codziennie od godz. 21.50. Zawsze ktoś z młodych ludzi prowadzi kilkunastominutową audycję. A w każdą niedzielę audycję prowadzi ktoś z WMS. Nasi wolontariusze modlą się, ale i opowiadają o misjach – opisuje Rafał Kuś.

Więcej na temat Wolontariatu Misyjnego „Salvator” można znaleźć na: wms.sds.pl. „Salvatora” można wspierać modlitewnie, ale i przekazując 1% podatku.

2015-02-19 11:25

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Światowy Dzień Misyjny Dzieci jest lekcją solidarności

[ TEMATY ]

misje

dzieci

3dman_eu/pixabay.com

Jutrzejsza Uroczystość Objawienia Pańskiego jest także obchodzona jako Światowy Dzień Misyjny Dzieci. Został ustanowiony przez papieża Piusa XII w 1950 roku. Zaprasza on dzieci do niesienia światła solidarności, szczególnie tam, gdzie są wyjątkowo gęste ciemności ubóstwa, cierpienia i wojny.

- Dziecięctwo misyjne narodziło się właśnie po to, aby włączyć dzieci w wymiar misyjny życia Kościoła. Dzieci uczą nas solidarności, ponieważ są szczególnie wrażliwe oraz wolne od barier, które nas oddzielają od innych. Dzieci odczuwają ogromną solidarność w stosunku do tych, którzy są w tym samym wieku, przeżywają podobne życiowe doświadczenia, ale mniej poszczęściło się im w życiu. Przygotowując Światowy Dzień Misyjny Dzieci, który wypada w dzień Epifanii, proponujemy, aby dzieci podjęły jakieś drobne wyrzeczenia, doświadczyły konkretnych braków, aby móc dzielić swoje przeżycia w dziećmi mniej szczęśliwymi. Zachęcamy także, aby podjęły kampanię w swoich rodzinach, w grupie rówieśników, aby w ten sposób pozyskać potrzebne środki na pomoc innym dzieciom - mówi ks. Giuseppe Pizzoli, dyrektor Biura ds. Współpracy z Misjami Konferencji Episkopatu Włoch.
CZYTAJ DALEJ

Czy Polacy przyjmą księdza po kolędzie? Jest sondaż

2025-01-13 08:57

[ TEMATY ]

kolęda

sondaż

ankieta

Karol Porwich/Niedziela

48,9 proc. badanych zamierza przyjąć księdza po kolędzie, 37,7 proc. badanych nie ma tego w planach, a 13,4 proc. jeszcze nie podjęło decyzji - wynika z sondażu SW Research na zlecenie "Wprost".

W ankiecie spytano też jaką ofiarę respondenci zamierzają przekazać (lub już przekazali) księdzu podczas wizyty duszpasterskiej.
CZYTAJ DALEJ

Pożary w Los Angeles: Nienaruszona figura Matki Bożej znaleziona w spalonym domu rodzinnym

2025-01-13 19:16

[ TEMATY ]

Los Angeles

zrzut ekranu/x.com/TikTok

Odrywając się na chwilę od narastającej gorączki politycznej, warto zobaczyć Znaki, jakie towarzyszą naszym czasom - pisze prof. Grzegorz Górski na swoim Facebookowym profilu.

Czas sądu...
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję