W homilii abp Skworc przypomniał, że kult maryjny na polskiej ziemi jest bardzo żywy, bo niedawno w archidiecezji katowickiej sanktuarium Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej w Piekarach Śląskich przeżywało 100-lecie koronacji cudownego obrazu, a teraz w Jodłówce obchodzony jest jubileusz 50-lecia koronacji wizerunku Matki Bożej Pocieszenia. – Tak wiele nas łączy. Jeden chrzest, jedna wiara, jeden Kościół i wielka miłość do Matki Bożej – powiedział emerytowany metropolita katowicki.
Hierarcha przypomniał tekst bulli papieża Franciszka „Spes non confundit” ogłaszającej Jubileusz Zwyczajny 2025 roku i zachęcił do krótkiej analizy wybranych jej fragmentów. – W podtytule papież napisał takie słowa: „Wszystkim, którzy przeczytają ten tekst, niech nadzieja napełni serce”. Spełni się to życzenie wobec nas, wobec was pielgrzymów, którzy w roku jubileuszowym przybyli jako pielgrzymi nadziei do sanktuarium Matki Bożej w Jodłówce – zaznaczył kaznodzieja.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Abp Skworc zacytował słowa z Credo: Wierzę, wyznaję i oczekuję życia wiecznego w przyszłym świecie. – Patrząc na upływający czas, mamy pewność, że dzieje ludzkości i każdego z nas nie biegną ku przepaści, czy ciemnej otchłani, ale są ukierunkowane na spotkanie z Panem chwały – powiedział kaznodzieja. – Jezus Chrystus, który umarł i zmartwychwstał, jest centrum naszej wiary – dodał.
Reklama
Hierarcha przypomniał, że prawdziwa chrześcijańska nadzieja polega na tym, że w obliczu śmierci, gdzie pozornie wszystko wydaje się kończyć, człowiek wierzący otrzymuje pewność, że dzięki Chrystusowi, dzięki Jego łasce przekazanej w sakramencie chrztu, życie zmienia się, ale się nie kończy. – Moi kochani, nadzieja znajduje swoje wiarygodne świadectwo w Matce Bożej. W niej widzimy, że nadzieja nie jest naiwnym optymizmem, lecz darem łaski w realizmie życia – zaznaczył emerytowany metropolita katowicki. – To nie przypadek, że pobożność ludowa stale przyzywa Dziewicę jako Stella Maris, jako Gwiazdę Morza, jako Gwiazdę Zaranną – dodał.
Jak mówił arcybiskup „to tytuł wyrażający pewność, nadzieję, że w burzliwych wydarzeniach życia Matka Boża przychodzi z pomocą, wspiera i zaprasza do ufności, i do zachowania nadziei”. – Do nas w sanktuarium w Jodłówce Maryja mówi: czyż oto nie ma mnie tu, Twojej Matki? Czyż nie ma mnie tu jako Uzdrowienia chorych, Pocieszycielki strapionych, Wspomożenia wiernych, Królowej rodzin? Wierzymy, że jest tu od dawna. Od trzech wieków w znaku łaskami słynącego obrazu Matki Bożej Pocieszenia i w tajemnicy świętych obcowania podczas każdej Eucharystii – zaznaczył kaznodzieja. – Maryja jest tu! Maryja jest z nami! A my, a my przybywamy, aby oddać cześć dziewicy Maryi i przyzywać jej opieki i wspomożenia. I trwamy w świętowaniu jubileuszy, bo spotykają się dwa jubileusze, Jubileusz Roku Świętego i ten jubileusz wspominany już 50. rocznicy koronacji – powiedział abp Skworc.
Hierarcha nawiązał też bezpośrednio do wydarzeń sprzed pięćdziesięciu lat. – Kiedy dziś, pełni religijnej bojaźni, wspominamy to wydarzenie. I drżące dłonie, ręce kardynała Wojtyły i świętego Jana Pawła II, który na głowę Jezusa i Maryi nałożył złote korony. To nie tylko po to by wspominać. Niech za historycznym gestem koronacji idzie stała wdzięczność – zachęcał.
Reklama
Abp Skworc zachęcał pielgrzymów i parafian, aby codziennie powtarzali gest koronacji Maryi. – Nie w dosłownym znaczeniu, ale przez decyzje i wybory bliskie postawie Maryi – powiedział kaznodzieja. – Niech więc nałożone korony jaśnieją blaskiem Twoich, naszych, moich, ewangelicznych, maryjnopodobnych czynów – zachęcał i życzył, aby ponawiany gest koronacji wyraził się przyjęciem postawy szacunku wobec każdej matki.
– Trzeba tak jak Maryja przyjmować życie, adorować je i stawać na jego straży. Matce dziecka poczętego i i urodzonego trzeba mówić: Błogosławiona jesteś – podkreślił arcybiskup. – Słowa te wobec każdej matki powinny również wypowiadać władze samorządowe i państwowe, parlamentarzyści. Wszak matka daje rodzinie, społeczeństwu, Kościołowi to, co najcenniejsze: nowe ludzkie życie wykarmione własną krwią i mlekiem – dodał i zachęcał, aby każdy wierzący stawał się bliski osobom cierpiącym, chorym, starszym i niepełnosprawnym. Arcybiskup prosił tez, aby ludzie wierzący opowiadali się za naturalną i moralną rolą chrześcijańskiej rodziny.
– Tak naśladując postawy Maryi, w ten sposób korony na tym wizerunku nie zblakną. Nie stracą swego blasku. Co więcej, kult Matki Bożej Pocieszenia będzie się rozwijał i będzie promieniował na mieszkańców Podkarpacia – zaznaczył abp Skworc i dodał, że jubileusz pięćdziesięciolecia nic nie kończy, ale jest otwarciem na kolejne dziesiątki lat rozwijania kultu maryjnego w tym miejscu. – Niech dzisiejsza uroczystość przeżywana w obecności ukoronowanej Matki Bożej Pocieszenia mobilizuje nas wszystkich w docieraniu do niepocieszonych, do obojętnych i oziębłych, a potrzebujących pocieszenia, nadziei i nowej perspektywy. Idźcie do nich z pośpiechem, jak Maryja do Elżbiety, bo czas jest krótki – apelował kaznodzieja.
Reklama
Na zakończenie uroczystości słowa wdzięczności w imieniu metropolity przemyskiego wyraził bp Krzysztof Chudzio, który w szczególny sposób podziękował za obecność biskupów z Katowic, Zamościa, Rzeszowa i Przemyśla. – Przede wszystkim dziękuję też parafianom, którzy tutaj podobnie jak przed koronacją, także i teraz pięknie przygotowali całą parafię, to miejsce, w którym się modlimy – powiedział hierarcha. Krótkie podziękowanie skierował też abp Józef Michalik, emerytowany metropolita przemyski. – Bardzo dziękuję, że mogłem być dumny po raz kolejny z naszych diecezjan, z naszych kapłanów, a teraz także z biskupa Krzysztofa, który wszystkim podziękował – powiedział abp Michalik.
Zwieńczeniem uroczystości jubileuszowych i odpustowych była procesja Eucharystyczna dookoła sanktuarium maryjnego w Jodłówce i odśpiewanie hymnu dziękczynnego „Te Deum”.
Koronacja wizerunku Matki Bożej Pocieszenia odbyła się w Jodłówce 31 sierpnia 1975 r. Dokonał jej ówczesny metropolita krakowski, kard. Karol Wojtyła w zastępstwie za Prymasa Polski kard. Stefana Wyszyńskiego.
Łukasz Sztolf