Tegoroczną premierę „Jasełek”, przygotowanych przez uczniów Zespołu Szkół Zawodowych Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa im. Walerego Goetla w Krakowie, zobaczyłam podczas Opłatka Maltańskiego w naszym mieście. To, co zobaczyłam, wzruszyło mnie i zachwyciło…
Powodów do uznania znalazłam wiele, ale na szczególną uwagę zasługuje fakt, że przygotowane przedstawienie młodzież prezentuje nie tylko w szkole, ale także osobom chorym, samotnym, niepełnosprawnym w krakowskich domach pomocy społecznej i hospicjach. – Pomysłodawczynią i główną sprawczynią „Jasełek” jest nasza polonistka – Danuta Cegielska, która nie tylko je wymyśliła, ale też tworzy i uaktualnia scenariusze oraz wspólnie z młodzieżą przygotowuje przedstawienie – mówi Jan Pindel, katecheta oraz organista, współorganizator inscenizacji. Zauważa, że Pan Bóg był i jest obecny w historii naszego miasta, co twórcy przedstawienia co roku zaznaczają.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Projekt
Reklama
Danuta Cegielska przyznaje, że jest autorką scenariusza, ale podkreśla, iż „Jasełka” są dziełem zespołu i od razu wymienia: Agnieszkę Stefańską wspierającą aktorów w śpiewie i Barbarę Ziębę, która potrafi wykreować stroje, i wykonujące dekoracje Elżbietę Sułkowską oraz Monikę Błachowicz. Podkreśla, że trudno byłoby projekt zrealizować, gdyby nie życzliwość ze strony całego grona pedagogicznego i dyrekcji. Dodaje, iż młodzież rozdaje widzom upominki, które przed Bożym Narodzeniem są przygotowywane w szkole pod kierunkiem Urszuli Dubaniowskiej.
Gdy dopytuję pomysłodawczynię, co sprawiło, że ponad 17 lat temu zdecydowała się stworzyć scenariusz widowiska zasługujący na miano przedstawienia ukazującego krakowskie Betlejem, Danuta Cegielska, wyznaje: – Bardzo kocham Kraków. Bóg, ojczyzna i Kraków to najważniejsze dla mnie wartości. Bohaterowie tych „Jasełek”, przychodzący do żłóbka znajdującego się na krakowskim rynku, są wpisani w pejzaż naszego miasta i w związku z tym chciałam podkreślić, przywołać ich zasługi. Polonistka dodaje, że lista bohaterów się częściowo zmienia w kolejnych inscenizacjach, a o pojawieniu niektórych postaci zadecydowali widzowie, domagający się ich obecności na scenie.
Widowisko
W „Jasełkach” występuje prawie 30 aktorów wcielających się i w te typowe postaci, jak Maryja, św. Józef, aniołowie, i te związane z historią oraz tradycją. Są więc, obok krakowiaków i krakowianek, górale przynoszący Jezuskowi dary. Do żłóbka pielgrzymują też m.in.: św. Jadwiga królowa, św. Kinga księżna, Adam Mickiewicz, Stanisław Wyspiański. Od lat jest obecny św. Jan Paweł II, a w tym roku pojawiła się św. S. Faustyna.
Reklama
Przybywający pokłonić się Panu przynoszą z darami swe modlitwy, prosząc o Boże błogosławieństwo dla miasta, jego mieszkańców, dla Polski. Młodzież recytuje, śpiewa, gra na instrumentach, a kończy występ życzeniami. Na wyróżnienie zasługuje grająca postać Maryi Angelika Szlachetka, która przepięknie śpiewa kolędę „Oj, Maluśki…” – Angelika ma talent – mówi z uznaniem Jan Pindel. Podkreśla, że do szkoły uczęszczają uczniowie, którzy równocześnie uczą się gry na instrumentach i te umiejętności są w przedstawieniu wykorzystywane.
– Dlaczego warto występować w jasełkach, dlaczego warto tego typu widowiska przygotowywać? – pytam twórców. – Myślę, że wspólne spotkania, praca nad tekstem, przygotowanie do występów bardzo nas łączy – mówi Michał Żurek, który w tym roku wystąpił w roli szlachcica – narratora. Grający jednego z górali Szymon Wójcik dodaje: – Nasze jasełka to fajny pomysł. Szczególnie cenne jest to, że pokazujemy je w różnych miejscach. Prezentując przedstawienie, możemy kogoś uszczęśliwić, sprawić, że się uśmiechnie. Z kolei Angelika Szlachetka zauważa: – Te jasełka podtrzymują w młodzieży wiarę. Przygotowują nas do świąt. Dla mnie to jest tradycja, bez której trudno mi sobie wyobrazić czas przygotowań do Bożego Narodzenia.
Lekcja
– Z dzieciństwa pamiętam, że okres przed Bożym Narodzeniem kończył się wystawionymi w szkole albo w salce katechetycznej jasełkami – wspomina Agnieszka Stefańska. Zauważa, że i dzisiaj takie zakończenie czasu przedświątecznego w szkole wprowadza młodzież w atmosferę świąt. Danuta Cegielska przekonuje, że przygotowanie widowiska oraz jego prezentacja w różnych miejscach stanowią niepowtarzalną lekcję wychowawczą, w czasie której młodzież uczy się szacunku dla innych, wrażliwości na ich los. – Myślę, że każdy człowiek czyniący dobro staje się szczęśliwszym i to nie tylko w czasie świąt, które również dzięki temu na pewno pełniej przeżyje – przekonuje Polonistka. Jan Pindel dodaje: – Jasełka budzą u uczniów wrażliwość na piękno, na miłość, która powinna być relacją pomiędzy ludźmi. To wiąże się także z mówieniem o Bogu, o którym młodzież opowiada ze sceny.