Nie przyszedłem Was prosić o pieniądze ani o materialne dary. Nie przyszedłem nawet prosić, ale żebrać. Bo zrozumiałem, że ubogi to ktoś, kto musi prosić, a nawet czasem żebrać. I tak się czuję, stając tu przed Wami: jak żebrak proszący o wsparcie, w imieniu swoim i Komitetu Organizacyjnego ŚDM 2016 wołam do Was o modlitwę. Bo tego najbardziej potrzeba temu dziełu, by było Boże i przyniosło dobre owoce. Bardzo potrzebujemy Waszego wsparcia duchowego… Wspomóżcie! mówił ks. Rafał Marciak, odpowiedzialny za Sekcję Pastoralną KO ŚDM, na wieczornych adoracjach Najświętszego Sakramentu w czasie pieszej pielgrzymki krakowskiej na Jasną Górę. Oprócz modlitwy kontynuował możecie wesprzeć przygotowania do ŚDM również poprzez jakieś postanowienie, wyrzeczenie uczynione w myśl zadania, jakie dał nam Ojciec Święty Franciszek w Orędziu na Światowy Dzień Młodzieży 2014, bądźcie Błogosławionymi ubogimi w duchu… Niech sam Pan Wam podpowie w ciszy serca, gdy będziecie patrzeć Mu w oczy, adorując Hostię świętą, w jaki sposób możecie stać się jeszcze ubożsi, co możecie z siebie ofiarować na pożytek Jego Kościoła.
#B>M
W owym Orędziu papież Franciszek uczy, że ubogi:
Pomóż w rozwoju naszego portalu
1) stara się być wolny wobec rzeczy materialnych,
2) sam musi się otwierać na ubogich,
3) powinien się od nich czegoś uczyć.
Reklama
Świetną pomocą w realizacji tych wytycznych jest projekt #B>M, BYĆ to więcej niż MIEĆ, powstały w krakowskim diecezjalnym duszpasterstwie młodych już w styczniu br.; propozycja konkretnego przygotowania do ŚDM, inspirowana nauczaniem św. Jana Pawła II i jego personalistyczną filozofią osoby. Akcja rozpoczęła się w Niedzielę Palmową 13 kwietnia 2014 i potrwa do Niedzieli Palmowej 29 marca 2015. Jesteśmy na półmetku, ale nie jest jeszcze za późno, by: Spotkać się ze świętymi.
Spotkać się ze świętymi
„Zapytałem krakowskich świętych, czego chcieliby nas nauczyć o ubóstwie wspomina ks. Albert Wołkiewicz, diecezjalny duszpasterz młodzieży i członek KO ŚDM 2016. Okazuje się, że od samych początków chrześcijaństwa na tutejszym terenie, jeszcze sprzed 966 r., aż do czasów s. Faustyny Kowalskiej, ponad 60 świętych głośno podnosiło temat miłosierdzia Bożego, łącząc go z ubóstwem. Wybraliśmy spośród nich 12, czyniąc ich patronami poszczególnych miesięcy duchowych przygotowań”. Sercem formacji są comiesięczne spotkania w różnych miejscach archidiecezji, prowadzone za każdym razem przez dwie różne wspólnoty młodych. Wśród uczestników są obecni parafialni liderzy ŚDM, którzy następnie organizują podobne wydarzenie w swoich parafiach. To kilka godzin spędzonych na wspólnej modlitwie, integracji i słuchaniu konferencji wygłaszanej przez „specjalistę od danego świętego” nt. jego przesłania o ubóstwie do dzisiejszego człowieka.
Reklama
Dotychczas młodzież spotkała się w Krakowie na Dniu Młodzieży w Centrum Jana Pawła II, na „Imieninach u Staszka Kazimierczyka” w kościele Bożego Ciała, na Wawelu, gdzie Królowa Jadwiga zdradzała swój sekret o tym, co widziała, później u bernardynów, gdzie świadkami ubóstwa w katedrze i w pustelni byli św. Szymon z Lipnicy i św. Jan z Dukli, oraz w Czernej, u karmelity bosego św. Rafała Kalinowskiego, który swoją wizję bycia ubogim streścił krótko: „Jestem własnością innych. I kropka”. O tym, że ludzie, żyjący nawet w odległych wiekach, do tej pory przemawiają do młodzieży, świadczą chociażby głębokie, wyjątkowe spowiedzi, do jakich jest zawsze okazja na spotkaniu.
W realu i wirtualnie
Projekt równolegle rozwija się w internecie (FB, Twitter). Na stronie: www.krakow2016.com udostępniane są z 2-tygodniowym wyprzedzeniem m.in. pakiety informacyjne i materiały pomocnicze do przeprowadzenia podobnych spotkań w parafiach oraz konspekty do lekcji katechezy. Od tego miesiąca zamieszczane tu będą też 20-minutowe reportaże z wydarzenia. A najbliższe już 27 września, godz. 10.00, kościół Świętego Krzyża w Krakowie i 18 października, godz. 15.00 Łagiewniki, kaplica Relikwii św. Faustyny.
Nie tylko Kraków
„O projekcie #B>M opowiedzieliśmy na XI Ogólnopolskim Forum Duszpasterstwa Młodzieży w Zabawie na przełomie lutego i marca mówi ks. A. Wołkiewicz. Cieszy nas, że również przedstawiciele innych diecezji od początku wykazali spore zainteresowanie nim. Widzimy, że materiały z naszej strony pobierane są lokalnie w naprawdę różnych zakątkach kraju. Nadal zachęcamy do włączenia się w ten projekt”.
Nie tylko słowa
Reklama
Aby na teorii się nie skończyło, każdemu spotkaniu towarzyszy akcja pro-ubóstwo, wybrana przez animujące wspólnoty spośród licznych propozycji, lub nimi inspirowana. Są to np. „Przelej swoją krew dla innych” akcja honorowego oddawania krwi, „Podaruj dzieciom obiad” wykup obiadów dla dzieci, „#HOT.TEA” zbiórka herbaty dla „Kuchni dla ubogich” czy „Wyślij Pączka do Afryki!” zbiórka pieniędzy ze sprzedaży pączków na misje kapucyńskie w RCA i w Czadzie.
W czerwcu na Wawelu pod okiem św. Jadwigi zgromadzono środki pozwalające ufundować 2-tygodniowe wakacje dla 30 dzieci z Mołdawii, z parafii, gdzie „bieda aż piszczy”. Św. Stanisław Kazimierczyk dostał na swoje imieniny, w prezencie przeznaczonym dla bezdomnych korzystających ze znajdującego się na terenie parafii przytuliska i ogrzewalni, ponad 50 kostek mydła i 150 kg cukru. Powodzeniem cieszy się akcja „#No.1” odwiedź chorych w 1. Piątek. Młodzi ludzie przyłączają się do kapłana udającego się z Panem Jezusem do chorych parafian.
Nadchodzą zimowe miesiące, szczególnie trudne dla najuboższych. Stąd propozycja akcji „Godzina WW” zostań wolontariuszem na wigilii dla chorych i bezdomnych. Albo „Ludzie bezdomni interesują mnie!” np. parafia Mariacka w Krakowie co roku przy okazji adwentowych rekolekcji dla bezdomnych z miasta (u sióstr duchaczek, ul. Szpitalna 10) zbiera zimowe czapki, rękawiczki, skarpety itp., które są im rozdawane podczas organizowanej dla nich wigilii.
„Weź sól!”
zachęca św. Kinga przed wrześniowym spotkaniem, na którym odbędzie się zbiórka soli. Ks. Edward Staniek pisał, że była to „uboga z kasą i bogata bez kasy. (…) Ubóstwo ewangeliczne nie polega jedynie na tym, aby umieć mądrze dać, bo to tylko połowa tej umiejętności. Ubóstwo ewangeliczne to również sztuka pomnażania tego, co posiadamy. (…) Kinga w polskiej ziemi dostrzegła skarb, jakim była sól. (…) rozumiała ubóstwo, mając w ręku skarbiec, mówiąc naszym językiem kasę. Mądrze ubogi człowiek dba o to, aby jego kasa rosła, a przez to powiększały się szanse jej dobrego wykorzystania. Rozpoczyna się to od 20 zł. Kto myśli o tym, jak je wydać, ten nie rozumie ubóstwa. Kto myśli, jak je pomnożyć, ten żyje w świecie mądrego ubóstwa. Kinga jest tu wzorem i ma na ten temat wiele do powiedzenia”. Co ważniejsze jednak, odkryła ona „wartość soli ducha, która jest miliony razy cenniejsza niż sól w kopalni”.
A zatem: „Czyje jest to, co posiadam?”. Spróbujmy sobie odpowiedzieć na to pytanie. Może jednak i w XXI wieku da się być „solą ziemi” właśnie jak krakowska księżna?