Reklama

Wiara

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Lepsza cząstka

Niewielka miejscowość Betania, której nazwa tłumaczy się jako „dom biednych”, była świadkiem interesujących wydarzeń w życiu Jezusa. Tu mieszkała zaprzyjaźniona z Jezusem rodzina, a dokładniej dwie siostry i brat, Maria, Marta i Łazarz. Gdy Nauczyciel pielgrzymował do Jerozolimy na uroczystości świąteczne, zatrzymywał się w ich domu.

2025-07-16 17:18

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

pl.wikipedia.org

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Często pewnie rozmowy przeciągały się długo w noc, a cienie żywo dyskutujących postaci figlowały na białych ścianach w świetle oliwnych lampek. Jedną z takich scen skrupulatnie relacjonuje Łukasz: „W dalszej ich podróży przyszedł do jednej wsi. Tam pewna niewiasta, imieniem Marta, przyjęła Go do swego domu. Miała ona siostrę, imieniem Maria, która siadła u nóg Pana i przysłuchiwała się Jego mowie. Natomiast Marta uwijała się koło rozmaitych posług. Przystąpiła więc do Niego i rzekła: ‘Panie, czy Ci to obojętne, że moja siostra zostawiła mnie samą przy usługiwaniu? Powiedz jej, żeby mi pomogła’. A Pan jej odpowiedział: ‘Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona’” (Łk 10,38-42).

Dlaczego słuchanie słowa Jezusa jest „lepszą cząstką” niż troska o chleb? Z pewnością dlatego, że nie samym chlebem żyje człowiek. Ojcowie pustyni mawiali, że Biblia konieczna jest do życia bardziej niż pokarm doczesny. Szybko tę lekcję zrozumiała Marta, która „troszczyła się o wiele”. Dobrze wychowana Żydówka bardzo przejęła się uwagą Jezusa. Dołączyła do Marii i tak bardzo zaaferowane były urzekającymi mowami Nauczyciela, że z czasem obie zapomniały o obowiązkach ujmujących gospodyń. Dowód?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Gdy pewnego razu Jezus opuścił dom swych przyjaciół, natychmiast odczuł głód. Był ranek, słońce wstało już na dobre, a Jezus nie jadł jeszcze śniadania. Szukał owocu na przydrożnym drzewie figowym, a że akurat nie był to czas na figi, więc nic dziwnego, że nie znalazł tam nic, prócz liści. Mało ekologiczne zachowanie, przeklęcie drzewa, które uschło od korzeni, stało się w historii interpretacji biblijnej symbolem odjęcia błogosławieństwa od tych członków narodu wybranego, którzy odrzucili Jezusa i Jego nauczanie. W ten sposób Marta i Maria przysłużyły się teologii, skłaniając Jezusa do prorockiego gestu, na komentowanie którego wylano w historii egzegezy tony atramentu.

Modlitwy bezczynne

Pewien podróżnik wędrujący dookoła świata dotarł do Indii. Bardzo chciał tam spotkać „świętego człowieka”, pełnego ducha mądrości i modlitwy. W odległym miasteczku mieszkał sławny w całej okolicy mędrzec. Był ubogi, niezwykle chudy, ubrany w proste szaty. Kiedy się spotkali podróżnik wyznał mu, że jest katolikiem, lecz nie chciałby wyjechać z Indii nie zasięgnąwszy rady mędrca, żyjącego religijnymi tradycjami tego kraju. Mędrzec długo patrzył na przybysza. Miał jasne, natarczywe, przenikliwe, ale jednocześnie bardzo życzliwe spojrzenie. Wreszcie spytał: „Czy modlisz się codziennie?” – „Tak” – odpowiedział podróżnik. „A jak się modlisz?”. Wtedy przybysz opisał mu swój sposób modlitwy: akt uwielbienia, rozmyślanie nad fragmentem Pisma Świętego, potem wysławianie Boga i prośby za siebie i innych.

Reklama

Mędrzec delikatnie i serdecznie uśmiechnął się, a na koniec powiedział: „Ludzie Zachodu zawsze myślą, że modlić się, to znaczy coś czynić. Tymczasem modlić się, to znaczy być. Jeśli jest byt, po co dodawać działanie? Jeśli nie ma bytu, działanie jest bez wartości. Modlić się to być. Nie mówię o zachowaniu, duchowej postawie. Być – to istota człowieka. I to właśnie trzeba przynieść Bogu. Być, być obecnym, być dla Boga, z Bogiem, w obecności Boga, wyzutym z wszelkiego posiadania i działania. Być – jest jedynym prawdziwym działaniem, intensywnym, spontanicznym, niepohamowanym, skutecznym i potężnym.”

Patrząc na siostry z Betanii nasuwa się prosta refleksja. Marta – całym sercem zaangażowana w podejmowanie Gościa – skupiła się na ludzkich potrzebach Chrystusa: jedzeniu, piciu, wygodnej gościnie. I miała rację, bo to było potrzebne. Maria podejmowała w domu Boga. Adorowała Jezusa tak, jak dziś my wpatrujemy się w monstrancję z Hostią. Spontanicznie i potężnie – była – w Chrystusie. Odrzuciła działanie i skupiła się na obecności przy Nim i w Nim. Bo „potrzeba mało albo tylko jednego” (Łk 10,42).

Jego Obecność – najlepsza cząstka

Reklama

Całun przechowywany w Manopello jest kawałkiem tkaniny z bisioru. Umieszczony pomiędzy dwoma szybami i oprawiony w zdobione ramy obraz oglądany pod światło jest praktycznie niewidoczny. Kolory zmieniają się, wystarczy zmienić położenie obserwatora o kilka milimetrów by zobaczyć inną paletę barw. Tkanina jest niezwykle delikatna, tkana ręcznie. Do dziś nie wyjaśniono, w jaki sposób powstał na niej wizerunek. Na Całunie Turyńskim zostało utrwalone odbicie, które jest negatywem Zmarłego, a na Chuście – pozytywem Zmartwychwstałego. Gdy nałoży się Oblicze z Całunu Turyńskiego na Oblicze z Manoppello, widać całkowitą zgodność – tak twierdzą badacze obydwu tkanin. Paul Badde, niemiecki dziennikarz, autor książki „Boskie Oblicze” – pasjonującego dziennikarskiego śledztwa historyczno – teologicznego dotyczącego Chusty twierdzi, że Oblicze z Manopello zmieniło jego życie, że „na całunie widać, że zmartwychwstanie Jezusa jest faktem i że śmierć jest tylko cieniem tego zwycięstwa”.

Na płótno można patrzeć zarówno od strony ołtarza, jak i z drugiej, po przejściu schodkami. Sam relikwiarz jest umieszczony w dodatkowej, szklanej szkatule, jednak odległość od szyby do płótna nie przekracza 40 centymetrów, co daje możliwość prawie bezpośredniego kontaktu z Obliczem. Dla tych, którzy pielgrzymowali do Manopello, ten kontakt jest spotkaniem niezwykłym i niezapomnianym. Wejście po schodkach z drugiej strony ołtarza pozwala stanąć twarzą w twarz z Obliczem Jezusa odbitym na płótnie. Jego otwarte oczy wydają się wpatrywać w nas, a czułość i miłość tego spojrzenia poruszają najgłębsze zakamarki serca.

W Manopello można poczuć się jak Maria, która siedzi u stóp Pana i słucha tego, co On mówi. „Potrzeba mało, albo tylko jednego” (Łk 10,42) – twarzy Ukochanego wpatrzonego w nas. I można powiedzieć za Benedyktem XVI: „Każdy, kto chce wiedzieć, kim jest Bóg, powinien patrzeć na twarz Jego Syna. Na niej może zobaczyć, kim Bóg jest i jaki jest Bóg”.

Oceń: +50 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Maryja. Czym zachwyca?

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

Adobe Stock

Zapraszamy na komentarz do Ewangelii IV niedzieli Adwentu roku C.

CZYTAJ WIĘCEJ: mariuszrosik.pl
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Szarbela

[ TEMATY ]

św. Charbel

św. Charbel Makhlouf

Szarbel Makhlouf

św. Szarbel

Mat.prasowy

Nowennę można rozpocząć w dowolnym czasie. Uroczyście jest odprawiana w klasztorze w Annai jako przygotowanie do trzeciej niedzieli lipca, głównej uroczystości poświęconej świętemu Szarbelowi, na pamiątkę jego święceń kapłańskich 23 lipca 1859 roku.

Przedstawiajmy swe intencje miłosiernemu Bogu za wstawiennictwem świętego Szarbela. Odprawiających ją zachęca się do codziennej Komunii Świętej.
CZYTAJ DALEJ

Papież apeluje o zawieszenie broni i poszanowanie prawa humanitarnego w Strefie Gazy

2025-07-27 14:04

[ TEMATY ]

Watykan

Vatican Media

Po odmówieniu modlitwy „Anioł Pański” i udzieleniu apostolskiego błogosławieństwa Ojciec Święty zaapelował o pokój, pozdrawiał starszych i młodzież, a także grupy wiernych obecne na placu św. Piotra.

Drodzy Bracia i Siostry!
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję