Reklama

Wiadomości

Zamknij oczy

– Jak wygląda siostry habit?
– Jest błękitny jak niebo.
– Ale: jak wygląda niebo?

Niedziela legnicka 6/2015, str. 4-5

[ TEMATY ]

niewidomi

Dorota Niedźwiecka

Pani Klara – niewidoma od urodzenia. Sama nauczyła się grać na fortepianie, akordeonie i organkach

Pani Klara – niewidoma od urodzenia. Sama nauczyła się grać na
fortepianie, akordeonie i organkach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Próbowałam kiedyś z zamkniętymi oczami przejść przez kilka ulic miasta, asekurowana przez drugą osobę. Najpierw szłam niepewnie, traciłam orientację. Szybko zaczęłam korzystać z dotyku. Stopami rozróżniałam, jak powinnam postawić następny krok, ręce pomagały omijać zaparkowane samochody, podpowiadały, jak w częściowo znanym budynku trafić do windy.

– Jak to jest, kiedy się nie widzi? Leszek Kopeć – ponadpięćdziesięcioletni artysta i dziennikarz powtarza pytanie. – Zamknij oczy. Co widzisz? Ciemność. Zaciśnij je jeszcze bardziej. Nic nie widzisz? Zaczekaj piętnaście minut. Powoli zaczną wyostrzać ci się inne zmysły.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wyobraźnia

Pan Leszek stracił wzrok w wieku 3 lat po operacji. Mimo to biegał z kolegami po podwórku, skakał z murków. Zimny dotyk prętów podwórkowego trzepaka, powiew wiatru pozwalały mu orientować się w przestrzeni.

– Gdy przechodzisz obok otwartej bramy, czujesz powiew wiatru albo zimno – wyjaśnia.

Reklama

Wyobraź sobie klasę 15-osobową, w której 12 uczniów jest niewidomych. Nauczycielka pyta ich podczas lekcji, jak wygląda lokomotywa? Dzieci opowiadają jedno przez drugie. Słyszały kiedyś ciuchcię, jechały pociągiem. Ale nie umieją opisać, bo żadne z nich jej nie widziało. Na drugi dzień nauczycielka zabiera tę gromadkę na dworzec, gdzie na bocznicy stoi lokomotywa. Dzieci mogą wszędzie podejść, dotknąć, wszystko „pooglądać” palcami. Na kolejny dzień nauczycielka pyta: Jak wygląda lokomotywa? I dzieci już wiedzą.

Kolor

Pani Klara, mimo że niewidoma od urodzenia, sama nauczyła się grać na fortepianie, akordeonie i organkach. Wie, że aby mleko nie wykipiało podczas gotowania, wystarczy we wnętrzu garnka nakreślić obwódkę masłem. Kipiące mleko zatrzyma się na tej linii.

– Jak wygląda siostry habit? – pyta pani Klara, która na starość zamieszkała w domu opieki prowadzonym przez siostry.

– Jest błękitny jak niebo.

– Ale: jak wygląda niebo?

– Żeby przybliżyć świat niewidomym paniom, pozwalamy im dotknąć twarzy, habitu, różnych przedmiotów – wyjaśnia siostra opiekunka. – Gdy byłyśmy na cmentarzu, tłumaczyłam jej, że stoimy przy grobie, z dużym krzyżem i kwiatami. Ale obie musiałyśmy się pochylić i obrysować ręką pomnik, by pani dowiedziała się, że grób to kamień w kształcie prostokąta, a krzyż jest tylko trochę podobny do tego, którego kształt kreśli podczas żegnania się na czole i ramionach.

Pani Klara zapytana, jak wygląda śnieg, odpowiada, że jest biały. Ale co to znaczy? Niewidomym najtrudniej jest wytłumaczyć, jak wygląda kolor. Kiedyś siostry próbowały wyjaśnić jednej z pań wygląd czerwieni. Przybliżyły do ręki niewidomej palącą się zapałkę tak, by ogień nie parzył, ale dawał ciepło.

– Tak jak czujesz ciepło, taki ognisty jest czerwony – próbowały wyjaśnić.

Kontakt

Reklama

Z panią Danusią, głuchoniemą i niedowidzącą, początkowo kontakt był bardzo trudny. Jak zapytać ją, np. o to, czy pomóc jej przy przebieraniu.

– Zanim poprosiłyśmy panią o coś, trzeba było najpierw pogłaskać ją po ręce lub twarzy – opowiada siostra. – Z czasem personel, korzystając z doświadczenia rodziny i ucząc się w konkretnych sytuacjach, odkrył, jak porozumieć się z podopieczną, wczuwając się w jej sytuację, niekiedy poczucie bezradności.

Teraz opiekunki wiedzą, że gdy pani Danusia patrzy w kierunku światła, chce iść do palarni. Gdy pokazuje rękami młynek – prosi o kawę. O potrzebie zmiany bielizny informuje, ukazując jej róg.

A jak wyglądają rozmowy przed posiłkiem?

– Najpierw dotykam dłonią pani Danusi pustego talerzyka – wyjaśnia siostra. – Jeśli po tym zacznie rozkładać stoliczek, to znak, że będzie teraz jadła.

Puenta

Gdy rozmawiam o niepełnosprawności, na myśl przychodzi mi oparty na faktach film pt. „Motyl i skafander”. Film opowiada o sparaliżowanym mężczyźnie, który po urazie porozumiewał się z innymi za pomocą mrugnięć powieką. Dzięki temu systemowi, dostosowanemu do niego przez specjalistów, dziennikarz podyktował książkę, w której opowiada o swoim widzeniu świata. Mówi o sobie jak o pełnym energii motylu, zamkniętym w sztywnym skafandrze. O roli tych, którzy są wokół niego. I o tym, że każdy człowiek ma wartość. Bez względu na wszystko. Może przekraczać siebie i coraz bardziej dawać siebie innym.

2015-02-05 10:54

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Aby ci, którzy nie widzą – przejrzeli

Niedziela szczecińsko-kamieńska 50/2018, str. VII

[ TEMATY ]

niewidomi

Bogdan Nowak

Stanisława Skwarczyńska-Abramczuk kieruje od lat Powiatowym Kołem Niewidomych w Goleniowie

Stanisława Skwarczyńska-Abramczuk kieruje od lat Powiatowym Kołem Niewidomych w Goleniowie
Jestem matką 35-letniego niewidomego i upośledzonego intelektualnie od urodzenia Marcina – odważnie mówi o swoim domowym wolontariacie mieszkanka Godowa niedaleko Maszewa – pani Wanda. – Syn urodził się jako wcześniak, ale tak niefortunnie został odebrany, że został podwójnym kaleką.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: świąteczny obiad dla ubogich z kard. Krajewskim

2025-12-26 19:32

[ TEMATY ]

Watykan

kard. Krajewski

Vatican Media

Centrum pomocy prowadzone przez Wspólnotę św. Idziego i papieskiego jałmużnika zorganizowało wczoraj świąteczny obiad dla osób ubogich i potrzebujących. Kard. Krajewski wezwał do modlitwy za Gazę, Ukrainę i wszystkie kraje świata, w których pojednanie jest nadal odległą perspektywą - podaje Radio Watykańskie, Vatican News.

Gościnność, nadzieja i dobroć miłosierdzia: oto najważniejsze elementy bożonarodzeniowego obiadu, który został przygotowany dla ubogich w Palazzo Migliori, ośrodku pomocy prowadzonym przez Wspólnotę św. Idziego przy wsparciu papieskiego jałmużnika, kilka kroków od Watykanu.
CZYTAJ DALEJ

USA: siostry zakonne napisały do pracowników klinik aborcyjnych

2025-12-27 20:12

[ TEMATY ]

siostry zakonne

kliniki aborcyjne

napisały do pracowników

Adobe Stock

Siostry z różnych wspólnot zakonnych napisały kartki do pracowników klinik aborcyjnych

Siostry z różnych wspólnot zakonnych napisały kartki do pracowników klinik aborcyjnych

Ręczne pisane bożonarodzeniowe kartki do pracowników klinik aborcyjnych w Stanach Zjednoczonych wysłały siostry z różnych wspólnot zakonnych w tym kraju. Znajdują się na nich modlitwy, krótkie przesłanie i prezentacja środków pomocy dla tych, którzy chcieliby zmienić tę pracę na inną. Inicjatywę po raz kolejny koordynowało stowarzyszenie And Then There Were None (I nie było już nikogo), od wielu lat zaangażowane w pomoc osobom, które chciałyby odejść z przemysłu aborcyjnego.

Siostry należą do różnych zgromadzeń zakonnych kontemplacyjnych i apostolskich. Są wśród nich dominikanki, benedyktynki, franciszkanki, karmelitanki, kapucynki, maronitki, siostry apostolskie św. Jana i trynitarki Maryi. Do ich dyspozycji stowarzyszenie przekazało bazę danych około 850 klinik i ośrodków aborcyjnych na terenie USA. Pisane przez siostry kartki nie były adresowane imiennie, lecz ogólnie do pracowników tych placówek. W sumie wysłano ich w tym roku 1030. Każda z nich przedstawiała Świętą Rodzinę, co miało przypomnieć o chrześcijańskim sensie Bożego Narodzenia. Przed wysyłką kartki kładziono na ołtarzu, były one pobłogosławione i „omodlone” przez daną wspólnotę zakonną.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję