Reklama

Odsłony

Rzucanie cienia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W twoim cieniu jest o wiele więcej z ciebie niż ów zarys czy kształt.

*

Opowiada się w niebie o aniele, który zazdrościł ludziom posiadania nie tyle ciała, ile cienia. Wbrew pozorom nie jest przyjemnie być absolutnie przeźroczystym i nie pozostawiać najmniejszego śladu po swojej wytrwałej obecności, ofiarnej pomocy czy dozgonnej przyjaźni. Taki jest los anioła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Bóg, znając te jego myśli, posłał go do artysty rzeźbiarza – nie byle jakiego, bo Michała Anioła. Ten właśnie dopieszczał szczegóły kolejnej marmurowej postaci. Zapadał zmierzch i wtedy artysta przymocował do czapki niewielką lampkę. Wchodzący do pracowni uczeń zapytał: „Mistrzu, czemu nie zapaliłeś tej wielkiej lampy pod sufitem?”. Na to rzeźbiarz: „Przy tej wielkiej rzucałbym swój cień na statuę i zniekształcał ją. Ta mała pozwala mi widzieć dzieło samo w sobie – beze mnie”. Zadziwiły anioła te słowa. Wtedy błyskawicznie został posłany gdzie indziej. Teraz ujrzał prostego człowieka pracującego ciężko, ale ze śpiewem na ustach. Właśnie stanął przy nim inny posłaniec niebieski, mówiąc: „Nasz Pan widzi twoje czyny, słowa i serce, dobry człowieku. Nie było nikogo, kto odszedłby od ciebie bez pomocy, bez przebaczenia, bez dobrego słowa. Bóg chce cię nagrodzić już teraz. Czy nie chciałbyś swoim dotykiem uzdrawiać chorych?”. Na to ów człowiek: „Niech ich lepiej Bóg uzdrawia”. Anioł zapytał znowu: „A może chciałbyś mocą Słowa nawracać ludzi?”. Ów człowiek odparł: „Ja? Przecież to robota Ducha Świętego. Ja, po prostu, chciałbym dalej robić coś dobrego, zupełnie o tym nie wiedząc”. I obaj aniołowie ujrzeli, jak Bóg sprawił, że każdy, na kogo padł cień owego człowieka, doznawał uzdrowienia, pocieszenia, a czasem i wielkiego nawrócenia. Tak, iż ludzie zaczęli go nazywać Świętym Cieniem.

I wtedy Bóg zapytał anioła, który zazdrościł ludziom cienia: „Czy zrozumiałeś, dlaczego nie mając cienia, widzisz ludzi i rzeczy, jakimi są? Uzdrawiasz i pocieszasz, nawet o tym nie wiedząc. Moje cuda dzieją się przez ciebie tylko dlatego, że jesteś doskonale przeźroczysty”. Anioł pochylił twarz, zawstydzony.

*

Nawet nie wiemy, jak bardzo i jak często rzuca się cienie swoich myśli, uczuć, pragnień i urazów na ludzi i rzeczy. I jak bardzo chciałoby się wszędzie zostawić swój ślad, imię, znaczenie... Dlatego tak mało jest w nas mocy miłości, która, gdy jest, to nie ma imienia i stara się nigdy nie rzucać cienia.

2014-10-07 15:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Żegnamy kapłana, który był kapłanem obecności

2025-04-30 16:19

ks. Łukasz Romańczuk

W katedrze wrocławskiej odbyła się Msza św. pogrzebowa śp. ks. Tomasza Burghardta, który przez ostatnie lata posługiwał Polakom mieszkającym w Niemczech. Ceremonii pogrzebowej przewodniczył bp Jacek Kiciński CMF, a homilię wygłosił ks. Adam Łuźniak, wikariusz generalny archidiecezji wrocławskiej.

We wstępie do Mszy świętej bp Jacek wyraził słowa smutku oraz nadziei w zmartwychwstanie. Podkreślił także postawę ks. Burghardta, a także jego otwarte serce i zaangażowanie w posługę kapłańską.
CZYTAJ DALEJ

Zmarła siostra Inah Canabarro Lucas, najstarsza osoba na świecie

2025-05-01 07:48

[ TEMATY ]

śmierć

Wikicommons

S. Inah Canabarro Lucas

S. Inah Canabarro Lucas

Siostra Inah Canabarro Lucas, najstarsza osoba na świecie, zmarła 30 kwietnia 2025 r. w Porto Alegre w Brazylii w wieku 116 lat - informuje aciprensa.com.

Urodzona 27 maja 1908 roku zakonnica terezjańska była według LongeviQuest, grupy badaczy zajmujących się badaniem osób stulatków, najstarszą osobą na świecie.
CZYTAJ DALEJ

Kard Sandri: Nie ma wzrostu bez korzeni i nie ma rozkwitu bez nowych pędów

2025-04-30 21:29

[ TEMATY ]

kardynał

konklawe

Vatican News

kard. Sandri

kard. Sandri

"Nie ma przyszłości bez spotkania starych i młodych; nie ma wzrostu bez korzeni i nie ma rozkwitu bez nowych pędów. Nigdy proroctwo bez pamięci, nigdy pamięć bez proroctwa; i zawsze będzie konieczne spotkanie" - w jakiś sposób papież Franciszek pozostawia to słowo także Kolegium Kardynalskiemu, złożonemu z ludzi młodych i starszych - mówił kardynał Leonarda Sandri w homilii podczas piątej Mszy św. za duszę Papieża Franciszka w ramach Novendiali.

Kardynałowie przybyli do Rzymu na kongregacje generalne przed konklawe uczestniczyli w piątej Mszy św. w ramach Novendiali, czyli dziewięciu Msz św. odprawianych za zmarłego Papieża Franciszka. Podczas piątej Mszy św. Novendiali, kard. Leonardo Sandri mówił w homilii, że jak Apostołowie w Wieczeniku czekali na zesłanie Ducha Świętego, tak obecnie Kościół oczekuje na nowe natchnienie Ducha Świętego w czasie, kiedy będzie się dokonywać wybór nowego papieża.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję