Reklama

Niedziela Sandomierska

Jan Paweł II

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wielce ciekawą sprawą było szukanie śladów św. Jana Pawła II. Inspiracją była nie tylko dzisiejsza kanonizacja, ale i zbliżająca się 15. rocznica pobytu Świętego w naszej diecezji. Dość szybko okazało się, że jest to temat rzeka. Całe dzisiejsze wydanie naszej edycji jest tego wymownym przykładem. Aby to wszystko, co udało się zebrać, nie zmarnowało się chcemy na naszych łamach w miarę systematycznie publikować zebrane materiały oraz świadectwa tych, którzy dotknęli Ojca Świętego oraz zapiski związane z Jego apostolską działalnością na naszej ziemi.

W przyszłości, oprócz wskazywania na pamiątki związane z wizytą Papieża w Sandomierzu, chcemy wskazać też na wspólnoty parafialne w Ostrowcu Świętokrzyskim i Stalowej Woli oddane Jemu pod opiekę oraz te, które posiadają relikwie nowego Świętego. Wymownym znakiem jest również kościół Świętego Ducha, Diecezjalne Sanktuarium Jana Pawła II w Staszowie, stanowiące wotum za uratowanie życia Papieżowi w 1981 r. Pozostaje jeszcze do zgłębienia wiele dzieł, którym On patronuje, jak choćby szkoły noszące papieskie Imię, fundacje, różne rocznice: wizyty w Sandomierzu, śmierci czy beatyfikacji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Oprócz świadectw zamieszczonych w tym numerze, wielu naszych Czytelników zapewne ma własne doświadczenie spotkania ze św. Janem Pawłem II. Może są i tacy, którzy doznali łask za Jego przyczyną. Można na adres mailowy Redakcji wysyłać takie informacje i sygnały. Jeśli chcielibyście się tym podzielić z innymi czytelnikami to piszczcie: stachowicz@niedziela.pl.

Postaramy się wszystko przejrzeć i najciekawsze świadectwa zamieścić na łamach „Niedzieli”.

2014-04-24 14:19

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rodzinny Dzień Papieski

Niedziela Ogólnopolska 42/2012, str. 12-13

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

Dzień Papieski

BOŻENA SZTAJNER

Stypendyści Fundacji "Dzieło Nowego Tysiąclecia"

Stypendyści Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia

„Jan Paweł II - Papież Rodziny” - pod takim hasłem odbędzie się w tym roku, 14 października, XII Dzień Papieski. Kościół o rodzinie mówi sporo, bardzo dużo na jej temat miał do przekazania nam Ojciec Święty

Każdy z obchodzonych od 11 lat Dni Papieskich jest inny, każdy ma zwrócić uwagę na jakiś aspekt lub fragment nauczania Jana Pawła II. W tym roku w centrum uwagi będzie rodzina - to, co mówił na jej temat, czego nauczał Papież. W czasie II Dnia Papieskiego w 2002 r. patrzono na Jana Pawła II jako na Świadka Nadziei, w czasie V - jako na Orędownika Prawdy, przed rokiem, w czasie VII Dnia - jako na Obrońcę Godności Człowieka. W tym roku, w czasie Dnia Papieskiego najważniejsza będzie rodzina, a raczej to, co mówił na jej temat, czego nauczał. A Jan Paweł II rodzinie poświęcił rzeczywiście dużo miejsca. Cały jego pontyfikat był naznaczony nie tylko wspieraniem, ale czasem, kiedy to było konieczne - walką o rodzinę. Mawiał: „Rodzina jest drogą Kościoła. Rodzina jest organicznie zespolona z narodem, a naród z rodziną”. „Pośród tych wielu dróg rodzina jest drogą pierwszą i z wielu względów najważniejszą”. Nic dziwnego, że Konferencja Episkopatu Polski w roku Światowego Spotkania Rodzin - wiosną br. w Mediolanie - postanowiła, że tegoroczny Dzień Papieski będzie przeżywany 14 października pod hasłem: „Jan Paweł II - Papież Rodziny”.
CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

[ TEMATY ]

św. Katarzyna Sieneńska

Giovanni Battista Tiepolo

Św. Katarzyna ze Sieny

Św. Katarzyna ze Sieny
W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne. Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej. Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia. Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie. Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy. Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską. Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej". Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała! Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła. Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża. Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.
CZYTAJ DALEJ

Arcydzieła malarstwa wystawione w Rzymie

2025-04-29 21:17

[ TEMATY ]

Rzym

Rok Święty 2025

Fot. Włodzimierz Rędzioch

Rok Święty 2025 jest wielkim wydarzeniem duchowych, ale jego organizatorzy zadbali, by miał również wymiar kulturalny. W Rzymie organizowany jest cykl wystaw zatytułowany „Otwarte niebiosa” – odbyły się już wystawy ikon oraz obrazów Marca Chagalla i Salvadora Dalí.

Natomiast w okresie świąt Wielkanocnych zorganizowano wystawę nawiązujące do tajemnicy Zmartwychwstania Chrystusa - w rzymskim kościele San Marcello al Corso można oglądać dwa arcydzieła malarstwa chrześcijańskiego: „Uczniowie Piotr i Jan biegnący do grobu w poranek Zmartwychwstania” Eugène’a Burnanda oraz „Wieczerza w Emaus” Rembrandta.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję