Bardzo późno uświadomiłem sobie, że Łódź odegrała znaczącą rolę w życiu Helenki Kowalskiej. Stąd wyruszyła w świat, wielki i dla niej kompletnie nieznany. Z tej ziemi powołał ją Jezus na sekretarkę Bożego Miłosierdzia. Najważniejsze wydarzenie miało miejsce w parku Wenecja (dziś park im. Słowackiego). Tu ujrzała Jezusa. Natychmiast upozorowała ból głowy i pobiegła do katedry. Tam usłyszała, że ma pojechać do Warszawy i wstąpić do Zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia.
Każdego roku na pamiątkę tego wydarzenia sprzed kościoła pw. św. Faustyny na pl. Niepodległości wyrusza procesja z relikwiami świętej. Od tego „biegu” do katedry zaczęła się misja głoszenia najważniejszego przymiotu Boga miłosierdzia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Dlaczego Bóg wybrał Łódź, jako początek? Jak to się stało, że w 2005 r. Faustyna powraca do Łodzi jako jej patronka? Nic nie dzieje się przypadkowo. Nasze miasto na początku lat dwudziestych XX wieku było terenem ogromnych kontrastów. Z jednej strony bogate i wielkie fabryki, pałace i parki, budowane przez fabrykantów. Z drugiej ogromna bieda robotników. Helena przyglądała się tym kontrastom. Tu pracowała jako służąca. Tu pomagała biednym i bezdomnym.
Reklama
Dzisiaj Łódź wygląda inaczej. Zbudowano centra handlowe, biurowce. Kontrasty jednak pozostały. Oprócz wielkich inwestycji, to też miasto podziałów, alkoholizmu, biedy, narkomanii. Aby to zobaczyć, wystarczy udać się do klasztoru Misjonarek Miłości lub diecezjalnej Caritas. Łódź woła o miłosierdzie!
Patron to wzór do naśladowania. Od 2005 r. naszym wzorem jest św. Faustyna apostołka Bożego Miłosierdzia. Ona nie tyle mówiła o miłosierdziu, co je czyniła. To jest odpowiedź na wołanie, że Łódź potrzebuje miłosierdzia. My, katolicy, jesteśmy powołani, by na nie odpowiedzieć. Może dobrze zacząć czynić miłosierdzie w swoim domu, na podwórku, na ulicy?
Żałuję, że dopiero w Seminarium odkryłem, jak bardzo Faustyna jest związana z Łodzią. Dziś wiem, jaki jest sens corocznej procesji z relikwiami świętej. Nasza patronka jest nam dana i zadana, abyśmy odkryli, jak bardzo to miasto jest spragnione miłosierdzia Bożego.