Reklama

Felietony

Co miało zostać przykryte – będzie ujawnione

Ostatnie przesłuchanie Zbigniewa Ziobry pokazuje, jak łatwo polityczny spektakl pożera własnych autorów. Komisja ds. Pegasusa, powołana przez wybrakowany Sejm, co Trybunał Konstytucyjny uznał za niezgodne z Konstytucją, miała być narzędziem rozliczeń i widowiskiem z tezą. Zamiast tego otrzymaliśmy paradoks: były minister, wchodząc spokojnie „z kawą”, narzucił narrację i przesunął ciężar rozmowy na to, co władza wolałaby zostawić w ciszy – na aferę Sławomira Nowaka, wątki Polnordu i rosyjskie tropy.

2025-10-01 07:27

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gdy komisja próbowała wracać do przygotowanych kwestii, na sali rosła nerwowość, bo to nie świadek, lecz pytający byli pod presją faktów, które nie pasują do politycznej układanki.

Rządowe zaplecze dołożyło do tej sceny groteskową ramę. Minister spraw wewnętrznych, Marcin Kierwiński, w porannych występach przyznawał, że „nie wie, gdzie jest Ziobro”, podczas gdy wiedziały to redakcje od prawa do lewa. W tym samym czasie policja jeździła pod adresy, pod którymi świadka nie było. To nie jest tylko błąd operacyjny — to komunikat o jakości zarządzania państwowym aparatem przymusu, o marnotrawstwie i o upolitycznieniu decyzji, które powinny być proceduralne i oparte na rzetelnej informacji. A gdy prezes TK przypomniał, że wyroki Trybunału są ostateczne, zamiast refleksji usłyszeliśmy od szefa MSWiA insynuacje o spiskach, a następnego dnia skierowany minister Waldemar Żurek złożył wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie go do odpowiedzialności karnej, a złożył go do… Trybunału, którego nie uznaje. Chcą być groźni, a są coraz bardziej groteskowi…

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Sedno

Reklama

Cyrk w Sejmie miał przykryć sprawę Nowaka, ale się nie udało. Ziobro wykorzystał przesłuchanie, by przypomnieć fakty niewygodne dla obecnych decydentów: decyzje prokuratury, nagłe zwroty akcji, rozjeżdżające się oceny wiarygodności kluczowych świadków. Pytania o to, jak i dlaczego doszło do umorzeń bądź wycofań oskarżeń po latach „leżakowania” akt, nie są „polityczną manipulacją”. To pytania o elementarną spójność państwa prawa: jeśli ten sam świadek jest wiarygodny w wątku A, a w wątku B już nie — opinia publiczna ma prawo znać kryteria, dowody i odpowiedzialnych za decyzje.

Kontrast dopełnił rzecznik rządu, Adam Szłapka, który w studiu telewizyjnym „nie potrafił sobie wyobrazić”, by w sprawach Romana Giertycha i Sławomira Nowaka była polityka. Deklaracje o niezależności prokuratury wybrzmiały jak żart, gdy równolegle resort siłowy robił z siebie centrum operacji „Znajdź Ziobrę”, tyle że bez mapy. Jeżeli rząd naprawdę wierzy w niezależność organów ścigania, powinien zacząć od siebie: przestać używać policji jako scenografii do politycznych narracji i odpowiedzieć na konkretne wątpliwości dotyczące sprawy Nowaka.

Poniedziałek nie był triumfem żadnej z partyjnych armii. Był testem dojrzałości instytucji i odporności na pokusę spektaklu. Komisja, która miała rozliczać, sama została rozliczona — z warsztatu, z przygotowania i z legalności własnego powołania. A co miała przykryć – i tak wypłynie.

Ocena: +7 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zbrodniarze wychodzą na wolność: o wyższości opinii władzy nad prawem

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Bezprecedensowe wydarzenia w polskim systemie prawnym i politycznym dają się we znaki coraz bardziej.

Koalicja 13 Grudnia, zaczyna wykorzystywać swój wpływ w sposób, który szkodzi zwykłym obywatelom, podważając fundamenty demokratycznego państwa prawa. Co gorsza, dla wielu stało się to już na tyle zwyczajne, że nie budzi większego zdziwienia, gdy polityk rządu komentując skandaliczną decyzję w sprawie „Krwawego Tulipana” publicznie oświadcza, że skład sądu w danej sprawie musi być „odpowiedni”, by morderca, który przyznał się do zbrodni, trafił za kratki. Takie stwierdzenie nie jest już traktowane jako skandal, ale jako element codziennego funkcjonowania w Polsce.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: miłość Jezusa nie upokarza

2025-10-01 10:28

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Jezus ofiarowuje swoje rany jako gwarancję przebaczenia. I pokazuje, że zmartwychwstanie nie jest przekreśleniem przeszłości, ale jej przemianą w nadzieję miłosierdzia - wskazał Papież podczas audiencji generalnej. Środowa katecheza stanowiła kontynuację rozważań dotyczących Paschy Jezusa (J 20, 19-23).

Na początku katechezy Papież wskazał, że „centrum naszej wiary i serce naszej nadziei mają swoje głębokie zakorzenienie w zmartwychwstaniu Chrystusa”. Lektura Ewangelii pokazuje, że jest to tajemnica zaskakująca poprzez fakt w jaki sposób Syn Boży to uczynił. Nie jest to „pompatyczny triumf”, zemsta czy odwet na przeciwnikach. To „cudowne świadectwo tego, jak miłość potrafi podnieść się po wielkiej porażce, aby kontynuować swoją drogę, której nie da się powstrzymać”.
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Joachim Badeni OP, mistyk – 15 lat po śmierci znów przemawia do współczesnego człowieka

2025-10-01 17:09

info.dominikanie.pl

Ojciec Joachim Badeni OP – człowiek modlitwy, mistyk– 15 lat po śmierci znów przemawia do współczesnego człowieka dzięki książce „Amen. O rzeczach ostatecznych”. Osoby, dla których był przewodnikiem, dziś mogą pomóc w przygotowaniach do jego beatyfikacji, dzieląc się osobistymi świadectwami wiary, łask i spotkań z dominikaninem.

W tym roku minęło 15 lat od śmierci znanego i kochanego przez wielu dominikanina, ojca Joachima Badeniego – cenionego kaznodziei, duszpasterza i mistyka. Urodził się w arystokratycznej rodzinie i ukończył prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję