Reklama

Felietony

Szabelka

Stosunki międzynarodowe to ciężki kawałek chleba. Różnica interesów nie powinna brać górę nad tym, co jest wspólne, a odwaga być mylona z brawurą.

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ciekawe jednak jak różne może być spojrzenie na relacje z zagranicznymi partnerami, w zależności od ideowych preferencji. Ostatnio, gdy Radosław Sikorski zaatakował w mediach społecznościowych Elona Muska, zarzucając mu, że „grozi ofierze agresji” Ukrainie (poprzez stwierdzenie, że jeśli wyłączy system Starlink, to cały ukraiński front upadnie), samemu sugerując, że Polska zrezygnuje z amerykańskiego dostawcy – natychmiast odezwał się fanklub ministra i tych, co przekonywali cały kraj, że Polacy powinni murem stanąć za Sikorskim. Dlaczego? Bo to szef polskiej dyplomacji. Tylko gdzie w tym „dyplomacja”? Nie wiadomo, za to pewne jest, że wojenki twitterowe ministra spraw zagranicznych z miliarderem, ale przede wszystkim ważnym urzędnikiem administracji prezydenta USA, w czasie gdy Donald Trump zastanawia się z którego kraju w Europie wycofać amerykańskie wojska, jest co najmniej nierozsądne, a na pewno niebezpieczne. W imię czego? Lajków i retweetów? Kilku klepnięć po plecach ze strony przywódców europejskich, dla których Radosław Sikorski jest harcownikiem, którego wykorzystują do ataków, których sami nie przepuszczają? Żaden z obrońców Sikorskiego, czy tych, którzy w ekstazie zachwycali się tym jak „zaorał” Muska, nie był w stanie wskazać choć jednej dobrej rzeczy dla Polski, jaką swoimi atakami uzyskał.

Z drugiej strony ci sami, co wojenkę Sikorski-Musk traktują jako wielkie zwycięstwo Polskiej Godności – siedzą cicho, gdy rzecznik generalny TSUE pozwala sobie na podważanie polskiej suwerenności i Konstytucji. Luksemburski prawnik Dean Spielmann ogłosił, że „polskiego Trybunału Konstytucyjnego nie można uznać za niezawisły, bezstronny i ustanowiony zgodnie z prawem sąd w rozumieniu prawa Unii”, a wyroki TK z 14 lipca i 7 października 2021 r. potwierdzające już wcześniej obowiązującą linię orzeczniczą, że polska Konstytucja jest ważniejsza niż prawo unijne nazwał „bezprecedensową rebelią”. Kimże on, czy nawet cały Trybunał Sprawiedliwości UE jest, żeby podważać polską Konstytucję – chciałoby się spytać? Równie dobrze ja mógłbym orzec, że w mojej opinii, że pan Spielmann nie istnieje i byłoby to mniej więcej tyle samo warte co podważanie przez jakichś zagranicznych sędziów przyjętego przez polski naród porządku ustrojowego. To polska Konstytucja jest najwyższym źródłem prawa i dotąd w tej sprawie panowała w naszym kraju jednomyślność, a podział w tej sprawie wprowadzili ci, co zamiast odważnie stanąć po stronie polskiego samostanowienia – zorganizowali oparte na dezinformacji manifestacje „przeciwko Polexitowi”.

To trzeba rozróżnić

Pamiętajcie, że machanie szabelką machaniu nierówne. Jest jak najbardziej słuszne i pożądane gdy kierowana jest przeciwko USA, ale należy ją schować głęboko w pochwie, gdy polskim prawem i suwerennością pomiata ktoś z unijnym logo na czole. Gdy trzeba pokrzyczeć na amerykańskiego miliardera, co akurat, całkiem przypadkowo służy interesom Niemiec, polski minister spraw zagranicznych w trymiga zamienia się w twitterowego szermierza – odwaga aż kipi, choć dla Polski nie wynika z tego nic poza osłabieniem sojuszu z USA, a więc i polskiego bezpieczeństwa. Jednak kiedy unijni urzędnicy otwarcie podważają polską Konstytucję i suwerenność, ta sama ekipa nagle traci zapał do walki – bo przecież nie wypada drażnić Berlina. W efekcie mamy dyplomację, która z brawurą macha szabelką tam, gdzie Polsce to szkodzi, i potulnie milknie, gdy należałoby bronić polskiej racji stanu. Jeśli w ogóle możemy mówić o jakiejkolwiek polityce zagranicznej, bo od 15 miesięcy jej praktycznie nie widać

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2025-03-12 07:09

Ocena: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ukręcanie CPK

[ TEMATY ]

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

„Premier Tusk o pieniądzach na CPK: Podjąłem decyzję”, „Nieoczekiwany ruch Tuska. Wielkie pieniądze na CPK”, „CPK żyje”. Premier ogłasza miliardy złotych dofinansowania”. Te nagłówki w mediach, które pojawiły się po wczorajszej deklaracji premiera mówią wszystko na temat narracji, jaką rząd chce narzucić z okazji głosowania nad wnioskiem Platformy Obywatelskiej o odrzuceniu obywatelskiego projektu ustawy #TAKdlaCPK w pierwszym czytaniu. Rzucone ochłapy w postaci 3,5 miliarda złotych na projekt CPK, podczas gdy poprzedni rząd zaplanował 9,5 mld. To są twarde liczby, które mówią same za siebie.

Nie trzeba cytować szefa rządu, który jako lider opozycji przez kilka lat atakował CPK, bo wszyscy pamiętamy jak dzielnie walczył z „megalomanią pisowską”. Już samo to określenie najlepiej określa problem, jaki toczy naszą debatę publiczną od dekad, czyli kompleks niższości, który zakłada, że Polska ma pewną poprzeczkę, ponad którą nie tylko nie podskoczy, ale nawet nie ma co próbować.
CZYTAJ DALEJ

Nie bądź kserokopią. Specjalny pokaz filmu "Carlo Acutis. Plan na życie"

2025-06-29 21:03

[ TEMATY ]

kino

bł. Carlo Acutis

relikwie bł. Carlo Acutisa

Karol Porwich/Niedziela

Czy w XXI wieku, w dżinsach, adidasach i z telefonem w ręku, da się żyć ideą nieba? Czy w dobie technologii i nowych mediów, kiedy pokusą jest to, by upodobnić się do influencerów, można mimo wszystko pozostać sobą?

Na te pytania mogliśmy poszukać odpowiedzi w czwartkowy wieczór, 5 czerwca. To wszystko za sprawą przedpremierowego pokazu filmu "Carlo Acutis. Plan na życie", który miał miejsce w częstochowskim kinie Wolność, a na który zaprosił Tygodnik Katolicki Niedziela.
CZYTAJ DALEJ

Prokuratura prowadzi śledztwo ws. nielegalnej aborcji w szpitalu w Oleśnicy

2025-06-30 07:16

[ TEMATY ]

Oleśnica

Fotolia.com

Prokuratura Rejonowa w Oleśnicy prowadzi śledztwo ws. nielegalnego przerwania ciąży w Powiatowym Zespole Szpitali w Oleśnicy - poinformowała PAP prok. Karolina Stocka-Mycek. Postępowanie dotyczy zabiegu u pacjentki, którego wcześniej odmówił szpital w Pabianicach, za co został ukarany przez NFZ.

Prokuratura Rejonowa w Oleśnicy wszczęła śledztwo 25 maja br., dotyczy zabiegu przerwania ciąży w 2023 r. Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu prok. Karolina Stocka-Mycek poinformowała PAP, że postępowanie toczy się w sprawie czynów opisanych w art. 152 par. 1 i 2 Kodeksu karnego. Są to: przerwanie ciąży za zgodą kobiety z naruszeniem przepisów ustawy o planowaniu rodziny (kara do trzech lat pozbawienia wolności) oraz pomoc w przerwaniu ciąży z naruszeniem przepisów (taki sam wymiar kary).
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję