Reklama

Aspekty

Żywy Chrystus rodzący powołanie

Z ks. Przemysławem Janickim rozmawia ks. Adrian Put

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 42/2014, str. 6

[ TEMATY ]

powołanie

Ks. Adrian Put

Ks. Przemysław Janicki

Ks. Przemysław Janicki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KS. ADRIAN PUT: – Od ponad miesiąca pełni Ksiądz posługę diecezjalnego duszpasterza powołań. Jak wygląda to duszpasterstwo dziś w naszej diecezji? Jakie działania lub zespoły osób tworzą tę rzeczywistość? Czy duszpasterstwo posiada jakieś zaplecze materialne dla swej działalności?

KS. PRZEMYSŁAW JANICKI: – Witam serdecznie wszystkich czytelników. Tak, dekretem naszego bp. Stefana Regmunta zostałem mianowany odpowiedzialnym za duszpasterstwo powołań w naszej diecezji. Jak ono wygląda? Jest odrestaurowywane. Przez ostatni rok był wakat na tym stanowisku. Kontynuując linię moich poprzedników, prowadzone są comiesięczne rekolekcje powołaniowe dla chłopców ze szkół średnich i szkół wyższych, organizowane są grupy modlitewne w intencji powołanych. W tym wszystkim mogę liczyć na ogromne wsparcie kadry i kleryków naszego seminarium duchownego oraz grupy „Przyjaciół Paradyża” czy też olbrzymiej rzeszy osób chorych omadlających powołania. Z zaplecza materialnego dysponuję Domem Rekolekcyjnym „Jackówka” jednak, przyznam szczerze, poszukuję darczyńców, którzy wspomogą restaurację tego budynku i odnowy wyposażenia.

– Po pierwszych tygodniach posługi zapewne ma już Ksiądz zarysowany plan działań duszpasterstwa. Czy może Ksiądz przybliżyć nam, jakie działania będzie podejmowało duszpasterstwo powołań?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Głównie mam zająć się prowadzeniem rekolekcji powołaniowych w „Jackówce”. Dodatkową inicjatywą ma być organizowanie w parafiach naszej diecezji rekolekcji, konferencji powołaniowych, nie tylko dla młodych chłopców, ale też dla małżonków, mężczyzn, kobiet, parafii. Wolą Księdza Biskupa jest, żebym na zaproszenie duszpasterzy w ich parafiach prowadził wieczory modlitwy o powołania oraz za powołanych. Księży zapraszam do „Jackówki” na własny dzień skupienia czy też rekolekcje dla grup parafialnych. Co miesiąc prowadzone są rekolekcje dla służby liturgicznej z poszczególnych dekanatów. Wielkim dziełem duszpasterstwa powołań jest diecezjalna pielgrzymka powołaniowa do Rokitna, a jednak najważniejsze jest towarzyszenie i omadlanie rozeznających powołanie.

– Funkcja duszpasterza powołań nie należy zapewne do najprostszych. Szczególnie w czasie, kiedy zauważalny jest spadek liczby odkrywanych powołań do kapłaństwa, daje się zapewne odczuć swoistą presję na działania duszpasterstwa powołań. Czy istnieją jakieś uniwersalne metody, które zawsze przynoszą owoc w postaci nowych powołań?

Reklama

– Chrystus jest ten sam wczoraj, dziś i na wieki. Bez Niego nie możemy nic uczynić. To Pan powołuje i to tylu, ilu potrzeba. Problem jest raczej z gotowością, z rozeznaniem i wypełnieniem wezwania. Dziś potrzeba tworzyć w domu, we wspólnotach, w grupach, klimat sprzyjający wejściu na tę piękną, wymagającą drogę posługi kapłańskiej. Szczególnie doniosła jest rola rodziny i parafii. Skarbem są rodzice, którzy uczą dojrzałości oraz akceptują i wspierają wybór tej szczególnej służby w Kościele. Taki dom to skarb. Modlitwa i błogosławieństwo rodzica zawsze są bezcenne, ale tutaj są nieocenionym bogactwem. Dobry ksiądz wikariusz czy proboszcz, który swym zaangażowaniem inspiruje, wspiera, rozumie i jest jak ojciec dla powołanego, to żywy Chrystus rodzący powołanie. Metody? Pan ma swoje drogi, ale wydaje się, że szczególnie Duch Święty posługuje się uczciwym rozeznaniem przez kierownictwo duchowe, świadectwem świętych kapłanów, modlitwą rodziny i wspólnoty. Najbardziej powołaniotwórcze jest jednak intymne, osobiste, tajemnicze spotkanie z Najwyższym, czyli modlitewne doświadczenie Niewyrażalnego, poruszenie duszy.

– Chrystusowe wezwanie: „Proście Pana żniwa, aby posłał robotników na swoje żniwo”, czyni z każdego kapłana i każdego wiernego świeckiego szczególnego członka duszpasterstwa powołań. W jaki sposób my wszyscy możemy włączyć się w dzieło powołań naszej diecezji?

– Ładnie ksiądz redaktor to ujął… każdego kapłana i każdego wiernego świeckiego. Odpowiedzialność za sakramenty i za niesienie dalej dzieła misji zbawienia spoczywa na nas wszystkich. To, że mamy księdza od duszpasterstwa powołań, nie zwalnia nikogo z nas, ani kapłanów, ani parafian, z troski o powołanych. Ksiądz, który kocha swoje kapłaństwo, będzie omadlał i wspierał powołanych – duchowo i materialnie. Nie tylko formalnie, bo musi, bo biskup kazał, ale sam, od siebie. Wielu młodych kapłanów i proboszczów tak robi. Wielu finansuje przyjazdy chłopców na rekolekcje powołaniowe. Często w Mszy św. dołącza się wezwanie za powołanych, a w niektórych parafiach księża składają się na pierwszoczwartkową intencję mszalną w intencji powołań, ściągając na tę Mszę św. ministrantów i lektorów. Wierni świeccy organizują się w grupy „Przyjaciół Paradyża” czy „Margaretki”. Teraz tworzę też grupę młodych omadlających powołania. Wiele osób anonimowo wspiera seminarzystów, opłacając im czesne czy adoptując ich modlitewnie.

– A jeśli już jakiś młodszy lub starszy mężczyzna usłyszy w swoim wnętrzu głos powołania, to co powinien wówczas zrobić?

– Nie bać się, modlić się, znaleźć kierownika duchowego, przyjechać na rekolekcje powołaniowe i jeszcze raz: nie bać się zaryzykować. Na najbliższy czas planowane są rekolekcje powołaniowe w „Jackówce” w takich terminach: 24-26 października, 9-11 listopada oraz 5-7 grudnia, a nowością są też rekolekcje dla dziewcząt 9-11 stycznia. Zapraszam do współpracy księży proboszczów, wikariuszy, ministrantów i lektorów oraz wszystkich zainteresowanych, szczególnie tych, do których Pan kołacze…

2014-10-15 16:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dobry Pasterz z Neapolu

Niedziela Ogólnopolska 19/2017, str. 20-21

[ TEMATY ]

powołanie

Sutanna i płaszcz były pierwszym w życiu nowym odzieniem, które dostał Dolindo.Dotąd biegał bez butów i w za dużych ubraniach po ojcu

Sutanna i płaszcz były pierwszym w życiu nowym odzieniem, które dostał Dolindo.Dotąd biegał bez butów i w za dużych ubraniach po ojcu

On urodził się świętym – napisała Grazzia Ruotolo. – Święci Antoni, Franciszek czy Augustyn – oni wszyscy najpierw wiedli ziemskie, czasem wręcz upojne życie, a potem nawracali się i stawali świętymi. Ks. Dolindo świętym się urodził

W 2015 r. takie świadectwo o duchownym wydała najbliższa żyjąca krewna sługi Bożego. – Które dziecko w wieku 2 lat czuje Jezusa żywego na ustach mamy, zapach Jezusa na jej płaszczu, kiedy wraca ze Mszy św.? – pytała. – A Dolindo to czuł. Które dziecko bite do krwi, z otwartymi ranami po operacji, któremu ojciec wykręca ręce, a potem zamyka je w komórce z węglem i szczurami, w bezgranicznym strachu modli się za tego samego tatę i wychwala Boga?
CZYTAJ DALEJ

I zmartwychwstał dnia trzeciego

Słowa: „I zmartwychwstał dnia trzeciego, jak oznajmia Pismo” wypowiadamy w Credo – wyznaniu wiary. Wielkanoc zaś jest fundamentalną kościelną uroczystością, którą świętujemy od II wieku w pierwszą niedzielę po pierwszej wiosennej pełni Księżyca. Bez zmartwychwstania Jezusa z Nazaretu religia chrześcijańska nie miałaby po prostu żadnego sensu

Doskonale zdawał sobie z tego sprawę św. Paweł Apostoł, który w jednym z najwcześniejszych nowotestamentowych świadectw – Pierwszym Liście do Koryntian – dotyczących faktu powstania z martwych Chrystusa Pana, a pochodzącym z ok. 57 r., pisał: „A jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, daremne jest nasze nauczanie, próżna jest także wasza wiara” (15, 14). Jednocześnie zapewniał wiernych: „Tymczasem jednak Chrystus zmartwychwstał jako pierwszy spośród tych, co pomarli” (15, 20) i przypominał im, że „umarł – zgodnie z Pismem – za nasze grzechy, że został pogrzebany, że zmartwychwstał trzeciego dnia, zgodnie z Pismem: i że ukazał się Kefasowi, a potem Dwunastu, później zjawił się więcej niż pięciuset braciom równocześnie” (15, 3-5).
CZYTAJ DALEJ

Franciszek: nie szukajmy Chrystusa w grobie

Musimy szukać Jezusa Zmartwychwstałego w życiu, szukać w twarzach braci, szukać w codzienności, szukać Go wszędzie, ale nie w grobie - stwierdził papież w homilii odczytanej przez kard. Angelo Comastriego Mszy św. wielkanocnej. Emerytowany archiprezbiter bazyliki watykańskiej sprawował ją jako papieski delegat na placu św. Piotra w Watykanie.

Oto tekst papieskiej homilii w tłumaczeniu na język polski:
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję