„Widzimy, że Rosja chce wykorzystać ten letni czas do dalszej ofensywy i odrzuca wszelkie negocjacje pokojowe, stosując środki militarne do osiągnięcia celów politycznych. Dlatego walki stają się coraz bardziej zaciekłe i intensywne” - powiedział w wywiadzie dla agencji SIR i dziennika „Avvenire” arcybiskup większy kijowsko-halicki, który w ostatnich dniach brał udział w Synodzie Biskupów Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego, odbywającym się od 30 czerwca do 10 lipca w Papieskim Kolegium Ukraińskim św. Jozafata w Rzymie. Przypomniał o konieczności szybkiego działania i zakończenia szaleństwa wojny, które uderza najbardziej w ludność cywilną.
Wdzięczność narodu ukraińskiego
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Biskupi mieli również okazję spotkać się z przedstawicielami rządu włoskiego, którym podziękowali za okazaną przez cały naród solidarność. „Włochy otworzyły nie tylko instytucje państwowe, granice i domy, ale przede wszystkim swoje serca. Pół miliona ukraińskich uchodźców znalazło tutaj swój drugi dom” - przypomniał abp Światosław Szewczuk. Włoscy politycy zapoznali się z działaniami, jakie Kościół ukraiński prowadzi u boku ludzi - leczy rany wojny, dba o zdrowie psychiczne, rehabilitację cywilów i weteranów, którzy powrócą z frontu do domu. „To praca, którą trudno byłoby prowadzić bez Kościoła” - podkreślił.
Leon XIV - Papież pokoju
Reklama
Abp Szewczuk zapewnił, że Leon XIV szczególnie wziął do swojego serca sprawę Ukrainy. Zaangażował się „nie tylko w podkreślanie zasad sprawiedliwego i prawdziwego pokoju, ale też w poszukiwanie dróg i mechanizmów, które mogą pomóc w jego budowaniu”. Arcybiskup wspomniał o dwóch konkretnych inicjatywach. Pierwsza to ponowne wyrażenie gotowości Watykanu do zapewnienia miejsca spotkania, w którym mógłby rozpocząć się prawdziwy dialog dyplomatyczny dotyczący zawieszenia broni. Drugą inicjatywą jest misja kard. Matteo Zuppiego, który kontynuuje działania humanitarne na rzecz wymiany więźniów oraz zwrócenia ciał poległych ich rodzinom. „W ostatnich miesiącach doszło do wielkiej wymiany więźniów i ujawniono wiele okrucieństw. Niektórzy z naszych więźniów nie mieli mięśni w nogach i nie mogli chodzić, ponieważ - jak opowiadali - zostali rozszarpani przez psy” - powiedział włoskim mediom abp Szewczuk. Dodał, że Ojciec Święty zadeklarował gotowość do każdej innej inicjatywy. „Jesteśmy wdzięczni Papieżowi Leonowi. Są to znaki nadziei”.
Zbrodnia przeciwko ludzkości
Zwierzchnik ukraińskich grekokatolików podkreślił, że celem Rosjan jest atakowanie cywilów. „Wyprodukowali ogromne ilości dronów, modyfikując je specjalnie po to, by uderzały w ludność cywilną. Używają bomb zawierających materiały wybuchowe, chemiczne i termobaryczne. Atakując miasta, chcą uderzyć w psychikę społeczeństwa; atakując infrastrukturę, chcą uczynić miasta niezdatnymi do życia (a za kilka miesięcy nadejdzie zima); atakując życie, chcą zmusić ludzi do opuszczenia ziemi” - opowiedział abp Szewczuk, wskazując, że największe cierpienia przeżywają dzieci. „Zaczęły mylić dzień z nocą - kiedy wschodzi słońce, kładą się spać, ponieważ w nocy, podczas bombardowań, nie śpią, czuwając w schronach przeciwlotniczych. Stoimy naprawdę w obliczu zbrodni przeciwko ludzkości” - podsumował.