Reklama

Nasz naród musi wrócić do Boga

Niedziela Ogólnopolska 51/2013, str. 47

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Boże Narodzenie A.D. 2013. Przybywamy do naszych rodzinnych domów często z daleka.I mimo że tam, daleko, dzieją się z nami różne rzeczy, mimo że może niejeden syn nie umiałby przyznać się swojej matce czy ojcu, jak żyje, z kim się zadaje, jak zdobywa pieniądze na życie – coś nas pcha, by na Wigilię być z bliskimi, by spędzić ją nie gdzieś w pubie, lecz w domu rodzinnym. Kiedy przy wigilijnym stole bierzemy do rąk biały opłatek, zauważamy, że te nasze ręce są go po prostu niegodne. I może ta łza, którą przy tym uronimy, będzie dla nas ozdrowieńcza, może będzie się wiązać z najszczerszym rachunkiem sumienia i postanowieniem, by żyć inaczej...
Jakże wielu spośród naszych braci ogłasza też wszem i wobec swoją apostazję, odejście od Boga. Są przecież całe ugrupowania ludzi, którzy krzyczą przeciwko Chrystusowi współczesne „ukrzyżuj Go!”:
Uderz! Zatrzyj po Nim ślad! To nieprawda, co powiedział! Życie może być przyjemniejsze! Głosy nienawiści do wszystkiego, co Boże, odnajdujemy w tak wielu mediach. Odejściem od zasad Ewangelii splamiło się tylu dziennikarzy, którzy pewnie niedawno jeszcze uczęszczali na lekcje religii. Z takim bólem patrzyliśmy na akcje b. Ruchu Palikota, które w wielu wypadkach wydawały się przynosić zamierzone efekty. Dziś ruch ateistyczny zmienił swoją nazwę, może dlatego, że pierwsza formuła okazała się już mniej skuteczna.
Może i ciebie zmiotła szatańska fala niemoralności, grzechu, nienawiści do Boga i do braci. Właśnie dlatego potrzeba takich Wigilii, byśmy otworzyli oczy na otaczające nas sprawy i życie. Byśmy zapytali się siebie, co zrobiłem z moim chrztem, bierzmowaniem, innymi sakramentami. Co się stało z moimi młodzieńczymi postanowieniami, ze szlachetnym zapałem do pracy nad sobą, z dążeniem do tego, co dobre, piękne, prawdziwe... Jak byłoby dobrze, gdyby ludzie ochrzczeni, katolicy, zrekonstruowali swoje postawy. Jestem chrześcijaninem, a więc powinienem poczuwać się do solidarności w wierze, w swoim Kościele. Dlatego powinienem jakoś reagować, kiedy obraża się Boga: nie oglądać programów, które mają cele ateizujące, nie kupować pism, które uderzają w moje zasady i uczą nienawiści, bojkotować wystawy, które są niegodne oglądania i które uwłaczają Krzyżowi, itp.
Nawrócenie powinno się stać moim udziałem, powinno być czymś bardzo moim. Powracam do Boga jak syn marnotrawny, a On może mi wszystko przebaczyć, bo jest kochający i miłosierny, może dać mi łaskę ocalenia, powrotu na drogi prawdy i miłości. Z Bogiem nie przegram życia!
Niech czas świąt Bożego Narodzenia będzie dla każdego z nas pełen radości. Niech łzy, które może popłyną nam z oczu i będą padały na ramię matki czy ojca, brata czy siostry, dziadków – będą ozdrowieńcze, niech spowodują powrót do domu, do domu Ojca, i to w pełnym wymiarze.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2013-12-17 14:34

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Od niekatoliczki do założycielki pierwszego katolickiego klasztoru w Etiopii

2024-11-08 13:16

[ TEMATY ]

klasztor

Etiopia

Karol Porwich/Niedziela

Miała 16 lat, gdy po raz pierwszy uczestniczyła w Eucharystii. Fascynacja pięknem liturgii doprowadziła ją do Kościoła katolickiego. Serce Haregeweine było jednak niespokojne. Marzyła o stworzeniu w swej rodzinnej Etiopii wspólnoty, która modliłaby się w lokalnym języku i służyła miejscowej ludności. Po latach modlitwy i zbierania środków, otworzyła benedyktyński klasztor w stołecznej Addis Abbebie. Zakonnice z tej wspólnoty otrzymały tytuł „emahoy”, co po amharsku znaczy „moja matka”.

Matka Haregeweine jest pionierką w tworzeniu rodowitego katolickiego życia zakonnego w Etiopii. Podkreśla, że od początku jej pragnienie wykraczało jedynie poza bycie katolicką zakonnicą. To udało jej się zrealizować wstępując do międzynarodowej wspólnoty Małych Sióstr Jezusa (założonych przez św. Karola de Foucaulda). Jak wyznała czuła się w niej szczęśliwa i kontynuowała swą formację zakonną w kilku krajach, m.in. w Nigerii, Kenii, Egipcie, Francji i Włoszech, nieustannie poszukując odpowiedzi na swoje duchowe pytania. Nadszedł rok 2007. Uczestniczyła w seminarium na temat etiopskich tradycji monastycznych i wtedy poczuła, że znalazła odpowiedzi, których od lat szukała. Ten moment zapoczątkował i ukierunkował jej misję: założenia katolickiego klasztoru, który odzwierciedlałby wyjątkową duchową i kulturową tożsamość Etiopii.
CZYTAJ DALEJ

Panie, ucz mnie pięknej wrażliwości na potrzeby bliźnich i wielkiej ofiarności!

2024-11-08 07:52

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

João Zeferino da Costa/ en.wikipedia.org

Ważne jest, by chcieć i umieć dzielić się z innymi. Trzeba to robić mądrze, w taki, sposób, jak jest to możliwe, na ile mnie stać. Jezus nie żąda, bym oddał wszystko, co posiadam. On chce natomiast, bym dał drugiemu to, czego w danej chwili potrzebuje najbardziej, co jest mu niezbędne do życia. Muszę zatem prosić Pana o dobre oczy i wrażliwe serce, by patrzeć na innych, widzieć ich potrzeby i wychodzić naprzeciw.

Jezus, nauczając rzesze, mówił: «Strzeżcie się uczonych w Piśmie. Z upodobaniem chodzą oni w powłóczystych szatach, lubią pozdrowienia na rynku, pierwsze krzesła w synagogach i zaszczytne miejsca na ucztach. Objadają domy wdów i dla pozoru odprawiają długie modlitwy. Ci tym surowszy dostaną wyrok». Potem, usiadłszy naprzeciw skarbony, przypatrywał się, jak tłum wrzucał drobne pieniądze do skarbony. Wielu bogatych wrzucało wiele. Przyszła też jedna uboga wdowa i wrzuciła dwa pieniążki, czyli jeden grosz. Wtedy przywołał swoich uczniów i rzekł do nich: «Zaprawdę, powiadam wam: Ta uboga wdowa wrzuciła najwięcej ze wszystkich, którzy kładli do skarbony. Wszyscy bowiem wrzucali z tego, co im zbywało; ona zaś ze swego niedostatku wrzuciła wszystko, co miała na swe utrzymanie».
CZYTAJ DALEJ

Papież: ideologie największym zagrożeniem dla edukacji

2024-11-09 14:09

[ TEMATY ]

szkoła

uniwersytet

papież Franciszek

ideologie

Vatican Media

Papież Franciszek podczas spotkania ze środowiskami naukowymi

Papież Franciszek podczas spotkania ze środowiskami naukowymi

Do ochrony szkół i uniwersytetów przed ideologiami wezwał Papież uczestników międzynarodowego sympozjum uniwersyteckiego o uczeniu się przez służbę. Ideologie - powiedział - są dziś chyba największym wrogiem dojrzewania. Pomniejszają nas i uniemożliwiają rozwój człowieka. Franciszek wskazał też na potrzebę odważnych zmian w szkolnictwie katolickim, aby było ono wierne Ewangelii.

Ojciec Święty podkreślił, że współczesna globalizacja stanowi zagrożenie dla edukacji, ponieważ prowadzi do spłycenia programów nauczania, ich ujednolicenia i podporządkowania interesom politycznym i gospodarczym, uwarunkowania od ideologii. Wypacza to edukację i czyni z niej narzędzie do celów zupełnie innych niż promowanie ludzkiej godności i poszukiwanie prawdy. „Dlatego proszę uważać i bronić się przed ideologiami” - powiedział Ojciec Święty.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję