Protest przeciwko odwołaniu Profesora przyciągnął kilkaset osób, a pikieta jego przeciwników tylko kilkadziesiąt. Proporcje te pokazują, jakie są prawdziwe nastroje społeczne w naszym kraju. Ilu jest zwolenników, a ilu przeciwników aborcji.
Niestety nie widać tego w największych mediach. Tam większością są poglądy, które oskarżają prof. Chazana mówi Kaja Godek z Fundacji „Pro-prawo do życia”. Telewizja i kolorowe tygodniki próbują nam wmówić, że zabijanie dzieci jest czymś dobrym. Chce się więc zmusić lekarzy do tego, aby zamiast leczyć, zabijali. Musimy zmienić prawo, aby ono lepiej chroniło lekarzy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Uratował mi dziecko
W tłumie przed szpitalem Świętej Rodziny stało także małżeństwo Radziwiłłów. Sekretarz Naczelnej Rady Lekarskiej mówi, że dziś jest tu jako ojciec prywatnie, bo prof. Chazan otoczył opieką jego żonę i najmłodsze dziecko. Nasza córka Basia urodziła się dzięki Profesorowi. Dzięki niemu mamy ośmioro dzieci mówi Konstanty Radziwiłł.
Ten szpital jest dobry, bo kieruje nim dobry człowiek. Dzięki prof. Chazanowi matki mają bezpieczne i przyjazne dla dzieci miejsce w Warszawie dodaje Anna Radziwiłłowa.
Reklama
Wdzięcznych matek i dzieci są tysiące. Każdego dnia w szpitalu przychodzi na świat ok. 20 noworodków. Półtorej roku temu w szpitalu Świętej Rodziny przyszedł na świat mój synek Mikołaj. Nigdzie indziej nie spotkałam się z tak wielką troską o mnie i moje dziecko mówi Anna Lew-Starowicz. Poparcie prof. Chazana, to popieranie życia. Dyrektor tego szpitala jest wielkim przyjacielem dzieci, matek i całych rodzin.
Pogrzeby nienarodzonych
Droga zawodowa prof. Chazana nie była wcale łatwa. Kilkanaście lat temu został już zwolniony za swoje sumienie. Ale to go tylko zahartowało i zmobilizowało do jeszcze większej aktywności pro-life. Dzięki niemu powstało całe środowisko medyczne ludzi, którzy nie boją przyznawać się do swojej wiary i sumienia. On sprowadził do Warszawy pierwszych ekspertów od naprotechnologii, czyli skutecznej i etycznej alternatywy wobec in-vitro. Największą wściekłość proaborcyjnego środowiska wywołała podpisana przez niego lekarska Deklaracja Wiary.
Dzięki prof. Chazanowi doszło do bezprecedensowego wydarzenia. Pierwszy raz w Polsce odbył się pogrzeb dzieci nienarodzonych. Od tamtej pory udało się zmienić w Polsce przepisy tak, aby rodzice którzy stracili dziecko w wyniku np. poronienia mogli normalnie pochować swoje dziecko. Teraz takie pogrzeby nienarodzonych odbywają się niemal w każdym większym mieście.
Pamiętam, jak razem z profesorem organizowaliśmy pierwszy pogrzeb. Dostrzegliśmy, że sześciotygodniowe dziecko, to też jest człowiek, który zasługuje na pogrzeb mówi Hanna Kulczycka, przełożona oddziałowa. To ona zajmuje się szczególnie kobietami, które straciły dziecko. W Świętej Rodzinie odbywają się też specjalne szkolenia dla położnych z innych szpitali.
Odejdą razem z Profesorem
Reklama
Gdy prof. Chazan jest atakowany oraz straszony przez media i rządzących polityków, personel medyczny nie dopuszcza do siebie myśli o odejściu dyrektora. A co by było, gdyby Profesor został odwołany, a w jego miejsce przyszedłby ktoś, kto nakazałby przeprowadzanie aborcji?
Nie wyobrażam sobie tego. Musiałabym odejść, bo sumienia nie schowam do kieszeni mówi Hanna Kulczycka. Jak mogłabym opłakiwać z jedną rodziną stratę ich dziecka, a w chwilę później asystować przy zabójstwie innego. Tego nie da się pogodzić.
Możliwości pracy w szpitalu, gdzie trzeba by było asystować przy aborcjach nie widzi. Nie wyobrażam sobie pracy na oddziale, gdzie dokonuje się aborcji. Musiałbym szukać innej pracy mówi położna Małgorzata Urbańska. Pracuje tu od ponad 20 lat. Proszę zobaczyć, jak zmienił się szpital za kadencji prof. Chazana. Zarówno dla pacjentów, jak i dla personelu warunki są o „niebo” lepsze.
Trafiają z innych szpitali
Podwładni prof. Chazana także są zaangażowani w obronę klauzuli sumienia. Trzeba zadać sobie pytanie, co jest obowiązkiem lekarzy i ich sumieniem? Jakich lekarzy chcemy mieć? Czy takich, którzy zabiją, gdy ktoś jest bezbronny i niewinny, czy takich, którzy ratują każde ludzkie życie mówi dr Piotr Klimas, ginekolog ze szpitala Świętej Rodziny.
Dyrektor szpitala zebrał środowisko ludzi, którzy chcą kierować się sumieniem. Nikt nie słyszał też o tym, aby czyjeś sumienie zostało złamane z tego powodu, że nie pozwolono mu dokonać aborcji. Jest wręcz przeciwnie. Wielu lekarzy przyszło właśnie do tego szpitala, bo w innych nie mogli wytrzymać. Nie od dziś wiadomo, że w np. w szpitalu Bielańskim jest swoista presja na brak sumienia. Ordynator chwalił się nawet publicznie, że w jego szpitalu, nikt takiej klauzuli nie podpisał. Okazuje się jednak, że nie jest to cała prawda.
Mam na swoim oddziale położną, której wystarczył jeden dzień pracy w szpitalu Bielańskim. Szybko uciekła i przyszła pracować do nas mówi Kulczycka.