Reklama

Puls tygodnia

Pani Ania

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zakończenie starego i rozpoczęcie nowego roku sprzyja analizom, podsumowaniom, ocenom. Jednym z przykładów tych tendencji jest coroczny wybór honorowego bohatera roku. Na naszym lubuskim podwórku tytuł ten przypadł Annie Kwiatek z Zielonej Góry. Wybór ten cieszy mnie z co najmniej dwóch powodów. Po pierwsze, pani Ania jest moją sąsiadką (mieszkamy przy tej samej ulicy), a po drugie, nie jest to osoba z pierwszych stron gazet (do tej pory nie była) i chwała jej za to.
Anna Kwiatek urodziła się w Cybince, skończyła szkołę pielęgniarską i wyższe studia pedagogiczne. Wiele lat pracowała w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Zielonej Górze, gdzie m.in. była naczelną pielęgniarką. W 1996 r. została wybrana prezesem Hospicjum Domowego im. św. Pawła w Zielonej Górze, a trzy lata później kierowniczką stacjonarnego Hospicjum im. Lady Ryder of Warsaw. Jej wieloletnia praca jest realizacją apelu Jana Pawła II, aby tam, gdzie jest człowiek cierpiący, znalazł się człowiek, który otoczy cierpiącego wsparciem.
Idea hospicyjna zrodziła się z chęci niesienia pomocy nieuleczalnie chorym na choroby nowotworowe i ich rodzinom. W dużej mierze posługujący w hospicjach to wolontariusze, rekrutujący się ze środowiska medycznego (lekarze i pielęgniarki) i inni przyuczeni do tej posługi. U podstaw ich bezinteresownej pracy leży miłość, która obejmuje wolę służenia drugiemu człowiekowi. By podjąć się tej posługi, trzeba niekiedy zmienić hierarchię systemu wartości, często też trzeba dokonać zmian w swoim życiu. Z pewnością nie jest to łatwe zadanie, choć nabiera ono zupełnie innego wymiaru, gdy pamięta się, że człowiek jest tyle wart, ile może pomóc drugiemu człowiekowi i że uśmiech oraz miłe słowo więcej znaczą niż przeciwbólowy narkotyk. Anna Kwiatek wie o tym doskonale i muszę przyznać, że rzadko mi się zdarza widzieć, by uśmiech nie gościł na jej twarzy. Bez względu na to, czy widzę ją na ulicy, w sklepie, u chorego czy w kościele.
Niestety, w zielonogórskim hospicjum jest zaledwie 12 miejsc. Pani Ania ma nadzieję, że uda jej się rozbudować placówkę, by znaleźli w niej miejsce chorzy z całego regionu. A ja mam nadzieję, że fizyczna rozbudowa placówki pociągnie za sobą rozwój ruchu hospicyjnego, w który - jako wolontariusze - włączą się zwłaszcza młodzi ludzie. Człowiek ma bowiem prawo nie tylko do godnego życia, ale także do godnej śmierci, do przygotowania się na chwilę, gdy Bóg powoła go do siebie. Wybór Anny Kwiatek na Lubuszankę 2002 r. utwierdza mnie w przekonaniu, że ta prawda jest coraz powszechniej obecna w świadomości społeczeństwa XXI wieku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Wojda: Kościół musi zmienić język głoszenia Ewangelii i kontynuować proces oczyszczania

2025-12-26 19:02

[ TEMATY ]

abp Tadeusz Wojda SAC

BP KEP

Abp Tadeusz Wojda

Abp Tadeusz Wojda

Aby oprzeć się laicyzacji w Polsce, Kościół musi zmienić język głoszenia Ewangelii, dać większą przestrzeń wiernym i kontynuować proces oczyszczania z zaniedbań związanych z pedofilią - powiedział PAP przewodniczący KEP abp Tadeusz Wojda Dodał, że niezbędne jest też pogłębienia wiary.

Według abp. Wojdy chrześcijaństwo, podkreślając uniwersalną godność ludzkiej osoby, „przyczyniło się do powstania podstawowych praw człowieka”.
CZYTAJ DALEJ

Największą miłością jest cierpliwe trwanie przy kimś, kto już nie potrafi „oddać” tak jak dawniej

2025-12-26 16:00

[ TEMATY ]

Ks. Krzysztof Młotek

Glossa Marginalia

Adobe Stock

ŚWIĘTO ŚWIĘTEJ RODZINY A.D. 2025

Syr 3, 2-6.12-14
CZYTAJ DALEJ

Francja: Pasterki na autostradzie dla protestujących rolników

2025-12-27 20:09

[ TEMATY ]

pasterka

autostrada

protestujący rolnicy

Adobe Stock

Protest rolników we Francji

Protest rolników we Francji

Na francuskiej autostradzie A64 zostały odprawione 24 grudnia wieczorem Pasterki dla rolników blokujących ją w proteście przeciwko wprowadzonemu przez władze systematycznemu ubój całych stad, w których znajdują się zwierzęta zarażone chorobą guzowatej skóry bydła. Rolnicy zyskali wsparcie ze strony biskupa diecezji Bajonna.

Przy blokadzie w Carbonne, na południe od Tuluzy, członkowie grupy Ultrasi z A64 zorganizowali wigilię wprost na jezdni autostrady. Dzielili się dostarczonymi przez okolicznych mieszkańców bożonarodzeniowymi potrawami: ostrygami, kapłonami, pasztetami z gęsiej wątróbki, szampanem i ciastem. To, co pozostało z posiłku przekazali stowarzyszeniom charytatywnym, aby uniknąć marnotrawstwa żywności. Wieczorem w wielkim namiocie uczestniczyli w Mszy św. Podobnie było na blokadzie w Briscous, gdzie Pasterkę odprawił ks. Vincent Morandi z Biarritz. W obu miejscach śpiewano kolędy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję