Zajęcia w Szkole Głoszenia Dobrej Nowiny odbywały się raz w miesiącu od września do grudnia 2014 r. Wzięło w nich udział ok. 40 uczestników z diecezji sosnowieckiej. Opiekę merytoryczną i duchową nad słuchaczami sprawowali: ks. dr Paweł Pielka i ks. Mirosław Jadłosz.
Program rozpisany na 8 czterogodzinnych spotkań, obejmował wykłady, konferencje duchownych i świeckich oraz dzielenie się świadectwami uczestników. Spotkania pozwoliły poznać działające w diecezji wspólnoty i organizacje realizujące chrześcijańskie powołanie w praktyce, jak np.: Ruch Spotkań Małżeńskich, Wspólnotę „Betlejem” z Jaworzna czy Diecezjalne Centrum Pomocy Rodzinie, a także takie, które pomóc mogą w pogłębianiu własnego życia duchowego, jak np.: Szkoła Nowej Ewangelizacji czy kurs „Nowe Życie”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Wszystkie spotkania tworzyły przemyślaną wielowymiarową całość. Niewątpliwą osnową programu były konferencje ks. Mirosława oraz dzielenie się owocami medytacji Słowa Bożego i własnym doświadczeniem wiary. Polecenia, jak to w szkole – zadania domowe, znakomicie mobilizowały do lektury, jej przemyślenia, ale nade wszystko do aktywnego spojrzenia przez jej pryzmat na własne życie. Nowe doświadczenie modlitwy przedstawione na jednym z wykładów pozwoliło spojrzeć na całe swoje życie w nowej perspektywie. Niesamowite przeżycie, gdy odkrywasz, że twoje życie – ze wszystkimi jego trudnościami – to realizacja dającego się odczytać planu, zamysłu. Jeśli odkrywasz, pogłębiasz swoją relację z Bogiem, jeśli nabierasz pewności co do Jego obecności w twoim życiu, nie możesz nie chcieć się tym dzielić – powiedziała Aldona Skudrzyk, uczestniczka zajęć.
O pierwszej edycji szkoły wypowiedzieli się w ankiecie słuchacze, m.in.. Anna: „Dzięki uczestnictwu w Szkole Głoszenia Dobrej Nowiny mogę lepiej żyć i w ten sposób świadczyć o Bogu, który w tym życiu działa. Uczestnictwo uświadomiło mi, jak wielką wagę ma słowo, ale tak naprawdę tym, co pociąga drugiego człowieka, jest czyn wypływający z miłości. Odkryłam, że każdy człowiek wezwany jest do świadczenia o Bożej miłości tam, gdzie jest i w tym miejscu życia, w którym jest. Z jednej strony nie można się od tego uchylać, a z drugiej ewangelizować na siłę, bazując na swoich umiejętnościach i wiedzy. Chodzi o to, by pokazywać miłość, która jest czuła i pełna szacunku dla ich wolności; miłość, która nie ocenia, ale gorliwie szuka i przyjmuje”.