Siódma niedziela wielkanocna to uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego. Wydarzenie to zostało nam zaprezentowane w dzisiejszym pierwszym czytaniu z Dziejów Apostolskich. Fragment ten kończy się znamiennymi zdaniami, które zapowiadają już powtórne przyjście Pana: „Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba”. A zatem właśnie stamtąd możemy się kiedyś spodziewać Chrystusa Pana. Po swoim chwalebnym zmartwychwstaniu powraca On niejako do tej rzeczywistości, z której wyszedł. Tam, jak pisze psalmista w Psalmie 47, „Bóg króluje nad narodami, Bóg zasiada na swym świętym tronie”.
Właśnie Pan Bóg, zgodnie z opisem św. Pawła Apostoła przekazanym w jego Liście do Efezjan, „wszystko poddał pod Jego stopy, a Jego samego ustanowił nade wszystko Głową dla Kościoła, który jest Jego Ciałem, Pełnią Tego, który napełnia wszystko na wszelki sposób”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Każdy z nas, wierzących, należy do owego mistycznego Ciała Chrystusa, którym jest zgromadzenie wiernych Kościół. On sam zapewnia nas w Ewangelii według św. Mateusza: „Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi. Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata”.
Jesteśmy zatem zobowiązani do tego, by podążać w kierunku nieba. Mało tego, wiara obliguje nas do wskazywania innym drogi do rzeczywistości, której „ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć” tam Bóg przygotował „wielkie rzeczy” dla tych, „którzy Go miłują” (por. 1 Kor 2, 9).
Ktoś może zapytać: Czymże jest niebo? Nie jest łatwo udzielić wyczerpującej odpowiedzi na tak proste pytanie. Niebo to nasze perfekcyjne zjednoczenie z Trójcą Przenajświętszą; doskonała jedność w nieprzemijającej miłości z Maryją, aniołami, świętymi; niekończące się szczęście przebywania w obecności Pana Boga.
Tak opisuje niebo św. Siostra Faustyna w „Dzienniczku”: „Dziś w duchu byłam w niebie i oglądałam te niepojęte piękności i szczęście, jakie nas czeka po śmierci. Widziałam, jak wszystkie stworzenia oddają cześć i chwałę nieustannie Bogu; widziałam, jak wielkie jest szczęście w Bogu, które się rozlewa na wszystkie stworzenia, uszczęśliwiając je, i wraca do Źródła wszelka chwała i cześć z uszczęśliwienia, i wchodzą w głębie Boże, kontemplują życie wewnętrzne Boga Ojca, Syna i Ducha Świętego, którego nigdy ani pojmą, ani zgłębią. To Źródło szczęścia jest niezmienne w istocie swojej, lecz zawsze nowe, tryskające uszczęśliwieniem wszelkiego stworzenia” (nr 777). Nic dodać, nic ująć.