AGNIESZKA KONIK-KORN: W tym roku mija okrągła, 30. rocznica powstania parafii pw. św. Jana Kantego na os. Widok w Krakowie.
KS. JANUSZ MOSKAŁA, PROBOSZCZ: 21 czerwca 1984 r. kard. Franciszek Macharski ustanowił na nowo powstałym osiedlu mieszkaniowym w zachodniej części Krakowa parafię, która przyjęła patronat św. Jana z Kęt. Była to odpowiedź biskupa krakowskiego na potrzeby duchowe mieszkańców kilkutysięcznego osiedla skupionego przy ulicach, które dziś noszą nazwy: Na Błonie, Jabłonkowska, Armii Krajowej, Balicka i domków jednorodzinnych między Wolą Justowską a ulicą Zarzecze. Założenie nowej parafii było również związane z podjętymi już trudami budowy nowej świątyni, do którego to zadania został delegowany ks. Jan Franczak.
Patronem parafii jest wyjątkowy, związany mocno z historią Krakowa święty. Proszę powiedzieć, czy osoba św. Jana Kantego wpływa na duchowość i działania duszpasterskie parafii pod jego wezwaniem?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Taki jest cel duszpasterski wskazać wiernym różne aspekty świętości obranego patrona parafii i przekonać ich, że w dzisiejszych czasach można pójść drogą cnót chrześcijańskich, którymi wyróżniał się dany święty. Św. Jan Kanty to postać z XV wieku, a więc odległa w czasie, ale bliska z racji miejsca życia. To święty krakowski, kapłan, profesor, filantrop, erudyta, miłośnik Boga, oddany ludziom. Z racji odległych czasów jego postać wyłania się z narracji różnorodnych legend, pobożnych przekazów, mówiących o jego dobroci, zażyłości z Bogiem i działaniu w mocy Ducha Bożego.
Jest z naszym świętym związana legenda o dziewczynie, służącej, która, niosąc dzban z mlekiem, przez nieuwagę stłukła go i wylała jego zawartość, i o dobrotliwym księdzu profesorze Janie, który w cudowny sposób dzban posklejał, zaradzając niepokojowi dziewczyny. Dla nas to proste opowiadanie daje możliwość wielce pouczającej interpretacji. Żyjemy w czasach ciekawych ze względu na informatyzację, globalizację, powszechny dostęp do wyrafinowanych zdobyczy nauk inżynierskich, łatwość przemieszczania się po całym świecie. Z drugiej strony obserwujemy jednak melancholię człowieka spowodowaną osamotnieniem, atomizacją, wyobcowaniem, zagubieniem w relacjach rodzinnych. Życie dzisiejszego człowieka przypomina rozbity dzbanek. Wielu ma wrażenie, że w ich dziejach już coś się bezpowrotnie rozbiło i wyciekła chęć do życia. Stąd coraz częściej i u nas pojawia się pytanie, czy czasem nie najlepszym humanitarnym rozwiązaniem byłoby prawo do eutanazji jako forma swoistego zbawienia człowieka dotkliwie cierpiącego. Wydaje się, że taki patron jak nasz może inspirować do szukania radości życia w oparciu o wskazówki zawarte w słowie Bożym, a także w oparciu o dynamizm życia wspólnego, i to nie tylko religijnego, jaki tkwi w parafii. Przedmiotem troski duszpasterzy i zespołu współpracowników świeckich jest posklejanie człowieka porozbijanego dzisiejszym czasami.
W parafii działa wiele grup, prowadzone są też działania, skierowane na szeroko pojętą pomoc bliźniemu.
Reklama
W każdej parafii duszpasterze starają się tak tworzyć wraz z parafianami duszpasterstwo, aby odpowiadało na potrzeby duchowe i społeczne człowieka. Są wśród nich inicjatywy formacji duchowej mamy w parafii wspólnoty tradycyjne: Róże Żywego Różańca, Honorową Straż Najświętszego Serca Pana Jezusa, Koło Przyjaciół Radia Maryja, Oazę Młodzieżową i scholę misyjną dla dziewczynek, wspólnoty służby liturgicznej; ale także nowe, odpowiadające na duchowe potrzeby małżeństw, Kręgi Domowego Kościoła, prężną Wspólnotę Odnowy w Duchu Świętym, studyjne grupy Krąg Biblijny oraz odpowiadające na wielorakie potrzeby człowieka: Zespół Charytatywny, Chór Parafialny, Akcję Katolicką. Jesteśmy w trakcie tworzenia duszpasterstwa akademickiego i poradni psychologicznej, finansowo-prawnej i pedagogicznej, by pomagać w tym, co doskwiera ludziom najbardziej. W naszej parafii pracuje tylko czterech księży, dlatego musimy poszukiwać wiernych świeckich, którzy by chcieli współtworzyć duszpasterstwo na zasadzie łączenia ludzi, wychodząc naprzeciw problemom, z którymi się borykają. Pan Bóg daje ludzi dobrych, szlachetnych, którzy hojnie dzielą się swoimi zdolnościami, posiadanym czasem, umiejętnościami wypracowanymi w wykonywanym zawodzie, a często także posiadanymi środkami finansowymi. Parafia jest terenem różnorodnej aktywności wynikającej z najszlachetniejszych pobudek i to daje olbrzymią radość pracy kapłańskiej.
15 listopada parafia będzie świętować wraz kard. Stanisławem Dziwiszem swój mały jubileusz.
To prawda. Jesteśmy bardzo wdzięczni naszemu Pasterzowi za przyjęcie zaproszenia w przededniu święta drugiego patronatu parafii Matki Bożej Miłosierdzia i mamy nadzieję, że błogosławieństwo Księdza Kardynała umocni harmonijne współdziałania wszystkich, którzy się z tą wspólnotą utożsamiają.