Reklama

Niedziela Sandomierska

Imponujący jubileusz

Niedziela sandomierska 47/2014, str. 4-5

[ TEMATY ]

Kościół

parafia

Archiwum parafii

Kościół w Gawłuszowicach

Kościół w Gawłuszowicach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wraz z pierwszą niedzielą Adwentu rozpoczynamy jubileuszowe świętowanie – informuje ks. Witold Szczur, proboszcz parafii Gawłuszowice, należącej do dekanatu baranowskiego. To jedna z najstarszych placówek duszpasterskich w naszej diecezji. Istneje od 800 lat. Dlatego tak wyjątkowe wydarzenie będzie świętowane przez cały rok.

Reklama

Ksiądz Proboszcz, zapraszając na uroczystości podkreśla: – Wpisujemy się w wielowiekowe dziedzictwo wiary ludu tej ziemi. Dla całej parafii czas jubileuszu jest okazją do ożywienia wiary. Nie wolno nam tego daru zmarnować. Centralne miejsce w naszym przeżywaniu jubileuszu zajmą misje parafialne i jubileuszowy odpust św. Wojciecha (26 kwietnia 2015 r. godz. 11.30). Świadomość odpowiedzialności za wiarę i jej przekaz szczególnie nas mobilizuje. W związku z tym nasza parafia zwróciła się przez Biskupa Ordynariusza do Penitencjarii Apostolskiej w Watykanie o łaskę odpustu dla całej parafii i wszystkich osób przybywających do niej na cały rok jubileuszowy – czyli od 30 listopada 2014 r. do 22 listopada 2015 r. Otrzymaliśmy taki przywilej i już w pierwszy dzień uroczystości jubileuszowych będzie można zyskać odpust. Również w wyznaczone święta w ciągu roku oraz na zakończenie obchodów jubileuszowych, czyli w niedzielę Chrystusa Króla 2015 r. Wszyscy odwiedzający naszą parafię będą również mogli uzyskać odpust pod zwykłymi warunkami – zauważa Gospodarz parafii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Z kart historii

Obecny kościół parafialny jest najpiękniejszą drewnianą świątynią w regionie. Ksiądz Proboszcz mówi: – Warto do nas również przyjechać choćby ze względu na zabytkowy kościół. Wybudowany w 1677 r. jest jednym z największych kościołów drewnianych w Polsce.

Pierwszy kościół parafialny w Gawłuszowicach został ufundowany w 1215 r. przez Krystyna z Obichowa i według źródeł położony był przy ujściu rzeki Wisłoki do Wisły. O drugim z kolei kościele mówi się jako „kościółku”, który stał nad Wisłoką. Ufundowali go bracia Maksymilian Hieronim i Michał Sieciecha Ossolińscy, a konsekrowany był w 1534 r. lub w 1537 r. Jednak ten kościół, prawdopodobnie tak jak i poprzedni, często niszczony był przez wylewy Wisłoki, a w 1685 r. ostatecznie zabrany przez jej wody.

Obecna świątynia

Reklama

Warto wspomnieć, że już wtedy wybudowany był nowy, obecny kościół w związku z czym w Gawłuszowicach powstał trzeci w historii parafii budynek sakralny. Położony był z dala od rzek. Data budowy kościoła (1667 r.) została upamiętniona na belce tęczowej od strony prezbiterium. Według opinii architektów, kościół posiada cechy typowe dla drewnianej architektury gotyckiej. Opowiadają się oni za przesunięciem daty budowy kościoła na początek XVI wieku. Hipotezę tę zdają się potwierdzać także zapisy w protokole wizytacji parafii w 1748 r. Zanotowano: nowy kościół został „przeniesiony” w 1677 r. po zatopieniu starego. Można się więc domyślać, że zestawiono go na nowym miejscu według dawnych planów z wykorzystaniem ocalonego materiału.

Ciekawostki

Kościół gawłuszowicki jest drugim co do wielkości, drewnianym obiektem kultu religijnego w Polsce. Jedynie synagoga w Białymstoku jest od niego większa. Należy do licznych budowli na Szlaku Architektury Drewnianej Województwa Podkarpackiego. Położony jest w bliskim otoczeniu starych drzew i pierwotnie stał nad stawem. Staw został wykopany przez proboszcza Szklarskiego i był ważny ze względów strategicznych, gdyż w Gawłuszowicach nie było straży pożarnej i w razie pożaru nie byłoby skąd brać wody do gaszenia ognia.

Akta wizytacyjne z 1748 r. mówią o gawłuszowickiej świątyni w ten sposób: „kościół drewniany jest budowlą dużej i wspaniałej struktury. Jest on wsparty częściowo na fundamentach drewnianych, częściowo zaś kamiennych, pod prezbiterium zaś na wbitych palach dębowych”. Świątynia zbudowana została bowiem głównie z drewna modrzewiowego w konstrukcji zrębowej, o ścianach wzmocnionych lisicami i podbitych gontem. Więźba dachowa natomiast została wykonana z drewna jodłowego. Ściany kościoła konstrukcji wieńcowej spoczywają na podwójnych dębowych podwalinach.

Reklama

Drewniana chrzcielnica barokowa, pochodząca z II połowy XVII wieku, jest usytułowana blisko południowego przedsionka zwanego „Babińcem”. Ma ona kształt kielicha z puklowaną czarą i zwieńczona jest rzeźbą chrztu Chrystusa. Przy bramie na plac przykościelny znajduję się wolnostojąca dzwonnica z 1871 r. w formie arkady, posiadająca aż trzy dzwony.

Program obchodów jubileuszu

Rozpoczęcie roku jubileuszowego nastąpi 30 listopada o godz. 11.30 w Gawłuszowicach. Natomiast 22 listopada 2015 r. dokona się uroczyste zakończenie obchodów. Wśród ważnych wydarzeń należy zauważyć przeprowadzenie sympozjum o parafii oraz rozpoczęcie Nowenny przed odpustem. 20 kwietnia będzie miała miejsce transmisja Radia Maryja i TV Trwam oraz „Rozmowy niedokończone”, prowadzone z parafii. Punktem kulminacyjnym obchodów będzie jubileuszowy odpust ku czci św. Wojciecha połączony z odsłonięciem pomnika św. Jana Pawła II (26 kwietnia), poprzedzony przeżyciem misji parafialnych.

Wśród wydarzeń towarzyszących jubileuszowi ks. Witold Szczur wymienia: – Roraty o św. Wojciechu, koncert kolęd – rodzinne śpiewanie, Orszak Trzech Króli, piknik rodzinny, rajd rowerowy im. św. Wojciecha, rekolekcje Apostolstwa Dobrej Śmierci i inne. Proboszcz dodaje również: – Chcemy zorganizować konkurs dla rodzin na wykonanie szopki oraz wielkanocnych palm i zaprosić małżonków do wspólnego świętowania jubileuszy małżeńskich.

Reklama

– Jesteśmy dumni z tego, że możemy przeżywać tak wspaniały Jubileusz – zauważa Halina Walczak: – Potrzebujemy takiego świętego czasu. Czasu umocnienia w wierze, aby mieć odwagę świadczenia o Chrystusie wobec tego świata. Natomiast Danuta Woś dodaje: – Taki jubileusz parafii to dla nas niezwykłe wyróżnienie, ale też i odpowiedzialność. Otrzymaliśmy wiarę od naszych ojców i na nas spoczywa obowiązek przekazania jej przyszłym pokoleniom.

Teraz i dziś parafii

Dla upamiętnienia i podkreślenia wydarzenia, sumptem parafii oraz sponsorów, został wydany jubileuszowy album. Planowane jest również wydanie publikacji o kapliczkach i krzyżach znajdujących się na terenie parafii. Zebranie tych informacji, to podkreślenie dorobku parafian, którzy przez wieki tworzyli historię tego rejonu. Ciekawym pomysłem duszpasterzy jawi się wykonanie figury św. Wojciecha, która jest kopią figury stojącej przed świątynią. Ma ona jeszcze mocniej przypomnieć o opiece jakiej św. Wojciech udziela całej wspólnocie parafialnej. Oprócz takich inicjatyw pojawiło się również wiele pomysłów związanych ze sprawami materialnymi parafii. Podjęto szereg prac przy świątyni i cmentarzu.

Ale przede wszystkim kapłani posługujący w parafii zwracają uwagę na sprawy duszpasterskie. O jednej z ostatnich inicjatyw opowiada wikariusz ks. Radosław Koterbski: – „Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, do takich bowiem należy Królestwo Boże”, te słowa Jezusa stały się motywacją do zorganizowania w parafii balu dla świętych zatytułowanego: „Niebo jest w nas”. Wydarzenie zostało zaaranżowane tak, aby dzieci przebrały się za świętego/tą, którego wcześniej wylosowały. Każdy z uczestników miało też przeczytać życiorys swojego świętego i przynieść ze sobą atrybuty symbolizujące kanonizowaną osobę. Wszystko rozpoczęło się Mszą św., w której uczestniczyły dzieci – przebrane już za świętych. Następnie wszyscy udali się do szkoły, gdzie grupa „Trio z Rio” poprowadziła zabawę. Wydarzenie to miało spopularyzować postawy świętych żyjących na przestrzeni wieków, ale też zintegrować dzieci przez zabawę i kreowanie w nich dobrych postaw.

Zapraszamy

– To dla nas wielkie wyróżnienie i radość, a jednocześnie mobilizacja do ewangelicznego budowania codzienności. Wszystkich zapraszamy do wspólnego świętowania. Ufamy, że modlitwa w naszej wspólnocie stanie się okazją do pogłębienia wiary i wzajemnego ubogacenia. Spotkanie zaś ze św. Wojciechem, Patronem naszej Parafii, przyniesie obfitość łask – podkreśla ks. Witold Szczur.

2014-11-20 13:32

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Andrzej Czaja o głównych wyzwaniach, wobec których stoi dziś Kościół w Polsce

[ TEMATY ]

Kościół

bp Andrzej Czaja

Karol Porwich/Niedziela

- Obecny synod jest szansą na uzdrowienie Kościoła. Jest szansą na kształtowanie Kościoła na miarę Bożego ustanowienia – mówi w rozmowie z KAI bp. Andrzej Czaja, wyjaśniając w jaki sposób powinniśmy ten czas przeżywać, budując Chrystusowy a zarazem synodalny model Kościoła. Przewodniczący Komisji ds. Duszpasterstwa boleje nad kryzysem wiary, jaki dotyka samego Kościoła i w ślad za papieżem Franciszkiem wzywa do duszpasterskiego nawrócenia wszystkich jego struktur. Wyjaśnia dlaczego Kościół nie może milczeć w sprawie uchodźców oraz mówi o tragicznych skutkach, jakie mógłby przynieść sojusz ołtarza z tronem.

Publikujemy treść rozmowy:
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Różaniec - chrześcijańska odpowiedź na zmęczenie świata [Felieton]

2025-10-02 00:29

Adobe Stock

Wśród wielu bolączek współczesnego człowieka jest zmęczenie, przepracowanie, zestresowanie. Człowiek poszukuje ciszy, sensu życia. Jest szeroka oferta dająca człowiekowi to czego szuka. Niektóre z nich tylko pozornie niosą pomoc, a mogą przy okazji siać duże spustoszenie w duszy człowieka. W tym całym poszukiwaniu człowiek dziś niestety przodują kursy mindfulness, aplikacje do medytacji, weekendowe wyjazdy z jogą, a przez to można przeoczyć Ale w tym wszystkim łatwo przeoczyć fakt, że chrześcijaństwo od wieków miało swoją medytację. I ona nie tylko uspokaja, ale przemienia życie.

Przykre jest to, że wielu katolików nie jest świadoma tego, jak ta modlitwa potrafi działać piękne rzeczy w życiu człowieka. Tymczasem zamiast używać go w praktyce, chowa się go w szufladzie, pomija, lekceważy - tym narzędziem do modlitwy jest różaniec, który nie jest starą dewocją do odklepania, ale żywą modlitwą, w której bije serce Ewangelii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję